This Is Our House - Premiera

[Adrian]

http://www.youtube.com/watch?v=pwaUvypO ... r_embedded

Normalna wersja piosenki. Osobiście zajeżdża mi pierwszym ich albumem.
Przesłucham jeszcze parę razy i dam opinie.

[JJ]

A to niby jest nowość na składance ?
Szczerze mówiąc, to wokal mnie drażni, a cała piosenka jest po prostu nudna...smakuje jak czerstwy chleb. To już Wlazł kotek na płotek jest bardziej złożoną piosenką niż to. Jak dla mnie kiepsko.

PS.A te bębny na początku, to "chłopaki nie płaczą"

[Scrooge]

ale szit... jeżeli to ma być ten hit na best of to lepiej niech go nie wydają

[studentmibm]

je je je je je this is our house wo wo wo wo.....
co za z.j.e.b pisal ten txt ?
sama muzyka nie jest zla ale ten txt...i to ma byc na de best of? komus sie chyba botox na mozg rzucil...

[sobol_77]

A tam się przyp...lacie. Może to żadna rewelacja, ale i tak wolę ten numer niż ostatnie 3 albumy razem wzięte. Daje radę.

[TheRock]

muzycznie piosenka fajna (gitarka na początku) mam tylko nadzieje, że normalna solówka będzie i trochę bardziej ubrana w słowa. Tak to przypomina brzmieniem coś z KTF. Solidne rockowe brzmienie. Początek - IRA coś takiego miała.

[Tatar]

Nie jest źle. 7/10.

[AgaBonJovi]

Wyobraźcie sobie sytuację:
Czekacie wiele lat na koncert, jest to Wasze wielkie marzenie. Wreszcie ktoś pozwala Wam je zrealizować. Dostajecie bilet. Jesteście na stadionie. Gasną światła po supporcie. Zostają minuty do pełnej, o której na scenę mają wejść ONI. Sala się zaciemnia. Rozpoczyna się muzyka. Mocne bębny. Słyszycie słowa: This is our House. Znacie dorobek zespołu doskonale, a ta piosenka jest dla Was absolutną nowością. Czujecie jak dreszcz niepewności przeszywa każdy milimetr Waszego ciała. Uświadamiacie sobie, że za moment na scenie, która jest prawie na wyciągnięcie ręki staną osoby, które wzruszają Was od najmłodszych lat. Niepewność szybko mija, wiesz, że to jest właśnie to jedno jedyne miejsce w całej pieprzonej czasoprzestrzeni, w której powinieneś się znaleźć w danym momencie. Stajesz pewnie na nogach, poddajesz ciało rytmowi, powtarzasz zasłyszane słowa i oddajesz się im... Telebim odjeżdża do góry, a za nim na scenie stoją ONI... Tak to jest niesamowita piosenka! I powinna być dostępna tylko jako intro do koncertu, by hipnotyzować i pochłaniać bez reszty ciała i umysły, by rozdziewiczać fanów!
jest pięknie

[milagros^]

Noo, nie taka zła ta piosenka

mam tylko nadzieje, że normalna solówka będzie

ale na to bym chyba nie liczyła xD

[Adrian]

Dobra. Mnie piosenka póki co nie powala. Nie powala mnie w takim samym stopniu jak większość twórczości BJ sprzed 2000 po pierwszych przesłuchaniach. Piosenka rockowa, dobra, chwytliwa i w jakimś celu. Myślę, ze w tym samym co było robione np. Lay Your Hands On Me, Bad Medicine, Blame, Sleep itp. Dla mnie to ta sam liga.
Zobaczymy teraz jak usłyszymy ją w dobrej jakości i całą czy pokocham ja jak Lay czy znienawidzę jak Sleep.
Na pewno świetny opener przed wejściem zespołu.

[alniac]

A te bębny na początku, to "chłopaki nie płaczą"

DOK?ADNIE! Hahahah, to samo zauważyłam.

[Alicia 478]

muzyka ok słowa i wokal beznadziejne i na solówkę też bym nie liczyła

[JJ]

Może to żadna rewelacja, ale i tak wolę ten numer niż ostatnie 3 albumy razem wzięte

Bez przesady...Unbreakable, We got it going on czy chociażby Bullet są 3x lepszymi rokcerami niż to.

[misiek_93]

Jak dla mnie zdecydowanie za prosta melodia, zbyt banalny tekst i do tego brak solówki. Każdy zespół musi mieć swoją najsłabszą piosenkę i chyba właśnie ta, moim zdaniem, zasługuje na ten tytuł jeżeli chodzi o BJ

[Dand]

Muzycznie mi sie bardzo podoba i dlatego też uważam ,że...to nie jest finalna wersja ;p Coś jakby przed wygładzeniem przez Shanksa więc póki nie usłysze tego na płycie to nie uwierzę ,że to ostateczne brzmienie.
Na koncertach będzie sie prezentować jednak świetnie szkoda tylko ,że tekst jest tak przeraźliwie prosty.
Ogólnie oceniam na spory plus. Podobne do We Got It Going On. Zajeżdża troche nowym Nickelback.