Ostatnio dorwałam artykuł ,że Jon zdradza żonę.Chodziło o to, że ktoś go nazwał pantoflem i to ugodziło jego ego.A co najśmieszniejsze na zdjęciach z tej imprezy jest jego zona, innym razem czytam,że Jasiek ma 2 synów (w 95 r.).Nawet w newsach pojawiają się takie informacje,że nie sądzę żeby to Jasiek powiedzał np to,że w 12 lat.......Sami dobrze wiecie o co mi chodzi.A więc czekam na opinie
Doniesienia prasowe
Moderator: Mod's Team
- Bonjova
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1172
- Rejestracja: 17 września 2005, o 09:00
- Lokalizacja: Olsztyn
Doniesienia prasowe
Chciałabym poznać wasze zdanie co do doniesień prasowych O Jonie. Czasami drukują takie bzdury, ze aż można wpaść pod krzesło
Ostatnio dorwałam artykuł ,że Jon zdradza żonę.Chodziło o to, że ktoś go nazwał pantoflem i to ugodziło jego ego.A co najśmieszniejsze na zdjęciach z tej imprezy jest jego zona, innym razem czytam,że Jasiek ma 2 synów (w 95 r.).Nawet w newsach pojawiają się takie informacje,że nie sądzę żeby to Jasiek powiedzał np to,że w 12 lat.......Sami dobrze wiecie o co mi chodzi.A więc czekam na opinie
Ostatnio dorwałam artykuł ,że Jon zdradza żonę.Chodziło o to, że ktoś go nazwał pantoflem i to ugodziło jego ego.A co najśmieszniejsze na zdjęciach z tej imprezy jest jego zona, innym razem czytam,że Jasiek ma 2 synów (w 95 r.).Nawet w newsach pojawiają się takie informacje,że nie sądzę żeby to Jasiek powiedzał np to,że w 12 lat.......Sami dobrze wiecie o co mi chodzi.A więc czekam na opinie
25.05.2008 Leipzig
19.06.2013 Gdańsk
19.06.2013 Gdańsk
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
A ja myślę, że co niektóre tego typu plotki wychodzą od... samego Jona
. Prawdę mówiąc dla tzw. 'opinii publicznej' facet jest synonimem wzorowego męża i ojca. Wiecie, dziewczyna z liceum jest jego żoną, czwórka dzieci, Jersey, wzorowe stadło... Prawdopodobnie Jon chciałby być bardziej skandalizującą postacją show-biznesu
, co by się o nim mówiło (naczelna zasada tego środowiska brzmi w końcu 'nieważne, czy mówi się o Tobie dobrze czy źle-ważne, że się mówi' :mrgreen: ). W końcu jest już po czterdziestce i w porównaniu do współczesnych gwiazd jego temat jest raczej 'przemilczany' w mediach... Więc część plotek może rozpuszczać sam Jon, chcąc by primo się o nim mówiło, by przykuwał ludzką uwagę, secundo-by być bardziej skandalizującym i, khem, rock'n'rollowym
.
Pamiętacie kasetę porno Tommy'ego Lee (Motley) i Pameli Anderson? Z początku mówiono, że ukradziono im tę kasetę, potem wyszło, że rozprowadzali ją sami
. Tak już jest w show-biznesie tak zwanym- wszystko, byle show must go on.
A co do ugodzenia w Jaśkowe ego-ma spore, bywa nadwrażliwy, więc urażony naprawdę może być nieznośny-jak choćby w przypadku konfliktu z Bazem XD.
A teraz akcent optymistyczny-fanki Jaśka, butelki w ruch :mrgreen: .
Pamiętacie kasetę porno Tommy'ego Lee (Motley) i Pameli Anderson? Z początku mówiono, że ukradziono im tę kasetę, potem wyszło, że rozprowadzali ją sami
A co do ugodzenia w Jaśkowe ego-ma spore, bywa nadwrażliwy, więc urażony naprawdę może być nieznośny-jak choćby w przypadku konfliktu z Bazem XD.
A teraz akcent optymistyczny-fanki Jaśka, butelki w ruch :mrgreen: .
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
Re: Doniesienia prasowe
Dokladnie. Ja tez nie uwazam, ze moglby o takich osobistych sprawach opowiadac mediom. Dla mnie po prostu to stek bzdur.Bonjova pisze: Czasami drukują takie bzdury, ze aż można wpaść pod krzesło![]()
To na mnie możecie szykować dwa razy tyle butelek ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Ludzie, przecież spora większość tych doniesień to hybrydy takie, jak ta o Yeti pod Gubałówką, wyczytana w dzisiejszym 'Fakcie'. Pismaki nie mają co robić, to chwytają się takich tematów, że nawet zamarznięte sznurówki opadają *-* I niektóre pewnikiem nawet koło prawdy nie leżały, a nawet jak leżały - co komu do tego?
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Ludzie, przecież spora większość tych doniesień to hybrydy takie, jak ta o Yeti pod Gubałówką, wyczytana w dzisiejszym 'Fakcie'. Pismaki nie mają co robić, to chwytają się takich tematów, że nawet zamarznięte sznurówki opadają *-* I niektóre pewnikiem nawet koło prawdy nie leżały, a nawet jak leżały - co komu do tego?
Ja jakoś nie mam wyrobionego zdania na ten temat, nie znam Jona, zresztą, kto Go zna...żeby wiedzieć, jak jest naprawdę, wiem jedno, bardzo lubię, podziwiam i szanuję artystów, którym szum jest niepotrzebny, po prostu robią swoje z pasją i to im wystarcza, a jeśli wokół jakiejś osoby pojawiają się, nawet wydawać by się mogło bzdury, to w mniejszym czy większym stopniu, o czymś to świadczy, z reguły na niekorzyść artysty...no chyba, że komuś nie przeszkadza ta irytująca dla mnie zasada, że nie ważne jak mówią, byle mówili...
I'm gonna live my life everyday
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Faktycznie, czasem trudno uwierzyć w to, co wypisują gazety. Często wiele artykułów, czy wzmianek o jakimś artyście okazuje się bzdurą. I mnie np. bardzo śmieszy, jak czytam, że Jasiek przeprasza kogoś tam (bo już nie pamiętam o kim to było) za jakąś kompletną głupotę, którą nie wierzę, że zrobił
Mało składne mi to wyszło 
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
99-in-the-shade pisze: Ludzie, przecież spora większość tych doniesień to hybrydy takie, jak ta o Yeti pod Gubałówką, wyczytana w dzisiejszym 'Fakcie'.
?adne Yeti, tylko ja! Wracałem od kumpla do domu po dwutygodniowej popijawie
Szefostwo kazało edytować posta (cholera wie po co
taką oto znalazłem ciekawostkę na wp dzisiaj:
Madonna i BJ
Ostatnio zmieniony 25 stycznia 2006, o 11:20 przez Rattie, łącznie zmieniany 1 raz.
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
- Bon Joviatko
- It's My Life
- Posty: 197
- Rejestracja: 18 września 2005, o 11:51
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
Jon sam rozpuszcza te plotki??? Nigdy w życiu się z tym nie zgodzę. Dla mnie to są jakieś kompletne bzdury! Jon nie jest głupi! Jak dla mnie ktoś chce go po prostu skompromitować... i najchętniej to bym tą osobę ubiła :evil: Nie rozumiem Was, wygląda na to jakbyście byli świecie przekonani, że to jest prawda... Jestem ciekawa który naród potrafi tak po nim jeździć jak my... :evil:Twisted Sister pisze:A ja myślę, że co niektóre tego typu plotki wychodzą od... samego Jona. Prawdę mówiąc dla tzw. 'opinii publicznej' facet jest synonimem wzorowego męża i ojca. Wiecie, dziewczyna z liceum jest jego żoną, czwórka dzieci, Jersey, wzorowe stadło... Prawdopodobnie Jon chciałby być bardziej skandalizującą postacją show-biznesu
, co by się o nim mówiło (naczelna zasada tego środowiska brzmi w końcu 'nieważne, czy mówi się o Tobie dobrze czy źle-ważne, że się mówi' :mrgreen: ). W końcu jest już po czterdziestce i w porównaniu do współczesnych gwiazd jego temat jest raczej 'przemilczany' w mediach... Więc część plotek może rozpuszczać sam Jon, chcąc by primo się o nim mówiło, by przykuwał ludzką uwagę, secundo-by być bardziej skandalizującym i, khem, rock'n'rollowym
![]()
- Sandra1988
- It's My Life
- Posty: 166
- Rejestracja: 9 października 2005, o 20:28
- Lokalizacja: Poznań
a ja sie zgodze z Twisted... uważam że tego typu afery wokól jego osoby są dobrym chwytem reklamowym... ludzie zaczynają o nim mówić i ci którzy go nie znają (jeśli tacy są) zastanawiają sie kto to właściwie... i tak wzrasta ilość sprzedanych płyt i koncertów 
Be who you want to be,
Be who you are,
Everyone's a hero,
Everyone's a star!!!
Be who you are,
Everyone's a hero,
Everyone's a star!!!
- Bon Joviatko
- It's My Life
- Posty: 197
- Rejestracja: 18 września 2005, o 11:51
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
Nie sądzę,żeby Jon rozpuszczał takie ploty na swój temat,żeby zwiększyć sobie popularność...ma rzesze fanów (i fanek
), na koncerty przychodzi dużo osób, bilety szybko się wysprzedają, HAND też została ciepło przyjęta,więc po co mu to zamieszanie...
Sam sobie by zaprzeczał,przecież zawsze deklarował,że żonie jest wierny i nigdy jej nie zdradził...
może jakiś szmatławiec to wypuścił...
to wie niestety tylko Jon...
Sam sobie by zaprzeczał,przecież zawsze deklarował,że żonie jest wierny i nigdy jej nie zdradził...
może jakiś szmatławiec to wypuścił...
to wie niestety tylko Jon...
- Bonjova
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1172
- Rejestracja: 17 września 2005, o 09:00
- Lokalizacja: Olsztyn
Moze niektóre rzeczy i są prawdą, ale kto normalny gadałby na prawo i lewo, ze swoje pierwsze doświadczenia seksualne miał w wieku 12 lat :?: zastanówcie się on ma dzieci w tym wieku.Bardzo watpię aby teraz wypalił coś takiego
A co do tego ,że zdradza żonę to czytałam dokładnie to samo ( tekst zamieszczony w newsach) tylko, że to był artykuł z bodajże z roku 90
25.05.2008 Leipzig
19.06.2013 Gdańsk
19.06.2013 Gdańsk
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiem, że pytanie nie było skierowane do mnie... chociaż po części właściwie było :mrgreen: . Well... to fakt, jestem fanką Richiego, ale to nie znaczy, że mam do Jona jakiś kolosalnie negatywny stosunek!... Zdanie które wyraziłam parę postów wyżej było całkowicie obiektywne!... I gdyby o Richie'm było słychać coś takiego, również uznałabym, że to raczej po części chwyt reklamowy. Tak jak napisała Sandra-wzrasta zainteresowanieBon Joviatko pisze:Współczuję Jonowi... Czyli mam rozumieć, że tez jesteś fanką Richiego? :|
'niewiernym rockmanem itd', a w związku z tym popularność Jona, na której mu niewątpliwie zależy
Dobra, w ostatnim zdaniu byłam złośliwa

"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
o doświadczeniach seksualnych św.Mikołaja raczej nie mamy możliwości się dowiedzieć
poważnie - dementowanie takich plotek nie ma sensu...widać Jon się tym nie przejmuje (jeśli nie on jest ich autorem,a my staramy się wierzyc,że to jednak nie on, prawda...
)
pozwanie piśmidła do sądu - długi, ciągnący się proces z niewiadomo jakim zakończeniem...
Ale to tylko moje prywatne zdanie
poważnie - dementowanie takich plotek nie ma sensu...widać Jon się tym nie przejmuje (jeśli nie on jest ich autorem,a my staramy się wierzyc,że to jednak nie on, prawda...
pozwanie piśmidła do sądu - długi, ciągnący się proces z niewiadomo jakim zakończeniem...
Ale to tylko moje prywatne zdanie