BAMBI 2007
Moderator: Mod's Team
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Zgadzam sie z Piotrkiem w końcu normalnie wyglądali napewno lepiej wygladali niz to zaspiewali. Jona barwę bardziej nazwała śpiewaniem od niechcenia;/ jak tego słuchalam po prostu tylko czekałam az znowu Jon zafałuszuje a ta pani mu w tym pomoże;/ a tak w ogole to chyba Jon powinien to spiewac sam albo z Lean.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
Tak wogóle powinna to śpiewać sama LeAnn, bo Jaśkowi ewidentnie się nie chce.monjovi pisze:a tak w ogole to chyba Jon powinien to spiewac sam albo z Lean.
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
Myślę, że wyglądali stosownie do okoliczności poza tym cud, że w ogóle zaśpiewali "na żywo", bo zazwyczaj na takich imprezach się oszczędzają Uważam, że brzmieli całkiem dobrze, to jest przecież kameralny występ i nie ma żadnych fajerwerków typowych dla dużych koncertów.
P.S. Mam już przed sobą bilety do Lipska i jestem przeszczęśliwa
P.S. Mam już przed sobą bilety do Lipska i jestem przeszczęśliwa
Duet straszliwy. Jon spisał się dobrze (jak na niego ostatnio) czyli nie fałszował Ogólnie to różnica między wersją studyjną a tą jest ogromna i to ewidentnie na niekorzyść pod każdym względem. Niby każdy w miarę OK, starają się, a jednak wszystko jakość nie bardzo.
Zaczynam pomału wierzyć że będzie coraz gorzej. Pamiętacie jak 2 lata temu wyjeżdżali z HANDem na takich galach? To były czasy...
Mówcie co chcecie, ale Sambora wykonuje porządnie swoją roobotę. Na dodatek jest praktycznie bezbłędny, czego o Jonie powiedzieć nie można. Moim zdaniem solówka świetna.
P.S.: Rychu chyba lubi tą gitarę, bo ostatnio prawie tylko na niej grywa.
Zaczynam pomału wierzyć że będzie coraz gorzej. Pamiętacie jak 2 lata temu wyjeżdżali z HANDem na takich galach? To były czasy...
Mówcie co chcecie, ale Sambora wykonuje porządnie swoją roobotę. Na dodatek jest praktycznie bezbłędny, czego o Jonie powiedzieć nie można. Moim zdaniem solówka świetna.
P.S.: Rychu chyba lubi tą gitarę, bo ostatnio prawie tylko na niej grywa.
Gdzieś wyczytałam, że ta gitara kojarzy mu się z ojcem i dlatego ciągle na niej gra.... Ale faktycznie, był bezbłędny, jak zawszeGrzesiek pisze:Rychu chyba lubi tą gitarę, bo ostatnio prawie tylko na niej grywa.
Tell me what I got to do
To make my life mean more to you...
Tell me who I got to be
To make you a part of me...
To make my life mean more to you...
Tell me who I got to be
To make you a part of me...
Wokal Jona wypadł... źle jakoś bez zaangażowania.... Rychu smęcił bez uczucia... A ta laska co z Jonem śpiewała, to więcej przeszkadzała niż pomagała... Jak trafnie zauważyła Mrok oni gasną... Tęsknię za tymi pełnymi energii występami... za dawnym wokalem Jona... Ach...
Every time I look at you, baby, I see something new
That takes me higher than before and makes me want you more
I don't wanna sleep tonight, dreamin's just a waste of time
When I look at what my life's been comin' to
I'm all about lovin' you
That takes me higher than before and makes me want you more
I don't wanna sleep tonight, dreamin's just a waste of time
When I look at what my life's been comin' to
I'm all about lovin' you
- M.Ssed
- Have A Nice Day
- Posty: 534
- Rejestracja: 18 marca 2007, o 21:30
- Lokalizacja: Oława/Wrocław
- Kontakt:
Powoli was zaczynam nie rozumieć, jeszcze pare dni temu byliście rozradowani, że to taki świetny, energiczny koncert w Newark był, a teraz narzekacie, że goście nieenergiczni . Swoją drogą nie wyobrażam sobie szalejącego Jona w rytm Strangera, a że LeAnn nie było, to nawet wzdychać i patrzeć się na kogo nie miałMartuś pisze: Tęsknię za tymi pełnymi energii występami...
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
Oni naprawde gasną. Nawet taki Rod Stewart ma dawno po 60-tce, a daje niesamowite koncerty i mu się chce. Tak samo U2, praktycznie w tym samym wieku.
Nie ma się co dziwić...bartekbb23 pisze:ezeli juz inni z poza fanów to widzą....
Bez przesady aby szleć, ale zaśpiewał to bez energi, bez uczucia. Porównaj sobie nagranie na płycie, a to...M.Ssed pisze:Swoją drogą nie wyobrażam sobie szalejącego Jona w rytm Strangera
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
- Frankie
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 939
- Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
- Lokalizacja: Łódź
To podaj artystę, który na żywo zaśpiewałby identycznie jak na płycie. P rzecież to jest niewykonalne. Nierozumiem Was czasami, z jednej skrajności w drugą. W którym fragmencie tego wykonania było widać, że smęcą, że im się nie chce....
Rozumiem, że narzekanie to taka nasza narodowa cecha, ale bez przesady.
Rozumiem, że narzekanie to taka nasza narodowa cecha, ale bez przesady.
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
- jovizna
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
- Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!
To podaj mi te występy pełne energii, za którymi tak tęsknisz.Jak trafnie zauważyła Mrok oni gasną... Tęsknię za tymi pełnymi energii występami... za dawnym wokalem Jona... Ach..
A może po prostu chodzi Ci o standardowy zestaw koncertów "Live from London" I "Crush Tour - Zurich" i to właśnie na ich podstawie opierasz swoje zdanie?
Btw nikt nie gaśnie. Oni po prostu są coraz bardziej leniwi.
10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
To podaj artystę, który na żywo zaśpiewałby identycznie jak na płycie. P rzecież to jest niewykonalne. Nierozumiem Was czasami, z jednej skrajności w drugą. W którym fragmencie tego wykonania było widać, że smęcą, że im się nie chce....
Rozumiem, że narzekanie to taka nasza narodowa cecha, ale bez przesady.
Słuchaj, porównaj sobie ich starsze wykonania do no powiedzmy jeszcze solowych dokonań Jona z DA z koncertów. Ja bym powiedział, że do tego czasu robił to idealnie niemal z orginałem na płycie, a jeżeli tego nie robili, to była w nich ogromna ilosc energii, która była zamian czystości wykonania, a teraz sam popatrz. Co do tego kto robi takie rzeczy idealnie to chociażby pani September której byś napewno o nic takiego nie podejrzał nawet bo tworzy zupełnie inny rodzaj muzyki
Nie ma takiego artysty. Ale są tacy co potrafia zagrac jeszcze "lepiej" (BJ kiedys potrafili, zdazało im się) I nie chodzi bynajmniej o to by kopiować, grac identycznie jak na albumie. Widze, ze tego chyba nie rozumiesz.To podaj artystę, który na żywo zaśpiewałby identycznie jak na płycie. P rzecież to jest niewykonalne. Nierozumiem Was czasami, z jednej skrajności w drugą. W którym fragmencie tego wykonania było widać, że smęcą, że im się nie chce....
Rozumiem, że narzekanie to taka nasza narodowa cecha, ale bez przesady.
To wykonanie jest bardzo mierne i to nie pod kątem tego, ze odbiega bardzo od wykonania z płyty. Chcesz frakgmenty? to posłuchaj całości:P
Fragmenty to mozesz wylapać, ale te w których jakoś to brzmi.
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Oni gasną, U2 dają czadu na koncertach, kiedyś zawsze było lepiej ?
:] Nie skomentuje tego
Wokalnie można zaspiewać tak samo jak na płycie jeśli :
- Nie śpiewa się przez 100 poprzendich dni dzień w dzień
b) głos odpoczoł od śpiewania
c) głos jest w dobrym stanie
d) Na albumie nie "naginano" głosu róznymi efektami.
Przykład takiego It's My Life zaśpiewanego w studio nna dodatku w Crush Tour itp.
Mnie się to wykonanie Strangera podobało (specjalnie wokal Jona), ale dużym minusem był śpiew tej pani. Tyle.
:] Nie skomentuje tego
Wokalnie można zaspiewać tak samo jak na płycie jeśli :
- Nie śpiewa się przez 100 poprzendich dni dzień w dzień
b) głos odpoczoł od śpiewania
c) głos jest w dobrym stanie
d) Na albumie nie "naginano" głosu róznymi efektami.
Przykład takiego It's My Life zaśpiewanego w studio nna dodatku w Crush Tour itp.
Zdecydowanie to nasza cecha. Wchodze na wp po tym jak kowalczyk zajęła 3ci emiejsce -> Komentarze -> "Eeeee tylko 3cia " itpNierozumiem Was czasami, z jednej skrajności w drugą. W którym fragmencie tego wykonania było widać, że smęcą, że im się nie chce....
Rozumiem, że narzekanie to taka nasza narodowa cecha, ale bez przesady.
Mnie się to wykonanie Strangera podobało (specjalnie wokal Jona), ale dużym minusem był śpiew tej pani. Tyle.