Nie każdy jest na tyle inteligentny by ogarnąć nazwę danego zespołu i zapamiętać, że zespołów się nie odmienia ! To mnie najbardziej irytuje bo jest "lubię Bon Jovi/ Rammstein" a nie "lubię Bon Jovi'ego(zespół)/ Rammstein'a". Eh ale to taka moja schiza
eh, ja mam to samo - mam na tapecie w telefonie Jona, i coś kiedyś pokazywałam coś koleżance na wolnej lekcji, i juz miałam telefon schować, kiedy kolega z tyłu pyta sie kto to, ten an tapecie. ja mówie ze mój idol, Jon Bon Jovi, a ten mi na to " Bon Jovi ? to oni żyją jeszcze ? " a potem już tylko " Bon Dżowiego , Bon Dżowiemu ... masakra ...
10.06.2011 - Drezno
27.07.2011 - Barcelona
19.06.2013 - GDAŃSK, moje miasto !
05.07.2013 - Londyn
Co do odmieniania nazwy, to dokładnie się zgadzam. Jak już wcześniej pisałam, większość znajomych wie że słucham Dżona Bon Dżowiego, ani nie wiedzą że się tego nie odmienia, ani tego że to do cholery jest ZESPÓŁ a nie jeden człowiek, którego większość postrzega za lalusia bądź starego playboya...
W takich czasach nam przyszło żyć...
Hey I’m walkin’ wounded but I still believe
Learning how to fly with a broken wing...
Jeśli chodzi o odmianę, to ze znajomymi nie mam takiego problemu jak z rodziną! Moich rodziców poprawiałam już setki razy, ale do nich to po prostu nie dociera! To samo z moją ciocią, a wszyscy znają od dawna i całkiem lubią ten zespół
Moje sokole oko wychwyciło niedawno, że w teledysku do piosenki More Than Words, grupy Extreme,jest scena kiedy siedzi sobie perkusista i przewraca kartki w jakiejś gazecie i przy przewracaniu pojawia się logo (a przynajmniej jego fragment) "Bon Jovi". To wszystko dzieje się około 53 sekundy http://youtu.be/UrIiLvg58SY?t=53s
Ot taka mikroskopijna, niemal podprogowa wzmianka
Ostatnio zmieniony 21 listopada 2012, o 20:34 przez misiek_93, łącznie zmieniany 1 raz.
A wiecie, że ja też mam z tym problem, raczej miałam bo w nowym otoczeniu jakoś nie ma takiego problemu. Na moje 18-naste urodziny koleżanki zrobiły mi prezent puzzle - obrazek, no i na imprezie podchodzą i mówią że maja dla mnie prezent z moim ukochanym ZESPOŁEM muzycznym ... i podały prezent na którym był sam Jon Bon Jovi. Nie omieszkałam ich poprawić i potem długo chodziły i mnie przepraszały, za taką gafę.
- Bon Jovi? Myślałam że to Ci już przeszło.
- To nigdy nie przechodzi