Trasa 2013

[monjovi]

EDIT: Nie obrażamy nikogo na forum.
uspokój się, proszę już:D daj ludziom wierzyć, im więcej tym lepiej jest nadzieja, że jakby doszło do koncertu to się zapełni chociąz 1/5 stadionu:D dobrze, ze Biebera nie słuchają, który ''umarł'' podobno:D

[bartekbb23]

To szastasz kasą ;p

dziwki, koks, bon jovi rocks.

Zresztą czy to ważne, teraz i tak się jednoczymy

Ta..... zjednoczenie zniknie przy bramach stadionu. O ile dojdzie do czegokolwiek.

[fmk.]

A potwierdzenia nadania pocztowego z listami do Live Nation i Alter Artu to Ty masz? Jak dostarczysz skany, będziesz wytłumaczony.

Takich papierków nie kolekcjonuję, ale pokusiłem się również o wysłanie listu do Richiego z prośbą o autograf(napomknąłem tam oczywiście o tym, że czekamy). jeśli będzie odzew to mogę wrzucić skan z jego podpisem

[bartekbb23]

Takich papierków nie kolekcjonuję, ale pokusiłem się również o wysłanie listu do Richiego z prośbą o autograf(napomknąłem tam oczywiście o tym, że czekamy). jeśli będzie odzew to mogę wrzucić skan z jego podpisem

Pewnie dawno starł nim wylaną wódę ze stołu.

[fmk.]

w tym temacie akurat jestem równie sceptycznie nastawiony. no cóż..

[PePe]

Ja tak rzadko tu zaglądam czy może mnóstwo nowych "ryjków", przy okazji nowej trasy, pojawiło się jak grzyby po deszczu?

Wasz entuzjazm sprawia, ze czuje się staro (kilka tras w takich samych "nadziejach" ) a jednocześnie mam ochotę usiaść w fotelu, zapalic cygaro i z usmiechem na twarzy mówić sobie "Amatorzy!"

Dla Waszego własnego dobra, radze zejsc na ziemie i sie tak nie ekscytować, bo pozniej upadek bedzie ciezki i bolesny ("znowu nie przyjadą? no ale przeciez....juz wszystko bylo zalatwione?"). Prędzej chłopaki wyprzedadzą koncert na Saharze niz do nas przyjadą

[bartekbb23]

Wasz entuzjazm sprawia, ze czuje się staro (kilka tras w takich samych "nadziejach" ) a jednocześnie mam ochotę usiaść w fotelu, zapalic cygaro i z usmiechem na twarzy mówić sobie "Amatorzy!"

Hehehe dobre. Aż się uśmiechłem. Dzięki.

Dla Waszego własnego dobra, radze zejsc na ziemie i sie tak nie ekscytować, bo pozniej upadek bedzie ciezki i bolesny ("znowu nie przyjadą? no ale przeciez....juz wszystko bylo zalatwione?"). Prędzej chłopaki wyprzedadzą koncert na Saharze niz do nas przyjadą

Nawet nie wiecie ile było prób ściągnięcia ich tutaj. W ciągu ostatnich paru lat, wydawało się, że już się uda, już nawet miejsce było zaklepywane podobno, jeden sponsor, drugi sponsor i zawsze lipa. Dlatego serio, nie ma co się tak spinać... Na tamtej trasie chwalili się głośno, że odwiedzą kraje, w których nigdy nie byli. Fakt odwiedzili chorwacje i rumunię... wtedy wydawało się, że niżej upaść nie można, ale tym razem jest bułgaria, a nas ...jeszcze nie ma... bądź nie będzie soł, nie pompujta balonika, bo będzie jak z polskim sportem.

[djpj1]

do bartekbb23 .....Żal mi Twojego podejscia do zycia i marudzenia...A Ty skad niby wiesz że tyle razy ich już ściagano do Polski?uczestniczyłeś w jakiś poważnych rozmowach czy babcia Ci opowiadała?bo w Twoim wieku to tylko ona Ci mogła opowiadać...Trzeba było załatwić jednego,dwóch sponsorów albo samem włożyć 1 milion dolców i by byli....Boże co za naród...jak nie przyjeżdżali to źle,a jak mają przyjechać też źle i zaraz wszystko na nie...

[MARIO]

To szastasz kasą ;p

Po dłuższej chwili namysłu i zastanowieniu..............., krótka piłka albo Bon Jovi, albo jakiś wyjazd na urlop.

Odpowiedź już znacie

[Mrsadler1997]

werx nie jesteś sam,jestem w podobnej sytuacji .
Bartku, nie psuj nam nadziei,że tak to ujmę. Każdy ma prawo sobie wierzyć lub nie, może Ty już straciłeś wiare w to,że chłopaki w końcu zawitają w Polsce, bo sądze,że dłużej chodzisz po tej Ziemi i więcej przeżyłeś. Ale też wiesz nie od razu wychodzić z założenia,że nie zagrają i wgl.,bo weź mi proszę powiedz,że TY też nie masz chociaż malusieńkiej nadziei będą w Polsce...
Sama mam cichą nadzieje,że to nie kolejne plotki i,że BJ będą w końcu w Polsce, ale nie od razu się napalam jak nie którzy,bo znów będzie psikus i dupa blada,że to wszystko nie prawda ,a już było "o krok do GIGU życia".

[werx :)]

[quote="Mrsadler1997"]werx nie jesteś sam,jestem w podobnej sytuacji .

Sama

[Mrsadler1997]

Sorki,nie zwróciłam uwagi na znaczek przy nicku, mój błąd .

[Agata BJ]

W ostatnich latach było faktycznie wiele prób, które wydawały się bardzo realne i bliskie do zrealizowania. Zawsze zostawiano nas jednak z wielką nadzieją i tylko nadzieją bo koncert ostatecznie nigdy się nie odbył. A wiedzę o tym mamy stąd - z forum, na którym siedzimy od lat i śledzimy aktualne poczynania związane z BJ. Wystarczy dokładnie czytać co tu się dzieje, a można wiedzieć ile razy BJ było już TAK BLISKO przyjazdu do Polski.
Teraz nadzieja na nowo została rozbudzona i ja osobiście mocno się jej trzymam, chociaż zawsze byłam bardzo sceptyczna. Po tylu nieudanych próbach zawsze podchodziłam do tego jak PePe Dziś jednak jakoś dziwnie mam nadzieję i dobrze mi z tym!

P.S - Nawołuję do kulturalnej dyskusji wszystkich tu obecnych. Na razie tylko usuwam i edytuję posty, ale wciąż mogę rozdać ostrzeżenia

[Mrsadler1997]

Agato,mądrze gadasz .
Mimo,że jestem na tym forum od tego roku, to powiem szczerze,że już chyba w 2010 (? jak się nie myle) Poznań miał ich sprowadzić,było blisko i nic. Szczerze powiem,że było mi troszkę smutno.
Pierwszy raz odkąd tutaj jestem widze takie emocje i nie którzy nie panują nad nimi,może dlatego aż tak jest, Agato usprawiedliw nasze wybuchy i wgl., ale tak mówiąc ciut żartem- emocje jak na grzybobraniu .
Kto więc nie ma nawet tej minimalnej nadziei,że to się spełni, ale, jak mówiłam wcześniej, nie ma co się od razu napalać,bo wiadomo,jakie czasem życie jest niesprzyjające dla nas .

[Xander]

Agata BJ, Niestety zgadzam się z Tobą. Wzmianki o koncercie na końcu świata(polska) mowa jest od dawna. Od czasu kiedy się tu zarejestrowałem było już kilka "pewniaków" Nie powiem bardzo bym się ucieszył i chociaż jeden raz w życiu chciałbym zobaczyć BJ na żywo. Czy mi się to uda? może kiedyś.
Jeżeli jednak by przyjechali to Wrocław jest chyba fajnym miejscem. Ja jestem ze stolycy i chciałbym ich na Narodowym, ale jak będzie padał deszcz to dach otworzą więc kto wie.
Jednak, niech ta 13 pechowa niby, dla nas okaże się szczęśliwa w końcu u nas wszystko jest na odwrót.