James Blunt

[Agata BJ]

Jest już późna pora, a ja czuję się coraz mniej śpiąca. A to wszystko za sprawą brytyjskiego piosenkarza James'a Blunt'a, który w ostatnich dniach całkowicie pochłonął mój cały czas wolny.

Na naszym forum większość stanowią fani typowego rocka, czy jego starszych odmian w postaci hair'owego stylu lat 80 itp. Jestem więc świadoma, że muzyka którą prezentuje Blunt może nie stanowić dla wielu z Was czegoś wartego uwagi. Ja jednak właściwie z przypadku zaczęłam się interesować jego twórczością i jestem nią zachwycona.
Wszystkie trzy płyty, które wydał ten artysta stanowią bardzo ciekawy, nietypowy materiał. Barwa głosu, którą operuje jest, w moim odczuciu, niepowtarzalna. To czyni jego piosenki jeszcze bardziej przyciągającymi. Jestem w stanie słuchać pojedynczych piosenek po kilka razy pod rząd Teksty może miejscami bywają banalne i oczywiste, ale przemawia to do mnie w tej formie, w której Blunt nam to serwuje.

A Wy co o nim myślicie? Czy zetknęliście się bliżej z jego muzyką? Czy może, podobnie jak ja, znaliście jedynie kilka kluczowych kawałków, którymi częstowało i częstuje wciąż nas regularnie radio i telewizja?
Jeśli nie interesowaliście się jego muzyką to ja serdecznie polecam. W wielu kawałkach nie brakuje gitar i niezbędnego nam wszystkim power'a Choć ballady stanowią tutaj bardzo mocną stronę twórczości tegoż artysty.

[Smolek]

Powiem tak. Lubię gościa, który ma fajny głos gra na gitarze i jako jeden z nielicznych artystów, którzy obecnie śpiewają mi się podoba.

Oczywiście lubię najbardziej jego największy jego hit - You're Beautiful. Ta piosenka jest fantastyczna, ma świetny klimat i teledysk, który mi szczególnie zapadł w pamięci.

Ma tez inne fajny utwory: 1973, Carry You Home, High czy Stay The Night (piosenka z minionego roku).

Lubię go czasem posłuchać, ale nie skusiłem się jeszcze posłuchać całej jakiejś płyty. Pytanie do ciebie Agata BJ: Która płyta jest dla ciebie najlepsza? Jak uważasz, bo może skuszę się posłucha którejś.

[EVENo]

Mój ulubiony utwór Blunta to 1973. Ogólnie nie wnikałem "głębiej" w jego twórczość. Może kiedyś odsłucham więcej jego piosenek.

[Agata BJ]

Pytanie do ciebie Agata BJ: Która płyta jest dla ciebie najlepsza? Jak uważasz, bo może skuszę się posłucha którejś.

Blunt wydał trzy płyty: Back to Bedlam, All the Lost Sould oraz Some Kind of Trouble.
Muszę przyznać, że KA?DA z nich ma w sobie to coś. Trudno wybrać mi w tej chwili najlepszą. Może dlatego, że sama dopiero poznaję tę muzykę dokładniej. Jak na razie najchętniej słucham najnowszego krążka - Some Kind of Trouble. Na zachętę podrzucam link do najświeższego teledysku "So Far Gone" - http://www.youtube.com/watch?v=gYltT2AxQzI

[Smolek]

Na zachętę podrzucam link do najświeższego teledysku "So Far Gone" - http://www.youtube.com/watch?v=gYltT2AxQzI

Dzięki za link Fajna piosenka, chyba zdecyduję się przesłuchać tej płyty. Później podzielę się odczuciami na temat tej płyty.

[Geminiman019]

Wiecie z jakim opóźnieniem trafiła na szczyt listy Billboard Hot 100 piosenka "You're Beautiful"? Było to w marcu 2006. Skąd takie ogromne opóźnienie w Ameryce w porównaniu z Europą? Natomiast na starym kontynencie pojawiła się na szczytach list przebojów już w wakacje 2005. W 30 Ton zajęła 13 miejsce w podsumowaniu roku 2005.

Ponadto podobał mi się też teledysk "High", gdzie James był zakopany po szyję w piasku. Z "Back to Bedlam" zostały wydane w sumie cztery single. Oprócz dwóch wymienionych wcześniej, były jeszcze "Goodbye My Lover" i "Wisemen".

Ponadto przeczytajcie sobie to
http://muzyka.onet.pl/10172,1424665,wywiady.html

[Sam Bora]

A Wy co o nim myślicie? Czy zetknęliście się bliżej z jego muzyką? Czy może, podobnie jak ja, znaliście jedynie kilka kluczowych kawałków, którymi częstowało i częstuje wciąż nas regularnie radio i telewizja?
Jeśli nie interesowaliście się jego muzyką to ja serdecznie polecam. W wielu kawałkach nie brakuje gitar i niezbędnego nam wszystkim power'a Choć ballady stanowią tutaj bardzo mocną stronę twórczości tegoż artysty.

Dla mnie Blunt to typowy przykład britpopu (powinni to zaczerpnąć od Britney Spears),więc co za tym idzie to kolejny przedstawiciel wszechobecnej radiowej papki do przetrawienia i zwrócenia z nadmiaru słodyczy.Co powoduje sukces tego typu artystów pozostaje dla mnie zagadką.Zdecydowanie dla pokolenia 90+.Dla mnie odpada ale fanów Jamesa nie potępiam

[Scrooge]

Dla mnie Blunt to typowy przykład britpopu (powinni to zaczerpnąć od Britney Spears),więc co za tym idzie to kolejny przedstawiciel wszechobecnej radiowej papki do przetrawienia i zwrócenia z nadmiaru słodyczy.Co powoduje sukces tego typu artystów pozostaje dla mnie zagadką.Zdecydowanie dla pokolenia 90+.Dla mnie odpada ale fanów Jamesa nie potępiam

Znowu problemy z klasyfikacją gatunków muzycznych? Akurat Blunt nie ma zbyt wiele wspólnego z britpopem. W ogóle odnoszę wrażenie, że nie wiesz co to britpop


Britpop – nurt muzyczny, który powstał i rozwinął się w latach 90. na Wyspach Brytyjskich.

Grupy britpopowe czerpały wzorce głównie z brytyjskich zespołów lat 60./70., takich jak The Beatles, The Who czy The Kinks, oraz grup punkowych i alternatywnych (The Jam, The Stone Roses, The Smiths).

Pochodzenie: glam rock, punk rock, new wave.


Blunt natomiast to typowy poprock / soft rock, coś jak BJ tylko, że jeszcze łagodniej, nie wiem gdzie Ty tam widzisz britpop Co do zarzutów o słodyczy to rozumiem, że są one wynikiem Twojego błędnego rozumienia terminu britpop bo ciężko nazwać muzykę Oasis (zespołu będącego kwintesencją britpopu) przesłodzoną...

[Agata BJ]

Dla mnie Blunt to typowy przykład britpopu (powinni to zaczerpnąć od Britney Spears),więc co za tym idzie to kolejny przedstawiciel wszechobecnej radiowej papki do przetrawienia i zwrócenia z nadmiaru słodyczy.Co powoduje sukces tego typu artystów pozostaje dla mnie zagadką.Zdecydowanie dla pokolenia 90+.Dla mnie odpada ale fanów Jamesa nie potępiam

Zdecydowanie się z Tobą nie zgadzam. Widać bardzo dobrze, że nie sięgałeś po tę muzykę w ogóle... Nic z tego co piszesz niestety nie jest prawdą, ponieważ Blunt prezentuje zdecydowanie ambitniejszą twórczość niż Britney, do której go porównujesz.
Nie znam się może genialnie na nazwach gatunków, ale jeśli Blunt jest jak Britney to śmiało można powiedzieć, że Bon Jovi jest jak Aguilera Jednym słowem - bzdura.

Aha i coś jeszcze...nie jestem z pokolenia 90+, ale fajnie że tak mnie odmłodziłeś

[Smolek]

Przesłuchałem płytę i mogę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony. Naprawdę fajna płytka, którą się przyjemnie słucha.

Najlepsze piosenki na płycie dla mnie:

Stay The Night, Best Laid Plans, So Far Gone, No Tears, Calling Out Your Name.

Chyba się zdecyduję posłuchać jego dwóch kolejnych płyt. Dzięki Agata BJ za zachęcenie mnie do posłuchania tej płyty.

[Sam Bora]

Dla mnie Blunt to typowy przykład britpopu (powinni to zaczerpnąć od Britney Spears),więc co za tym idzie to kolejny przedstawiciel wszechobecnej radiowej papki do przetrawienia i zwrócenia z nadmiaru słodyczy.Co powoduje sukces tego typu artystów pozostaje dla mnie zagadką.Zdecydowanie dla pokolenia 90+.Dla mnie odpada ale fanów Jamesa nie potępiam

Zdecydowanie się z Tobą nie zgadzam. Widać bardzo dobrze, że nie sięgałeś po tę muzykę w ogóle... Nic z tego co piszesz niestety nie jest prawdą, ponieważ Blunt prezentuje zdecydowanie ambitniejszą twórczość niż Britney, do której go porównujesz.
Nie znam się może genialnie na nazwach gatunków, ale jeśli Blunt jest jak Britney to śmiało można powiedzieć, że Bon Jovi jest jak Aguilera Jednym słowem - bzdura.

Aha i coś jeszcze...nie jestem z pokolenia 90+, ale fajnie że tak mnie odmłodziłeś

Dziwi mnie ten atak.Naucz się czytać ze zrozumieniem bądź wychwytywać aluzję.Co do Aguilery to pomimo kiczu ma głos.Nie chce mi się jednak wypisywać bzdur o popowych gwiazdkach czyt. artystach klasy B albo C. (Blunt nie jest może "plastikowym chłopcem" ale bądźmy poważni).Wszystko jest zrobione tak żeby się spodobało.
Zresztą aktualne BJ też nie prezentuje lepszego poziomu zatem takowe porównania są bezsensowne, a dyskusja o genialności pana"you're beautiful"bezcelowa.

[ Dodano: 2011-01-05, 22:13 ]

Znowu problemy z klasyfikacją gatunków muzycznych? Akurat Blunt nie ma zbyt wiele wspólnego z britpopem. W ogóle odnoszę wrażenie, że nie wiesz co to britpop


Britpop – nurt muzyczny, który powstał i rozwinął się w latach 90. na Wyspach Brytyjskich.

Grupy britpopowe czerpały wzorce głównie z brytyjskich zespołów lat 60./70., takich jak The Beatles, The Who czy The Kinks, oraz grup punkowych i alternatywnych (The Jam, The Stone Roses, The Smiths).

Pochodzenie: glam rock, punk rock, new wave.


Blunt natomiast to typowy poprock / soft rock, coś jak BJ tylko, że jeszcze łagodniej, nie wiem gdzie Ty tam widzisz britpop Co do zarzutów o słodyczy to rozumiem, że są one wynikiem Twojego błędnego rozumienia terminu britpop bo ciężko nazwać muzykę Oasis (zespołu będącego kwintesencją britpopu) przesłodzoną...

Ebenezer, mądrzysz się tylko i mądrzysz, a w sumie wiesz ile wiesz.

[Agata BJ]

Dziwi mnie ten atak.Naucz się czytać ze zrozumieniem bądź wychwytywać aluzję.Co do Aguilery to pomimo kiczu ma głos.Nie chce mi się jednak wypisywać bzdur o popowych gwiazdkach czyt. artystach klasy B albo C. (Blunt nie jest może "plastikowym chłopcem" ale bądźmy poważni).Wszystko jest zrobione tak żeby się spodobało.
Zresztą aktualne BJ też nie prezentuje lepszego poziomu zatem takowe porównania są bezsensowne, a dyskusja o genialności pana"you're beautiful"bezcelowa.

Hmm...jeśli pokażesz mi zdanie, w którym Cię zaatakowałam to przeproszę i przyznam Ci rację. Napisałam, że się z Tobą nie zgadzam, a to nie oznacza ataku.
Czy może ja mam jakieś błędne rozumienie pojęć?
Dziękuję za wysłanie mnie na lekcje czytania ze zrozumieniem, ale liceum skończyłam już dość dawno i z całkiem niezłym wynikiem I TO był atak właśnie, a nie moje odmienne zdanie od Twojego.
Nie podoba Ci się muzyka Blunta - ok. Wyraziłeś swoją opinię, a ja na nią odpowiedziałam. Do tego służy właśnie forum.
Aguilera oczywiście ma głos, a według mnie James Blunt również ma się czym pochwalić jeśli o to chodzi.
Ponadto nie miała to być dyskusja o "genialności pana you're beautiful", lecz temat do wyrażania swojej opinii o nim. Fajnie, że to zrobiłeś, ale traktowanie mojej odpowiedzi jako coś niestosownego było...co najmniej dziwne

[Smolek]

Zresztą aktualne BJ też nie prezentuje lepszego poziomu zatem takowe porównania są bezsensowne, a dyskusja o genialności pana"you're beautiful"bezcelowa.

Jeśli oceniasz gościa po jednej piosenki, to widać jaki z ciebie znawca jego twórczości. Lepiej się nie wypowiadaj jeśli nie znasz jego piosenek.

Przesłuchałem 3 płyty, i jestem bardzo zadowolony z tych płyt. Najbardziej podoba mi się ta najnowsza, a te dwie wcześniejsze są też dobre. Dzięki Agata za założenie tematu, bo mogłem posłuchać jego piosenek, które są bardzo fajne.

[Scrooge]

Ciekawa anegdotka, którą wczoraj opowiedział mi Adrian odnośnie Blunta i jego związkach z britpopem Podobno swego czasu James kupił dom w sąsiedztwie jednego z Gallagherów..., a ten niemal natychmiast się wyprowadził tłumacząc, że nie chce mieszkać obok kogoś kto gra tego typu muzykę
Osobiście nic do kolesia nie mam, znam kilka piosenek z racji, że moja siostra go słucha/ła, całkiem przyjemna, soft rockowa muzyczka.

Ebenezer, mądrzysz się tylko i mądrzysz, a w sumie wiesz ile wiesz.

No właśnie... wiem ile wiem, Ty za to nie wiesz nic i potem wychodzą takie kwiatki jak ten britpop dawno się już tak nie uśmiałem

[Agata BJ]

Dla tych, którzy uważają, że James Blunt to tylko kolejny popowy i nic niewarty piosenkarz, nie mający nic do czynienia z gitarami: http://www.youtube.com/watch?v=IUqqXf_AvQE