Dobra Grzesiek mam wrażenie, że próbujesz być unikatowy i w dobie ogólnego najeżdżania na Johna twierdzisz, że Rychu się stacza. Podpierasz to bądź co bądź nie wątpię - dużą wiedzą teoretyczną i praktyczną gitary, trzeba Ci oddać argumentujesz może i trafnie, ale Ty próbujesz analizować skutki, a nie dociekać przyczyn. Wierz mi lub nie, ale tutaj jest znakomita większość fanów Bon Jovi a nie U2. Jakbym kurde chciał sobie posłuchać U2 to bym sobie zapuścił U2 - pisząc kolokwialnie, a ja chce Bon Jovi.
Ja mam wrażenie, że przyczyną takiego stanu rzeczy nie jest Richie tylko John, który wie, że już za dużo nie może, a może nawet mu się nie chce (bardziej to drugie - pewnie też zdziadział - po zachowaniu widać... i po ubiorze) i kombinuje. To jest jak na boisku piłkarskim - poczekajcie chłopaki ja już nie mogę, znudziło mi się i w ogóle mi się nie chce więc operujcie tą piłką trochę wolniej
![Wykrzyknik !!](./images/smilies/icon_wykrzyknik.gif)
! Ja nie wiem dokładnie co jest na rzeczy, można się właśnie tego domyślać, ale nie rób z ludzi, którzy nie są gitarzystami tłumoków (bo podświadomie to robisz). Ja zestawiam i porównuje muzykę Bon Jovi ze sobą, wiem co lubię i nie wmówisz mi, że Richie Dave i Tico są winowajcami tego czegoś "bo my możemy" jak wiadomo kto ten chłam robił
![Wykrzyknik !!](./images/smilies/icon_wykrzyknik.gif)
!
Przepraszam wracając do pytania i tematu postu - może to i Richie gra, ale napewno nie jest to jego autorstwa, przynajmniej na pewno nie te wspaniałe 'solówki'.
Jestem prawie pewien, że piosenki do nowej płyty były "zgrane" przez Johna and the friends - John im zapłacił troszeczkę, a teraz zawołał swoich "przyjaciół" i kazał im to posuwać w studiu. Tylko pytanie brzmi jakich użył argumentów. Bo nie wierzę, że chłopaki a szczególnie Richie nie parsknęli śmiechem. Richie powinien blondasowi powiedzieć co Ty chłopie mi tu zapodajesz? ja mam to grać?, Ty nie słyszałeś co nagrałem z Lukiem? Od razu piszę, że nie uważam, żeby ost. płyta Richiego była genialna.
W ogóle Grześku nie wiem co miałeś na myśli sugerując, że na ostatniej płycie, - Richie nie umie zagrać - bądź też nie ma tej nowoczesności - Bon Jovi. Jak właśnie wielu ludzi pisało o tej płycie dokładnie odwrotnie, trochę ubolewając, że mało w niej bluesowego Rycha ? No nie pojmuje trochę, przecież tam jest np. totalny motyw m in. z Bounce'a długo by wymieniać jednak nie zdobędę się na to, bo zbyt wiele razy jej jeszcze nie słuchałem, i aż tak nie analizowałem. To są raczej takie pierwsze doznania.
...and just only rock...