
Bon Jovi bez Sambory...
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
-
- I Believe
- Posty: 80
- Rejestracja: 20 sierpnia 2009, o 21:01
- Lokalizacja: Zawiercie
Ja nie tragizuję z tego powodu, jak co niektórzy na tym forum. Rysiu przecież nie odchodzi definitywnie z Bon Jovi, tylko udaje się na kilkumiesięczny odwyk związany z uzależnieniem od alkoholu. Lepiej dajcie sobie na luz i nie wyolbrzymiajcie tak tej przerwy Ryśka. Kuracje odwykowe związane z uzależnieniem od używek to normalna rzecz jeżeli chodzi o rockmanów.
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Obyś miał rację! Też mam nadzieję, że miesiąc mu wystarczy.Scrooge pisze:Ostatnio jak go posadzili, to siedział 1 miesiąc więc jakaś nadzieja jest... być może wsadzili go teraz, żeby pozbierał się na europejską część trasy, zobaczymy.
A póki co, uważam że powinni zawiesić trasę i odwołać najbliższe koncerty. No dobra, gdybym miała bilet na najbliższy miesiąc to pewnie wybrałabym opcję: przełożyć. Może na koniec trasy? Wystarczająco dużo czasu, żeby choć część fanów zdążyła zmodyfikować swoje plany. Odwołanie czy częściowy zwrot za bilety z kilkunastu koncertów jakoś ich straszliwie nie zuboży finansowo... Myślę, że na nieobecności Sambory stracą więcej.
Pozostaje poczekać i zobaczyć jakie zmiany wymusi nieobecność Richiego. Więcej wersji akustycznych? Piosenki z solowych albumów Jona? David na wokalu?
To może być ciekawe ale szkoda, że wynika z takiej sytuacji.
No tak, ale przynajmniej mamy W KOńCU o czym gadać na forum...Geminiman019 pisze:Ja nie tragizuję z tego powodu, jak co niektórzy na tym forum. Rysiu przecież nie odchodzi definitywnie z Bon Jovi, tylko udaje się na kilkumiesięczny odwyk związany z uzależnieniem od alkoholu. Lepiej dajcie sobie na luz i nie wyolbrzymiajcie tak tej przerwy Ryśka. Kuracje odwykowe związane z uzależnieniem od używek to normalna rzecz jeżeli chodzi o rockmanów.
-
- Keep The Faith
- Posty: 392
- Rejestracja: 17 września 2010, o 11:26
- Lokalizacja: z Doliny Muminków
Dolaczam sie do tych, ktorzy licza, ze Rychu pojawi sie w Dreznie. Nie sadze, zebym zdecydowala sié kupic bilet wiedzac, ze go nie bedzie
Mimo to, caly czas odnosze wrazenie, ze BJ powoli zmierzaja ku zakonczeniu swojej kariery, bynajmniej jako zespol, wiec nie zamierzam pozbyc sie biletu, wrecz przeciwnie- mam w planach w pelni cieszyc sie koncertem oraz miec nadzieje, ze zespol wystapi w pelnym skladzie
Mimo to, caly czas odnosze wrazenie, ze BJ powoli zmierzaja ku zakonczeniu swojej kariery, bynajmniej jako zespol, wiec nie zamierzam pozbyc sie biletu, wrecz przeciwnie- mam w planach w pelni cieszyc sie koncertem oraz miec nadzieje, ze zespol wystapi w pelnym skladzie
"Nawet jeśli coś jest twoim przeznaczeniem, to wcale nie znaczy, że wyniknie z tego coś dobrego."
- jovizna
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
- Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!
Spoko. A co z rezerwacją samolotów, hoteli etc.? Niektórzy przemierzają pół świata, by uczestniczyć w kilku koncertach. Odwołanie ich wszystkich byłoby chyba najgorszym posunięciem. Poza tym nie sądzę, aby mieli go trzymać tam dłużej niż miesiąc. Wydaje mi sie, że w Europie pojawią się w pełnym składzie.A póki co, uważam że powinni zawiesić trasę i odwołać najbliższe koncerty. No dobra, gdybym miała bilet na najbliższy miesiąc to pewnie wybrałabym opcję: przełożyć. Może na koniec trasy? Wystarczająco dużo czasu, żeby choć część fanów zdążyła zmodyfikować swoje plany. Odwołanie czy częściowy zwrot za bilety z kilkunastu koncertów jakoś ich straszliwie nie zuboży finansowo... Myślę, że na nieobecności Sambory stracą więcej.
Bon Jovi bez Sambory to jak:
- niedziela bez rosołu
- rosól bez makaronu
- makaron bez jajek
- jajka bez żółtek
- żółtlka bez koloru żółtego (nie mam nic do chińczyków)
Równie dobrze mogliby zawiesić działalność ale chciwość Jona na to nie pozwala .
Mam nadzieje, że uda się mi ich zobaczyć w pełnym składzie bo to już pewnie będzie jedna z ostatnich tras.
(miałem nic nie pisać, ale to pierwszy temat w którym od 2008 roku można sie wypowiedzieć)
- niedziela bez rosołu
- rosól bez makaronu
- makaron bez jajek
- jajka bez żółtek
- żółtlka bez koloru żółtego (nie mam nic do chińczyków)
Równie dobrze mogliby zawiesić działalność ale chciwość Jona na to nie pozwala .
Mam nadzieje, że uda się mi ich zobaczyć w pełnym składzie bo to już pewnie będzie jedna z ostatnich tras.
(miałem nic nie pisać, ale to pierwszy temat w którym od 2008 roku można sie wypowiedzieć)
C'mon
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
nadzieja nigdy nie umiera
http://www.nola.com/jazzfest/index.ssf/ ... l_mak.html
za chwilę będzie wiadomo co i jak, a raczej kto i jak...
[ Dodano: 2011-04-30, 22:47 ]
a z drugiej strony
http://www.rollingstone.com/music/news/ ... a-20110429
tour of North America and Europe without guitarist Richie Sambora
bardzo mi się nie podoba taki tekst, nawet jeśli to tylko spekulacje
http://www.nola.com/jazzfest/index.ssf/ ... l_mak.html
za chwilę będzie wiadomo co i jak, a raczej kto i jak...
[ Dodano: 2011-04-30, 22:47 ]
a z drugiej strony
http://www.rollingstone.com/music/news/ ... a-20110429
tour of North America and Europe without guitarist Richie Sambora
bardzo mi się nie podoba taki tekst, nawet jeśli to tylko spekulacje
Zgadzam się w 100% z Geminiman019.
A co do plotek, że możliwe, że Richie opuści resztę trasy...Moim zdaniem za mało czasu minęło, żeby tak spekulować... Nie wiadomo na jakie dokładnie leczenie się skierował i ile ono będzi trwało, no i przede wszystkim w jakim jest stanie...
Denerwuje mnie to, że niektórzy uważają, że tak prosto jest wstrzymać trasę, przełożyć koncerty...
A poza tym wydaje mi się, że dzięki temu,że nie przerywają trasy, Richie będzie miał większą motywację.
Mam nadzieję, że będzie grał na koncercie w Monachium, ale najważniejsze dla mnie jest jego zdrowie.
[ Dodano: 2011-05-01, 00:01 ]
Sambora nie gra,ale nie zastąpił go Bobby,ale ktoś inny,kto prawdopodobnie ma na imię Phill.
[ Dodano: 2011-05-01, 00:02 ]
"PHILIP SAYCE he played with Melissa Etheridge"
[ Dodano: 2011-05-01, 00:04 ]
http://www.youtube.com/watch?v=IPuYugh0 ... e=youtu.be
Philip Sayce grający Wanted
A co do plotek, że możliwe, że Richie opuści resztę trasy...Moim zdaniem za mało czasu minęło, żeby tak spekulować... Nie wiadomo na jakie dokładnie leczenie się skierował i ile ono będzi trwało, no i przede wszystkim w jakim jest stanie...
Denerwuje mnie to, że niektórzy uważają, że tak prosto jest wstrzymać trasę, przełożyć koncerty...

Mam nadzieję, że będzie grał na koncercie w Monachium, ale najważniejsze dla mnie jest jego zdrowie.
[ Dodano: 2011-05-01, 00:01 ]
Sambora nie gra,ale nie zastąpił go Bobby,ale ktoś inny,kto prawdopodobnie ma na imię Phill.
[ Dodano: 2011-05-01, 00:02 ]
"PHILIP SAYCE he played with Melissa Etheridge"
[ Dodano: 2011-05-01, 00:04 ]
http://www.youtube.com/watch?v=IPuYugh0 ... e=youtu.be
Philip Sayce grający Wanted