Krótko i treściwie. Koncert życia. Po Dreznie był niedosyt, choć i tak było cudnie... to Vienna przebiła wszystko.. 2 rząd na środku w Goldenie
W Dreznie ta sama miejscówka
.. obok mnie koleś z Singapuru ( jego 35 koncert ) i babka ( jej 91 koncert BJ i 6 razy widziałą Jona solo na trasie Destination )
ja z moim drugim gigiem czułem sie taki malutki, ale bardzo sympatyczne ludziki
no i ALWAYS -- spełniło się moje marzenie...
widziałem i słyszałem.
no i blood on blood.. genialny , solowka w thornie miazga.. a odspiewanie wild is the wind.. miodek
No i wyjazd z wyjazdownią.. genialnie zorganizowany, super kierowcy, i wszystko bez problemu... w sumie najlepszy zorganizowany wyjazd na jakim byłem. Pozdro dla to_ja i Reggie
No i podziękowania dla kierowców Sławka i ?ukasza, oraz Agaty z wyjazdowni