Bon Jovi a Illuminati

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

(del)
Ostatnio zmieniony 2 lipca 2014, o 22:36 przez usunięty użytkownik 4858, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
KM
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 680
Rejestracja: 11 marca 2006, o 22:48
Lokalizacja: Toruń

Post autor: KM »

Tomker, masz dużo racji z tym pomieszaniem znaków - wydaje mi się to takie "amerykańskie" - jakby chcieli wzmocnić swój przekaz dla osób, które w świecie symboliki się nie obracają.

Swego czasu naukowo badałam znaczenie symboliki (akurat barokowej symboliki maryjnej) i to, co mogę stwierdzić, to jej olbrzymia, nieuświadomiona moc. Wejście do kościoła przed poznaniem takich zagadnień i później to 2 różne wrażenia i 2 różne rozumienia.

Dzisiaj ludzie żyją w trochę innym świecie - bardzo intensywny rozwój kultury wizualno-obrazkowej sprawiła, że nie jesteśmy tak wrażliwi na symbole (albo nie jesteśmy wcale) - często do nas "nie mówią", nie czujemy ich znaczenia. Nie oznacza to jednak, że nie oddziałują. Są to zdecydowanie niewerbalne komunikaty i nie powinno się ich lekceważyć (por. marketingowe znaczenie loga firmowego).

Co do BJ i illuminatów - ja obserwuję. Na razie nie widzę wyraźniejszych przesłanek, raczej jednak odcięcie. Zobaczymy...

Moje wielkie uznanie dla Adriana za ten temat - przenosi to dyskusje na forum w nieco inny wymiar:).
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Tomkier bardzo podoba mi się to co napisałeś. Dobre rzeczowe argumenty.
Obejrzałem większość filmu. Co do symboliki - tak jest ona ważna dla osób na serio zajmujących się satanizmem czy spirytyzmem i co ważne może mieć też wpływ na osoby "tylko" bawiące się tą symboliką. Symbole są jak "furtki inicjacyjne".
Tutaj patrze na to z innej perspektywy. Symbole jak symbole niewiele dzisiaj zdziałają jeżeli nie idzie za tym system myślenia. Dlatego też to co najbardziej mnie ciekawi to łączenie pewnego "stylu życia" z symboliką.

Wspomniałeś symbol swastyki. Symbol sam w sobie jest dzisiaj głównie wartością historyczną. Spróbuj jednak opluć swastykę w gronie wyznawców hitlera a pewnie lekkie pobicie gwarantowane.

I teraz popatrzmy pod tym kontem na symbolikę Illuminatów. Propagują ją Lady Gaga, Rihanna czy teraz KeSha.
Są to gwiazdy, które winduje się na sam szczyt. Rihanna chyba wyrównała rekord singli nr 1 należący do Madonny (jakoś tak). Bycie na szczycie w USA = ilości odtworzeń danego kawałka w całym kraju.

Jeżeli teraz zerkniemy na WARTOŚCI które propagują dane utwory i teledyski:
- Zbuntowane dzieci, dobrze wyglądają, Żyją gównem, tak jak my powinniśmy (KeSha - Die Young)
- Potrzebuję niegrzecznych ciuchów. (Bad Girl - Rihanna)
- Jaka ze mnie mała zła dziewczynka zła, zła, zła, zła (Bad Girl - Rihanna)
- Jeśli musisz zbłądzić, lepiej się zastanów, To twój umysł jest w niepokoju (Disturbia - Rihanna)
- Może jestem zła, ale w tym jestem świetna - (S&M - Rihanna)
- Według najgłębszego, Biblijnego sensu: Nie zasługuję na pokutę, Sławna dziwka, prostytutka, zwymiotowała swój rozum, Jednak w kulturowym sensie, Mówię tylko w czasie przyszłym: Judaszu, pocałuj mnie, jeżeli zgrzeszyłeś, Następnym razem nie zakładaj nausznej prezerwatywy
- Bo widzisz, gdy ciebie już nie ma, Ja nadal będę pieprzoną Marią* (Blood Marry -Lady Gaga)

- We Found Love - Rihanna - Klip oparty na promocji narkotyków w niektórych stacjach zakazany
- S&M - promocja rozpusty
- Rude Boy - Rihanna - Promocja rozpusty
- Lady Gaga - Judas - akceptacja i miłość do osoby, której wartości i postępowanie są wątpliwe

Widzimy tutaj budowanie wartości na rzeczach, przedmiotach, braku szacunku do czyiś wartości, bycie złym to coś "Cool", wartości takie jak zdrada (Judasz) to coś co pociąga itp.

Generalnie widzę to, że wśród tego typu gwiazd budowany jest wizerunek tego, że zło, rozpusta, brak poszanowania dla innych, nie akceptacja innych, narkotyki itp to coś fajnego, coś normalnego.

Jak działa tego typu mechanizm? Prosty przykład oparty na polityce. Podczas debaty wyborczej Wałęsa powiedział, że Kwaśniewskiemu ręki nie poda, a może podać nogę. Według obserwatorów, ta wypowiedź, krytycznie oceniona przez ludzi i obserwatorów sprawiła, że Wałęsa stracił szansę na reelekcje, która była całkiem spora.
Dzisiaj politycy przerzucają się oskarżeniami na temat zamordowania prezydenta, krwi na rękach, potajemnej współpracy z kondominium PL-Rosyjskim itp. z tym, że w porównaniu do sytuacji Wałęsy dzisiaj im mocnej kogoś pojedziesz, oplujesz, zwyzywasz tym masz więcej popularności i twardego elektoratu.

Poprzez uznawanie, że zło, brak szacunku, brak akceptacji itp jest cool, fajne, normalne, buntownicze, że myśląc wg takich wartości jesteś wolny itp... dewaluuję się pewne wartości nadrzędne. Coś za co kiedyś byłbyś wytykany palcem dziś jest trendy...
No i łączenie tego typu myślenia, wartości z symboliką satanistyczną powoduje utrwalenie się tych wartości, ich promocję i sprawia, że ludzie przywiązują się do pewnego sposobu myślenia.

Nie wiem jak mocno utożsamiasz się z Bon Jovi, ale ja jak mam gorszy dzień taki typowo do du**y to wystarczy, że zobaczę na przystanku napis "Bon Jovi", w tv poleci "It's My Life" itp, a już mi się poprawia humor bo za tymi "symbolami" idą wspomnienia, pewne wartości itp.
Jeżeli budujesz pewien wizerunek człowieka łącząc go z symbolami powoduje to później, że widząć takie symbole budują Ci one pewien obraz osoby, która się nimi posługuje.
Jeżeli za kilkanaście lat symbol oka, piramidy tej z Illuminatów utrwali się jako symbol wolności, pewności siebie, nadczłowieczeństwa, i ludzie to przyjmą za coś normalnego i fajnego i będą czuć do tego szacunek to widząc nieznaną Ci osobę np z takim trójkącikiem na szyji będziesz od razu łączyć tą osobę z pewnymi wartościami. Jeśli będziesz się z nimi zgadzać, to łatwiej takiej osobie jest Tobą manipulować ;)

Dlatego taką symbolikę w klipach uznałbym jako tworzenie pewnej "marki". Jak oglądam te klipy to widzę tam osoby: bogate, wysportowane, wolne sexualnie, szczęśliwe, otaczane dużą ilością osób, posiadające największe dobra, wolne poglądowo itp. Odwołuje się to wszystko do potrzeb tak zwanego naszego osobistego "Idealnego Ja".
Z wiedzy czysto psychologicznej osoby nie akceptujące swoje "Realne Ja" a dążące i upatrujące szczęścia w "Idealnym Ja" są najbardziej narażone na manipulację, wyrządzanie krzywdy innym, porzucenie wszystkich wartości (typu miłość, szacunek) i samobójstwa. Sekty bazują na tworzeniu wizji osiągnięcia swojego "Idealnego Ja" dzięki byciu w ich sekcie.

Dobra już kończę, ale temat z czystej psychologi (a to mnie kręci ;) ) uważam za interesujący i jestem ciekaw waszych opinii.
Awatar użytkownika
misstwisted
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 973
Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: misstwisted »

I to jest ten punkt, ten jeden - można by powiedzieć, że mały punkt, a jednak podstawa i za razem główny cel działania Iluminatów:
Jeżeli za kilkanaście lat symbol oka, piramidy tej z Illuminatów utrwali się jako symbol wolności, pewności siebie, nadczłowieczeństwa, i ludzie to przyjmą za coś normalnego i fajnego i będą czuć do tego szacunek to widząc nieznaną Ci osobę np z takim trójkącikiem na szyji będziesz od razu łączyć tą osobę z pewnymi wartościami. Jeśli będziesz się z nimi zgadzać, to łatwiej takiej osobie jest Tobą manipulować
Bo podstawą jest manipulacja i przeciąganie nieświadomych niczego osób na swoją stronę. Za pomocą, można by powiedzieć niewinnych, bodźców, które wyzwalają w człowieku poczucie bezpieczeństwa, sympatii, bycia cool. I podejrzewam, że kiedyś tak się stanie, bo papka amerykańskiego popowego chłamu zalewa świat. Sama nie oglądam telewizji, ale widzę co na MTV i Vivie ogląda moja siostrzenica i z jaką namiętnością to robi. To mi zdecydowanie wystarczy, by tak twierdzić.
Awatar użytkownika
myszorkowa
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 305
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 18:57
Lokalizacja: Świętochłowice

Post autor: myszorkowa »

O ja... Godzina późna ale przebrnęłam przez wasze wywody i chyba nawet trochę zrozumiałam, (jestem tak padnięta, że zasypiam na stojąco) może jestem jakaś ślepa czy niewrażliwa, bo mam wrażenie, że nie zauważyłam nawet połowy tego o czym mówicie :angry: Symbolom nigdy nie poświęcałam zbyt wielkiej uwagi więc się o tym wypowiadać nie będę, ale zainteresowaliście mnie teraz :] Co do samego teledysku czy muzyki to czuję jakbym słuchając owego "arcydzieła" straciła jakieś 3 pkt IQ :| Może ja się robię staroświecka ale do mnie taka muzyka nigdy nie trafiała, i nigdy nie trafi. W wakacje zauważyłam pewien fenomen mianowicie taki, iż mogłabym podzielić dzieci w wieku 7-12 lat podzielić na 2 typy: wielcy słuchacze Firmy w bluzach "JP", którzy idą bandą przez osiedla i rzucają urwami i ujami, oraz słuchacze, a raczej słuchaczki wyżej wymienionych artystek, które sądzą, że jak nałożą 5 cm gładzi szpachlowej na twarz jak Lady (z)Gaga to będą ładne (?)... Coraz mniej widzę normalnych (pojawia się pytanie czym teraz jest normalność?) dzieciaczków :down: Czyżby czasy się aż tak zmieniały czy to ja nie nadążam?
I'm such a child :P
Awatar użytkownika
Mkwiatek93
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1389
Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Mkwiatek93 »

myszorkowa, niestety masz rację. Pokolenie o kilka lat ode mnie młodsze już ma zryte łby Zmierzchem, Hanna Montana i innymi 'arcydziełami' o których sami potem nie będą pamiętać. Wydaje mi się że to minusy postępu cywilizacyjnego - teraz dzieci nieumiejące dobrze pisać czy czytać, mają dostęp do internetu czy kablowej telewizji, nasiąkają tym co jest propagowane - to co inspirowało w dzieciństwie nas, dla nich jest bezwartościową wiochą. Stwierdzam to z trudem jako przyszły nauczyciel :kwasny:
Hey I’m walkin’ wounded but I still believe
Learning how to fly with a broken wing...
znienacka
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 9
Rejestracja: 20 grudnia 2012, o 22:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: znienacka »

O, mój ulubiony temat wszędzie! Porównania "___ a iluminati" zawsze chętnie czytam :3

Zaraz zostanę zrugana, ale pentagram w teledysku Keshy jest nie w tę stronę, w którą powinien (dwa rogi do góry - zło, szatan/sataniści, jeden róg do góry - boska siła/wicca i inne) :roll:
Dwa: nie mam problemu z tym, żeby słuchać z jednej strony black metalu, z drugiej Bon Jovi a z trzeciej Rihanny i Lady Gagi. Zresztą nie całe młodsze pokolenie jest przeżarte papką z Disney Channel (mówię jako dumna ciocia ;) )
Trzy: ja szczerze mówiąc nie wierzę w te związki "artystów" i artystów z Iluminati. Mam wrażenie, ze to bardziej odwrotny trend - to nie Iluminati wpychają wszędzie swoje symbole, tylko artyści i celebryci wybierają wszystkie symbole i otwarcie mówią, że są z nimi żeby o nich była mowa. Tak to widzę. Internet sprzyja nakręcaniu manii i bądź co bądź, gdyby nie ten nieszczęsny pentagram u Keshy albo kopulujące konie u Katy Perry, to obie miałyby sporo mniej odtworzeń na yt, taka prawda.
Cztery: to, że muzyki Jona nie gra radio... Cóż, powiedzmy, że się nie dziwię. Nie gra popu czyli czegoś, co spokojnie może lecieć w tle w pracy, w samochodzie czy podczas przeglądania sieci (a radia komercyjne zwykle lecą "w tle").
Pięć: tyle już się naczytałam Iluminatach (i innych teoriach spiskowych przy okazji), a to na mnie i tak nie robi wrażenia. Już trotyl na pokładzie znanego wszystkim samolotu bardziej przekonuje imo.

Ale jak macie bić, to nie za mocno :P
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

O, mój ulubiony temat wszędzie! Porównania "___ a iluminati" zawsze chętnie czytam :3

Zaraz zostanę zrugana, ale pentagram w teledysku Keshy jest nie w tę stronę, w którą powinien (dwa rogi do góry - zło, szatan/sataniści, jeden róg do góry - boska siła/wicca i inne)
Dwa: nie mam problemu z tym, żeby słuchać z jednej strony black metalu, z drugiej Bon Jovi a z trzeciej Rihanny i Lady Gagi. Zresztą nie całe młodsze pokolenie jest przeżarte papką z Disney Channel (mówię jako dumna ciocia )
Trzy: ja szczerze mówiąc nie wierzę w te związki "artystów" i artystów z Iluminati. Mam wrażenie, ze to bardziej odwrotny trend - to nie Iluminati wpychają wszędzie swoje symbole, tylko artyści i celebryci wybierają wszystkie symbole i otwarcie mówią, że są z nimi żeby o nich była mowa. Tak to widzę. Internet sprzyja nakręcaniu manii i bądź co bądź, gdyby nie ten nieszczęsny pentagram u Keshy albo kopulujące konie u Katy Perry, to obie miałyby sporo mniej odtworzeń na yt, taka prawda.
Cztery: to, że muzyki Jona nie gra radio... Cóż, powiedzmy, że się nie dziwię. Nie gra popu czyli czegoś, co spokojnie może lecieć w tle w pracy, w samochodzie czy podczas przeglądania sieci (a radia komercyjne zwykle lecą "w tle").
Pięć: tyle już się naczytałam Iluminatach (i innych teoriach spiskowych przy okazji), a to na mnie i tak nie robi wrażenia. Już trotyl na pokładzie znanego wszystkim samolotu bardziej przekonuje imo.

Ale jak macie bić, to nie za mocno
Czemu bić? Dzięki za Twoje zdanie ;)
Bama
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
It's My Life
It's My Life
Posty: 144
Rejestracja: 27 lipca 2011, o 14:50
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Bama »

Jakkolwiek sceptycznie by do tego wszystkiego nie podchodzić, widzi się taką Keshę i to już chyba trochę za dużo. Oglądałam filmiki na YT (co prawda zrobiłam to od razu, gdy Adrian napisał pierwszego posta tutaj, więc zapewne wiele faktów wyrzuciłam już z pamięci) i wiele teorii uznałam tam za naciągane, występowanie symboli u niektórych artystów po prostu zmyślone, itd. A w teledysku zamieszczonym przez Adriana... Czułam jakby mi te znaczki na siłę wciskali. I nie wiem, czy ci Illuminaci są w tym tacy śmiali, czy może to też jest jakaś forma ogłupiania nas.

Ja osobiście nie byłabym zaskoczona, gdyby okazało się, że naprawdę jest jakaś osoba/grupa osób/organizacja, która zapragnęła wszystko kontrolować. Masz kasę - masz wpływy. Masz wpływy - potrzebujesz czegoś więcej? A muzyka to rzeczywiście prosty sposób dotarcia do ludzi. Czego fani-zapaleńcy nie zrobią dla swojego idola? Wystarczy rozejrzeć się choćby tu, po forum. Jak silnym uczuciem darzymy/niektórzy z nas darzą Jona i chłopaków? Czy ktoś z nas uwierzyłby, że są źli i chcą nam wyprać mózgi? (gdyby chcieli) Nie. Bo przecież są cudowni, genialni, mają dobre, czyste serca, et cetera, et cetera.
Czego nie można być pewnym to tego, czy to rzeczywiście Illuminati. To znaczy Illuminati w takiej a nie innej postaci. Bo trochę tu za dużo wycieków, zbyt wiele rzeczy "wiemy" jak na tak prężnie działającą tajną organizację (chyba że jednak, za przeproszeniem, w dupie mają bycie tajnymi i bezczelnie propagują swoje znaki i głoszą zamiary na każdym kroku)
Tak czy siak, trzeba przyznać, że "Illuminati" to świetny produkt. Można w niego wierzyć lub nie, a każde z tych dwóch wyjść jest prawdopodobnie korzystne dla hipotetycznej organizacji. Załóżmy, że coś takiego naprawdę istnieje, ale nie do końca w takiej formie, jak jest nam to wciskane. Wierzymy - świetnie, kupiliśmy ich bajeczkę, ich pseudosymbole, boimy się pentagramu i oka w trójkącie, a oni spokojnie robią co chcą, wypuszczając nowe teorie spiskowe, by jeszcze bardziej nas ogłupić, namieszać w głowach i zamydlić oczy. Nie wierzymy - to chyba jeszcze lepiej. W końcu nawet odwołując się do religii, twierdzimy, że należy zaakceptować istnienie szatana, by móc się przed nim bronić, tak? Jeśli wykluczamy jego istnienie, jesteśmy wobec niego bezbronni.

A teraz odnośnie symboli... Wierzę w moc naszej własnej interpretacji. Jeśli dla kogoś pacyfka jest znakiem pokoju i nawołuje do miłości bliźniego, takie są intencje noszenia jej, to dla mnie jest to jak najbardziej w porządku. Czy osoba nosząca pacyfkę będzie w ten sposób propagować zło? Nie sądzę.
Czy robiąc gest "rogów" ręką na koncercie ogłaszam wszem i wobec, że wyznaję szatana? No proszę... Przewrócone krzyże, pentagramy itd. to już inna kategoria, to zbyt oczywiste i jednoznaczne. Choć z drugiej strony... Znaki i symbole powstawały od zarania dziejów. Swastyka też nie była pierwszym wykorzystaniem tego kształtu. Czy starożytni Egipcjanie byli nazistami? Jeśli używam jakiegoś znaku, nie chcę być potem obwiniana za to, że ktoś wymyślił sobie do niego nowe znaczenie, o którym ja nie miałam pojęcia.
Więc jeśli ktoś patrząc na trójkąt równoboczny widzi w nim Boga, to jest tam Bóg.
Jeśli widzi symbol Illuminati, to niech się go lepiej wystrzega.
A jeśli widzi deltę i chcę ją wyliczać, to już w ogóle okej, nie może ona mieć na niego absolutnie żadnego wpływu. No chyba że wychodzi ujemna.
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

(del)
Ostatnio zmieniony 2 lipca 2014, o 22:37 przez usunięty użytkownik 4858, łącznie zmieniany 1 raz.
znienacka
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 9
Rejestracja: 20 grudnia 2012, o 22:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: znienacka »

Adrian, no, jestem przyzwyczajona, że jak się odzywam krytycznie w wątkach ze teoriami spiskowymi, to zaraz znajdzie się ktoś kto będzie bronił spisku do ostatniej kropli krwi. Strach się bać :3
Bama pisze:A teraz odnośnie symboli... Wierzę w moc naszej własnej interpretacji. Jeśli dla kogoś pacyfka jest znakiem pokoju i nawołuje do miłości bliźniego, takie są intencje noszenia jej, to dla mnie jest to jak najbardziej w porządku. Czy osoba nosząca pacyfkę będzie w ten sposób propagować zło? Nie sądzę.
Czy robiąc gest "rogów" ręką na koncercie ogłaszam wszem i wobec, że wyznaję szatana? No proszę... Przewrócone krzyże, pentagramy itd. to już inna kategoria, to zbyt oczywiste i jednoznaczne. Choć z drugiej strony... Znaki i symbole powstawały od zarania dziejów. Swastyka też nie była pierwszym wykorzystaniem tego kształtu. Czy starożytni Egipcjanie byli nazistami? Jeśli używam jakiegoś znaku, nie chcę być potem obwiniana za to, że ktoś wymyślił sobie do niego nowe znaczenie, o którym ja nie miałam pojęcia.
Więc jeśli ktoś patrząc na trójkąt równoboczny widzi w nim Boga, to jest tam Bóg.
Jeśli widzi symbol Illuminati, to niech się go lepiej wystrzega.
A jeśli widzi deltę i chcę ją wyliczać, to już w ogóle okej, nie może ona mieć na niego absolutnie żadnego wpływu. No chyba że wychodzi ujemna.
O, to, to. Tym bardziej, ze znaczenia niektórych symboli zmieniały się diametralnie w historii i różnych kulturach.
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Bama pisze:I nie wiem, czy ci Illuminaci są w tym tacy śmiali, czy może to też jest jakaś forma ogłupiania nas.
Otóż to. Dożyliśmy czasów, gdzie ludzie chwalą się na ytube jak zabijają zwierzęta, biją kogoś, udają gwałty (po których dziewczyny popełniają samobójstwa), propagują idee faszystowskie, nawołują do nienawiści, wyzywają się od najgorszych, grożą zabójstwami i wiesz co...

Dzisiaj ten kto coś takiego robi jest tylko przez część ludzi uważany za kogoś złego. Łatwo zauważyć ogromną popularność takich filmów i popularność osób które takie coś robią.

Co więcej ludzi to kręci, a media to nakręcają. Prosty przykład z 3ch stron scen politycznych. Palikot wyzywa od "krwi na rękach" / Ekipa Kaczyńskiego "Od zamordowania prezydenta" / Niesiałowski też wiele rzeczy poza jakąkolwiek normą powiedział i co?
Hoffman i Błaszczak, Palikot, Niesiołowski są ulubieńcami telewizji. To ich skrajne poglądy przekraczające wszelkie granice szacunku do 2 osoby są promowane w mediach.

Kiedyś Illuminaci mogli się chować. Dzisiaj mogą z podniesioną głową lansować swój styl życia mówiąc, ze jest on tylko i wyłącznie dla osób otwartych, wybitnych i będących na topie. No trudno nie widzieć jak obcesowo Kayne west pokazuję piramidkę na koncercie Sandy, Wyszkoni oko Horusa na swojej nowej płycie, a Rihanna promuje się jako "Iluminatti whore" czy jakoś tak.

Dożyliśmy czasów gdzie idee Iluminatów promowane są jako coś fajnego i cool. Nic dziwnego, bo telewizja, media itp od dawna poszerzała granice moralności i jakichkolwiek norm etycznych.
Tak czy siak, trzeba przyznać, że "Illuminati" to świetny produkt. Można w niego wierzyć lub nie, a każde z tych dwóch wyjść jest prawdopodobnie korzystne dla hipotetycznej organizacji.
Oczywiście. W dniu kiedy wszystko można podważyć jak np. dobroć Papieża Jana Pawła 2, który był oczywiście "głową sekty, otępiał ludzi, zabierał ludziom prawo do wolności (aborcja) itp" to każdą sytuację można wykorzystać na swoją korzyść.
Dzisiaj nikt nie kradnie, tylko walczy o sprawiedliwość
Dzisiaj nikt nie jest zły tylko walczy z systemem, szkodliwymi zasadami itp.
Żyjemy w świecie, gdzie Prezydent USA płacze bo zabito ponad 20 dzieci w USA, ale nie płacze jak Amerykańskie bombowce niszczą szkoły i zabijają setki dzieci w innym kraju.
Dbamy o wszechobecny rozwój, ale pozwalamy Arabom wykupywać patenty, które sprawiają, że się nie rozwijamy szybciej, bo wiązałoby to się z brakiem zapotrzebowania na ropę co sprawiłoby, że staliby się oni biedni i nie mogliby już tworzyć stoków narciarskich na pustyni.
W końcu nawet odwołując się do religii, twierdzimy, że należy zaakceptować istnienie szatana, by móc się przed nim bronić, tak? Jeśli wykluczamy jego istnienie, jesteśmy wobec niego bezbronni.
To mi się podoba. Świadomość istnienia pewnych mechanizmów manipulacji, wpływu, pozwala Tobie podejmować decyzję świadome i kierowane przez Twój prawdziwy system wartości a nie narzucony przez osoby obce.
Czy osoba nosząca pacyfkę będzie w ten sposób propagować zło? Nie sądzę.
Świadomie nie będziesz promować. Załóż sobie jednak swastykę Hitlera i wmów sobie, ze promujesz idee osób które ten znak stworzyły (Hitler ten znak tylko wykorzystał, nie stworzył). O ile ty się będziesz z tym czuć ok., to wszyscy, którzy ten znak łączą z innym znaczeniem już nie. Wywołasz u nich pewne odczucia, uczucia. Masz możliwość spotkać ludzi z nazistowskimi poglądami, którzy będą chcieli Cię poznać, masz możliwość bycia opluta przez starze osoby a przez policję wsadzona do więzienia.

to tak jak znaczenie naku "Ok". U nas to pozytywny znak. W innym kraju (nie pamiętam jakim) jest to obraza kogoś. I jeżeli nie masz takie świadomości, to patrząc tylko na swoje intencję możesz nieświadomie obrazić innych ludzi, wywołać u nic niepożądane emocje.

Znaki Illuminatów są mocno promowane wszędzie. Co więcej ich idea polega na podbieraniu symboli kościoła. Robią to po to, aby łączyć te symbole z pewnymi przez nich lansowanymi zachowaniami i wartościami. Tym sposobem staje się to czymś normalnym i akceptowanym. Symbole te nabierają nowych znaczeń. I ty nawet jeśli nosisz jakiś znak, bo Ci się podoba, bo promujesz pewne wartości (inne niż powszechne) to społeczeńśtwo będzie wiązało symbolikę z tymi wartościami które są wszędzie dokoła promowane. Tak samo jak ze swastyką.
Więc podsumowując. W twoim przeświadczeniu nie będziesz promować zła bo się z tym nie utożsamiasz. Nosząc np koszulkę NIKE, to nawet nie lubiąc tej firmy nosząc ją promujesz tą firmę czy tego chcesz czy nie.
Czy robiąc gest "rogów" ręką na koncercie ogłaszam wszem i wobec, że wyznaję szatana? No proszę...
Powszechnie tak. Chcoiaż ten znak został powszechnie przyjęty jako element kultury cięższej muzyki i jego znaczenie się trochę zatraciło. Myśle, ze osoby starsze inaczej odbiorą ten znak niż osoby młodsze.
Czy starożytni Egipcjanie byli nazistami?
Nie. Ale tak jak wspomniałem wychodząc ze swastyką zostaniesz przez 99% osób połączona z wartościami nazistowskimi, a nie Egipskimi. To samo się robi z symbolami Illuminatów. Nadaje się im mocne powiązanie z pewnymi wartościami, promowanymi przez TV.
Jeśli używam jakiegoś znaku, nie chcę być potem obwiniana za to, że ktoś wymyślił sobie do niego nowe znaczenie, o którym ja nie miałam pojęcia.
Nigdy nie uwolnisz się od opinii innych. Na tym polega idea symboliki. Iluminaci chcą aby symbole łączyły się z czymś fajnym, a nie wspomina się o ciemnej stronie tej organizacji.
Więc jeśli ktoś patrząc na trójkąt równoboczny widzi w nim Boga, to jest tam Bóg.
Jeśli widzi symbol Illuminati, to niech się go lepiej wystrzega.
Powiedz mi czy wyjdziesz na ulice ze swastyką widząc tam symbol Egipski? To da Ci odpowiedź na temat wychodzenia z symbolami Illuminatów, które powszechnie mocno łączone są z pewnymi wartościami przy dużej pomocy wielu muzyków w tym nawet z naszej sceny muzycznej.
Awatar użytkownika
misstwisted
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 973
Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: misstwisted »

Znalazłam ciekawą analizę wyżej wrzuconego teledysku Ke$hy - "Die young". Co prawda obeznanym w temacie Iluminatów nie jest trudno wyłapać z niego złe symbole. Autor filmu robi to jednak bardzo dokładnie i opisuje krok po kroku.

http://www.youtube.com/watch?v=so9i6ql8NUw
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

(del)
Ostatnio zmieniony 2 lipca 2014, o 22:38 przez usunięty użytkownik 4858, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
misstwisted
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 973
Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: misstwisted »

Przerywając rozpoczynający się niebezpieczny temat polityki, proponuję się zapoznać z teledyskiem do piosenki "Superlove" by Avicii & Lenny Kravitz:
http://www.youtube.com/watch?v=kmXEiX_3p_Q
Co o tym powiecie? Szczególnie i jedynie o drugiej połowie (mniej więcej 2:20), gdzie przez pewien czas z ekranu "wybuchają" przeróżne symbole. Podobnie jak w teledysku Ke$hy są to trójkąty, piramidy, czaszki, pojedyncze oko. Co prawda sam teledysk nie jest tak agresywny jak to w przypadku wspomnianej pani, ale jednak coś z tej symboliki się pojawia.

Proponuję założyć nowy wątek, w którym możemy na przykład śledzić inne produkcje (teledyski również) możliwie nawiązujące do istnienia i kultywowania działań Iluminatów. Chyba, że taki offtop z wrzucaniem obcych teledysków nikomu nie przeszkadza :)

BTW Hofman, a nie Hoffman ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”