Oczywiscie, ze "Wild Is The Wind" ( zawsze gora "wszystko z "New Jersey"). "My Guitar Lies Bleeding In My Arms" to jednak cos bardziej wybitnego, glebszego i niepowtarzalnego. Sentymenty jednak sa silniejsze i wskazuja palcem na "Wild..."
My Guitar Lies Bleeding In My Arms to piosenka, która okresowo wędruje na szczyt listy moich absolutnie ulubionych piosenek także głos na My Guitar Lies Bleeding In My Arms
Równie dobrze mogłeś podać She's A Mystery vs I Want You... albo Slippery kontra NJ coś w ten deseń. Troszeczkę nudnawe.
Ja głosuję na Wild In The Streets. Zdecydowanie bardziej luzackie. Ponadto Slippery to trochę większa płyta. Może nieco mniej zawodowa od swojej następczyni ale (moim zdaniem) bardziej odlotowa. Więcej w niej młodzieńczej pasji. Ponadto trudno źle pisać o krążku zawierającym 3 bodajże najważniejsze i największe kawałki tego zespołu
Szkoda, że nie dasz czegoś typu Jon vs Richie albo "jak zostało odebrane KTF po 4 letniej przerwie vs jak zostało odebrane It's My Life po 5 latach milczenia". Byłoby ciekawiej. Pozdrawiam wielbicieli New Jersey. Dobranoc
Wild In The Streets - łatwiej wpada w ucho - jest bardziej "popowa" - nie w złego tego słowa znaczeniu. Shade jest bardziej "metalowa" i to kusi na oddanie na niej głosu...
Jednak wybieram Wild In The Streets, bo po prostu częściej i dłużej siedzi mi w głowie
Sambora ! Ty od I want You to się odwal .... hehe. Temu jak zwykle coś znów nie pasi... Ty chopie - jak jesteś z kimś w łóżku to też Ci się tak zawsze coś nie podoba ?
TheRock pisze:Wild In The Streets - łatwiej wpada w ucho - jest bardziej "popowa" - nie w złego tego słowa znaczeniu. Shade jest bardziej "metalowa" i to kusi na oddanie na niej głosu...
Jednak wybieram Wild In The Streets, bo po prostu częściej i dłużej siedzi mi w głowie
Sambora ! Ty od I want You to się odwal .... hehe. Temu jak zwykle coś znów nie pasi... Ty chopie - jak jesteś z kimś w łóżku to też Ci się tak zawsze coś nie podoba ?
Widzisz The Rock, świat byłby nudny gdyby wszystkim zawsze coś (używając twojego słownictwa) "pasiło". Co do łóżka to już odrębna sprawa...chopie.