Najlepsze z... Część II

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Jak w skali od 1 do 100, podobał Ci się album "7800 Degrees Fahrenheit"?

0-15
1
3%
16-40
2
7%
41-65
3
10%
66-85
3
10%
86-95
10
33%
96-100
11
37%
 
Liczba głosów: 30

EVENo

Najlepsze z... Część II

Post autor: EVENo »

Druga część mojego serialu o albumach BJ będzie o płycie z 1985 roku "7800 Degrees Fahrenheit". Często wybieracie ją za najgorszą płytę BJ i zgadzam się z tym. Jednak pewnie macie najlepszą piosenkę z tego albumu ;).

Ale najbardziej jestem ciekaw dyskusji na temat: Czemu "7800 Degrees Fahrenheit" była taka słaba? Pośpiech z wypuszczeniem drugiej płyty? Czy może brak pomysłów?

Zapraszam do dyskusji ;)

[ Dodano: 2008-07-06, 18:33 ]
Następne części tego cyklu już wkrótce ;)
Awatar użytkownika
AxeL
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 852
Rejestracja: 10 grudnia 2005, o 22:23
Lokalizacja: Przemyśl/Warszawa

Post autor: AxeL »

Często wybieracie ją za najgorszą płytę BJ i zgadzam się z tym. Jednak pewnie macie najlepszą piosenkę z tego albumu ;) .
Ja nie uważam ta plyte za najgorsza , wręcz przeciwnie , sadze ze jest to dobra rockowa płyta w ktorej Bon Jovi nie zwalniaja tempa ;) Gorsza od niej jest napewno : Bon Jovi , LH , Bounce czy mozliwe ze Crush .
Ogolnie uwazam ze nie ma na niej slabych piosenek , wada jest taka ze nie ma tam takze super hitow . Jest tam rowny rockowy poziom. Czasem lubie sobie polsuchac ja , tak raz na miesiac moze rzadziej. :) Nie wałkuje jej caly czas(tak jak These days:D) ale nie mowie ze ja juz odłożyłem do piwnicy :)
Pośpiech z wypuszczeniem drugiej płyty?
Czytalem gdzies o tym . Jak w pospiechu wypuszczają takiego rocka to niech sie spiesza z nastepna plyta:D:P
"These days - there ain't a ladder on these streets" - BJ These Days
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

nie słucham tej płyty. momentami przeskakując piosenki zatrzymuje sie na chwile i dochodze do wniosku, że nie jest taka zła, ale no nie słucham jej jakoś :)
teken020
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1221
Rejestracja: 24 września 2005, o 15:10
Lokalizacja: szczytno

Post autor: teken020 »

swietna płyta super kilmat, najbardziej lubie piosenki utrzymane w takiej stylistyce. Trudno tu wybrac tą najlepsza i ta najsłabszą, ogolnie kazda piosenka na podobnym poziomie.
A dlaczego płyta uwazana za najgorsza? hmm moze za mało w niej optymizmu ? moze ten klimat płyty jest na dłuższą metę męczoncy. To co mi sie na 2pierwszych albumach podoba to to ze doskonale słychac tam gitary <swietne przy okazji> ze wszystko jest głosne, wyrazne i zaden instrument nie zagłusza drugiego <jak np. na NJ>
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
Awatar użytkownika
Tatar
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 941
Rejestracja: 12 grudnia 2007, o 19:44
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka

Post autor: Tatar »

Na pewno nie jest to najsłabszy album BJ (LH nic nie przebije ;] ). Pare kawałków naprawde dobrych, takie Tokyo Road z powodzeniem mogłoby być na SWW i nie odstawało by jakością od reszty płyty. Choć trzeba przyznać, że kawałki typu Silent Night to była jedna wielka pomyłka.
Bon Jovi skończyło sie na Kill 'em All
Awatar użytkownika
alexz123
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 335
Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 18:01
Lokalizacja: ?ódź

Post autor: alexz123 »

A ja tą płytę kocham i bardzo mi się podoba :P Jak dla mnie miła odmiana po 'Bon Jovi' :D mam momenty, kiedy wracam do tej płyty i słucham jej przez kilka dni cały czas, ona ma coś w sobie, co przyciąga :P Ulubiona piosenka to "Hardest part...", nieulubionej - brak ;)
Tell me what I got to do
To make my life mean more to you...

Tell me who I got to be
To make you a part of me...
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

co ????!!!!!

Post autor: TheRock »

ludzie!! jak można fahrenheita nazwac najgorsza plyta ??!!!!

kawalki typu

In & out , Hardest, Tokyo sa superowe zreszta cala plyta jest zarabista ma taki prawdziwy klimat bez komercji

Zreszta dla mnie Hardest i In out mieszcza sie w 10 najlepszych utworow Bon Jovi.

Powiem inaczej dla mnie nie ma najgorszej plyty Bon Jovi. Czasami mam ochote posluchac danej plyty a czasem nie . Zreszta nie zaleznie czy sa roznice w poziomie muzycznym pomiedzy poszczegolnymi plytami BJ kazda z nich jest na swoj sposob inna ma inne perelki w kazdej mozna cos zatrzymac dla siebie...

[ Dodano: 2008-07-07, 10:09 ]
sorry za ciagle powtarzanie slow np płyta.

Czasami bardzo sie spiesze piszac tu na forum w koncu w pracy jestem
...and just only rock...
Awatar użytkownika
Goska
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 470
Rejestracja: 3 października 2005, o 12:05
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Goska »

A ja tą płyte bardzo lubie. Nie uważam jej za złą. Moję ulubione piosenki z niej to: Hardest, Only Lonely i Silent Night.
Creemka
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 3
Rejestracja: 7 lipca 2008, o 14:49
Lokalizacja: Kamień Pomorski

Post autor: Creemka »

Od "7800 Degrees Fahrenheit" gorszą płytą BJ jest napewno LH.
Bardzo lubię do tej płyty wracać,świetne rockowe brzmienia,super piosenki i ten głosik Jona :D

Ja nigdy nie uważałam że ta płyta jest gorsza.
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

ile się obrońców tej płyty teraz znalazło, jakoś wcześniej za dużo głosów broniących nie było :)
EVENo

Post autor: EVENo »

bartekbb23 pisze:ile się obrońców tej płyty teraz znalazło, jakoś wcześniej za dużo głosów broniących nie było :)
Zgadzam sie w 100%. Sam zrobiłem temat w którym wypowiadaliście się na temat najgorszej płyty i oprócz LH mówiono bardzo dużo o 7800DH
Lilit
It's My Life
It's My Life
Posty: 152
Rejestracja: 3 maja 2007, o 16:39
Lokalizacja: MC

Post autor: Lilit »

"7800 Degrees Fahrenheit" to jedna z moich ulubionych płyt. Prawdopodobnie inspiracją do tego albumu było rozstanie Jona i Dorothei oraz problemy uczuciowe pozostałych członków zespołu; doceniam w niej dość osobliwy klimat (Tico nazwał go "depresyjnym"), jak również tematykę piosenek. Według mnie na uwagę zasługuje każdy utwór z osobna:)
Okładka jedna z ciekawszych, doskonale pasuje do tytułu płyty.

Kilka słów do EVENo i bartekbb23 jeżeli ktokolwiek pyta o moje zdanie na temat tego albumu, to zawsze podkreślam, że jest świetny!!
Moonshine

Post autor: Moonshine »

Bardzo lubię "7800 Degrees Farenheit".Dla mnie jest to perfekcyjny album ,pod każdym względem.Ma swój klimat , warto podkreślić znakomitą grę D.Bryana na syntezatorach.Tego rockowego grania jak na 7800DF ,dziś brakuje.Mój faworyt to "Price of love ", "(I dont wanna fall ) to the fire","Only lonely ".
Jonoda
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 602
Rejestracja: 27 maja 2008, o 10:44
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Jonoda »

Generalnie kazda plyta ma cos w sobie ( nawet LH ) a zwlaszcza 7DF to jest jedna z plyt ktora moge walkowac calymi dniami
Ostatnio zmieniony 30 grudnia 2008, o 23:03 przez Jonoda, łącznie zmieniany 1 raz.
13.08.11 Düsseldorf
19.06.13 Gdańsk
Awatar użytkownika
ewaika789
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 906
Rejestracja: 29 czerwca 2008, o 17:24
Lokalizacja: Czarnków

Post autor: ewaika789 »

mi sie osobiście ta płyta nie podoba nie ma w niej żadnej piosenki która by mnie jakoś specjalnie zaskoczyła
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”