Filmy do których chętnie powracam...
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
"Śniadanie u Tiffany'ego" , "Efekt Motyla", Gwiezdne Wojny (stara trylogia), "Terminator" (tylko I część), "Czas Apokalipsy", "Sami Swoi" (łącznie z "Kochaj albo rzuć" i "Nie ma mocnych") "Przerwana lekcja muzyki", "Requiem dla snu". Jak byłam młodsza to jeszcze Kevin i Harry, teraz jakoś mi się znudzili.
Mylić się jest rzeczą ludzką, ale żeby naprawdę coś spaprać- na to potrzeba komputera.
Ostatnio myślałem, że obejrzę pierwszy horror, który mi sie spodoba. Film "1408", który oglądałem można powiedzieć z przymusu w pewnym momencie zaczął mi się podobać, ale, jak to w horrorach, w końcu wszystko zaczęło być przesadzone i krótko mówiąc poje**ne i na tym skończył się mój zachwyt. Ale to i tak najlepszy horror jaki widziałem, bo jest pierwszym filmem tego gatunku, który podobał mi się przez więcej niż 20 minut (konkretnie około 50 minut), co stanowi absolutny rekord.
Ja mam chyba za słabe nerwy na horrory
Ostatnio w Halloween zrobiliśmy z przyjaciółmi maraton strasznych filmów, który trwał do 4.00 nad ranem. Pojawiły się takie filmy jak "Halloween", "Teksańska masakra piłą mechaniczną" czy "Koszmar z ulicy wiązów". Chyba nie muszę nadmieniać, kto najgłośniej piszczał
Jak sobie przypomnę te filmy, to od razu mam ochotę uciekać z pokoju
A z tego typu filmów najbardziej lubię "Straszny Dom" czy jakoś tak. Ten z Eddy'm Murphy'm.
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
A z tego typu filmów najbardziej lubię "Straszny Dom" czy jakoś tak. Ten z Eddy'm Murphy'm.
Mylić się jest rzeczą ludzką, ale żeby naprawdę coś spaprać- na to potrzeba komputera.
"Zielona Mila" (1999). Ostatni wielki film lat 90 XX Wieku. Podoba mi się jego koncepcja. Są to wspomnienia pensjonariusza Domu Spokojnej Starości, Paula Edgecomba który w latach 30 pracował w więzieniu, w miejscu gdzie wykonywali karę śmierci i próbuje rozliczyć się z przeszłością. Piękna była to historia, kiedy próbował uratować życie wielkiego murzyna Johna Coffey'a, mającego umysł małego dziecka oraz posiadającego zdolność leczenia ludzi. Lecz i tak Coffey został stracony na krześle elektrycznym. Ciekawe były te sceny, gdzie próbowali złapać taką mysz. Teraz leci w TVP1 i nagrywam go na kasetę video. Zresztą chciałem zrobić to od dawna, ale dopiero teraz mam okazję.
Jakiej marki jest to video? Naprawdę fantastyczna sprawa mieć coś takiego w domu (działającego). VHS to jest jednak taka rzecz niepowtarzalna, trochę jak pierwsze PlayStation (PSX) - coś znacznie gorszego od dzisiejszych produktów, ale mającego charakter.Geminiman019 pisze:Teraz leci w TVP1 i nagrywam go na kasetę video.
No i video niesie ze sobą wspomnienia - pamiętam jak prawie codziennie puszczałem Przygody Kubusia Puchatka. I zawsze przewijałem w pewnym momencie, gdy Kubuś miał koszmar. Zawsze się tego bałem
Magnetowid marki Panasonic, posiadający trzy tryby nagrywania: Standard Play, Long Play (2 x dłużej) i Extra Long Play (4 x dłużej). Jakby co to z przyzwyczajenia i oszczędności głowicy używam tylko trybu standardowego. Zresztą nie pozbędę się go tak szybko, nawet gdy wprowadzą telewizję cyfrową. Dziwi was pewnie że magnetowid kasetowy uchował się jeszcze gdzieś w roku 2011. Ponadto jest podłączony do cieniutkiego telewizora LED, na którym można oglądać telewizję cyfrową w jakości HD.