LH Tour 2007
Moderator: Mod's Team
Anka29 pisze:Nie dobijaj mnie! Przecież to może byc ich ostatnia trasa...
No to chyba nie tak źle co. W końcu skończą się nasze wszelkie nadzieje z koncertem w Polsce hehe. " Może tym razem", " Może to o czerwiec 2008 chodziło Jonowi." " Może se przypomni że obiecał" wreszcie się zakończą wtedy te pomrukiwania i jęki hehehe. No i widzisz, wystarczy popatrzeć z trochę innej strony i już widać jakieś plusy hehe.
Rolling Stones, The Cure, Metallika, U2, The Police, Red Hot Chili Peppers, Genesis, Guns 'N' Roses, Elton John, Pearl Jam, Linkin Park itd (moge jeszcze dalej wymieniać) czyli artyści którzy albo są legendą albo są obecnie na topie, Największe gwiazdy światowej muzyki. Bon Jovi spełniają wszystkie te kryteria (legendy/są na topie), ale tylko w 2000 roku przeszło komuś na myśl aby ich sprowadzić do Polski. Jak widać ktoś zdał sobie sprawę, że to jednak głupi pomysł.Czy nikt ich naprawdę nie zaprasza?
A tak na serio. Chyba nie myślicie, że ktoś z zespołu (pozatym to nie zespół ustal trasę tylko bodajże firma AEG) idzie spać z myślą - może zagralibyśmy w Polsce ? Tak samo można sobie wyobrazić jak myśla o koncercie z KAzachstanie, Mołdawi, Litwie, ?otwie, Ukrainie, Bangladeszu, Mozambiku, Portugalii, Grecji, Turcji itp. Mamy takie same szanse na koncert jak oni .... czyli 0% szans!!!
Pomyślcie. Na trasie HAND Tour pominięto Włochy. Włochy w których BonJovi zapełniali już stadiony i kraj w którym BOn Jovi święcą triumf.
Minimalna szansa jest patrząc z punktu dobrej sprzedaży płyty "Lost Highway" w Polsce i tego iż na Polskim rynku pojawia się coraz więcej gwiazd z najwyższej półki i ich stadiony są zapełnione. Firma AEG może wpaśc na pomysł koncertu w Polsce jeśli ktoś jej złoży takową oferte.
?eby rozwiać wszelkie spekulacje to powiem iż Słowacja złożyła oferte firmie w której wyłożyli kase na koncert i maja stadion (nowy) na któym zespół może zagrać i ... nie jest pewne czy zespół się pofatyguje na Słowacje.
LUDZIENie dobijaj mnie! Przecież to może byc ich ostatnia trasa...


JA tam wybieram się do Niemiec (ewentualnie Słowacja) no chyba że nie załątwie sobie transportu (samochód/autokar). Ale tak to zawsze grupką można pojechać czy to autami czy wynająć autokar . Czy to aż taki problem. Kasa ? Niektórzy czekają tyle lat więc jeśli miesięcznie przez te lata odkładali po choćby p 10 zł to mogą sobie zafundować kilka koncertów.
Ja mam zamiar zebrać chętnych na koncert autokarem do Niemiec. Myśle że moglibyście przestć narzekać tylko odkładać kase i spotkalibyśmy się za pare miesięcy razem w jednym autokarze jadąc na koncert Jovisów.
Pomyślcie bo trasa jak to JOn zapowiada (ostatnio potwierdził) rusza w Styczniu a w Europie będą gdzieś MArzec-Czerwiec.
Wydaje mi sie, że jednyną nadzieją jest to, ze za jakies hm 10, 15 lat w jakims wspanialym polskim programie typu ''Przebojowa noc" lub ''załóż sie?'' wygasłą gwiazda ktoregos z odcinkow bedzie wowczes 60 letni Jon Bon Jovi ;D To ostatnio jest nagminne w Polsce zapraszanie takich dośc przestarzalych gwiazd do takich programow ;p Oj tak sobie tylko gdybam co bd za 10 lat nie wiem ;p ale jest jakas nadzieja 
Nie jest problemem pojechanie na koncert za granicę, zwłaszcza w grupie. Chodzi raczej o satysfakcję, że zespół przyjechał właśnie do nas. Zwłaszcza, że polscy fani czekają już ponad 20 lat na ten koncert. To jasne, że Jon nie spędza wieczorów pochylony nad mapą świata, zastanawiając się, gdzie to jeszcze nie grał koncertu... Oczywiście zapotrzebowanie na taki koncert zgłasza agencja koncertowa. Ale jeśli tak, to nie wiem jaki problem mają nasze agencje, że nie chce im się zaprosic BJ do Polski? Bo naprawdę nie sądzę, że majac takie zaproszenie, zespół by je po prostu zignorował. Może nie mamy -jeszcze
- pięknego stadionu narodowego, ale Służewiec nadawałby się myślę nieźle..
Nie uważam, że jest to głupie marzenie, (które mam od 15 lat), żeby Bon Jovi dali koncert w Polsce
Aha - Adrian - homofobia nie ma nic wspólnego ze strachem przed przekraczaniem granic państwowych
Nie uważam, że jest to głupie marzenie, (które mam od 15 lat), żeby Bon Jovi dali koncert w Polsce

Aha - Adrian - homofobia nie ma nic wspólnego ze strachem przed przekraczaniem granic państwowych
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
Może dla nietórych nie jest, ale dla mnie mógłby być. Nie jestem pełnoletnia, a raczej wątpie, żeby mnie rodzice sami puściliAnka29 pisze:Nie jest problemem pojechanie na koncert za granicę, zwłaszcza w grupie.
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
WłaśnieAnka29 pisze:Chodzi raczej o satysfakcję, że zespół przyjechał właśnie do nas
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
Polscy fani dostali chociaż występ w studio a inne kraje zespół omija i raczej nigdy tam nie przyjedzie. Pomyślcie jak się mają czuć fani z Sri Lanki, Kambodży, Pakistanu czy Mali. My mamy mieliśmy występ studyjny i są realne szanse na koncert jak znajdzie się jakiś ciołek który wyłoży kasę .Zwłaszcza, że polscy fani czekają już ponad 20 lat na ten koncert.
Dobrze sądzisz. Nie problem w zaproszeniu. Problem w kasie i czy to się zwróci. W Polsce nikt nie będzie ryzykował.Ale jeśli tak, to nie wiem jaki problem mają nasze agencje, że nie chce im się zaprosic BJ do Polski? Bo naprawdę nie sądzę, że majac takie zaproszenie, zespół by je po prostu zignorował.
Zresztą temat przyjazdu Bon Jovi do Polski jest jak lokata.
Też nie uważam, ze to głupie marzenie, ale tutaj zaczyna się pytanie co jest ważniejsze czy przyjazd do Polski czy sam w sobie koncert (nieważne gdzie).Nie uważam, że jest to głupie marzenie, (które mam od 15 lat), żeby Bon Jovi dali koncert w Polsce![]()
Ja wybieram drugą opcje.
No wiesz chodziło mi tutaj o to myślenie że jeśli mam ich ogtlądać to tylko w Polsce a jak tutaj nie przyjadą to mam ich gdzieś.Aha - Adrian - homofobia nie ma nic wspólnego ze strachem przed przekraczaniem granic państwowych
A może tata czy mama pojadą z Tobą ? Pamiętam jak kiedyś dziewczyna opisywała swój koncert Bon Jovi . Pojechała tam z tatą bo rodzice chcieli jej zrobić prezent urodzinowy.Może dla nietórych nie jest, ale dla mnie mógłby być. Nie jestem pełnoletnia, a raczej wątpie, żeby mnie rodzice sami puścili,
Swoją drogą dziwie się, że Richiego tutaj nie ciągnie., W końcu na pewno wie że jego rodzice spotkali i poznali sie w Krakowie. A David mógłby przyjechać ze swoimi dziadkami do Polski aby im przypomnieć stare czasy.WłaśnieCo mi nawet z tego, że pojade na Słowacje, skoro nie moge się poszczycić tym ze byliby w Polsce i że omijają tez kraj dalekim łukiem:(
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
Yhm, gdyby moj tata lub mama pojechali ze mną na koncert to by był chyba koniec świataAdrian pisze:Pojechała tam z tatą bo rodzice chcieli jej zrobić prezent urodzinowy.
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Mnie dziwi to samo, nawet do Krakowa nie przyjedzie... Gdyby był moim wnukiem to bym sie obraziłaAdrian pisze:Swoją drogą dziwie się, że Richiego tutaj nie ciągnie.
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Wiecie co dla mnie to by raczej nie miało znaczenia z kim pojade na koncert ( bo jestem niepełnoletnia) mogła bym nawet z 70 letnią sąsiadką ważne zebym była!
Teraz jak tak wszyscy rozmawiają o ty koncercie w Polsce to jakos coraz wieksza mam nadzieje i przeczucie, że przyjada;)
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Jeśli ktoś błaga o to tak bardzo, jak my błagamy, to czasem marzenia się spełniają. Może tym razem podczas tej trasy się uda? Tymczasem gadaniem nic nie zdziałamy, tylko musimy przekonać jak najwięcej osób, żeby podpisały petycję...
a jak na razie KEEP THE FAITH!!!
a jak na razie KEEP THE FAITH!!!
Tell me what I got to do
To make my life mean more to you...
Tell me who I got to be
To make you a part of me...
To make my life mean more to you...
Tell me who I got to be
To make you a part of me...
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
Ja też bym mogła z starszą babulką, ale myśle, że żadna by sie nie zgodziłamonjovi pisze:mogła bym nawet z 70 letnią sąsiadką ważne zebym była!
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Powiem tak. Pojawiło się światełko w tunelu, aby Bon Jovi przyjechali do Polski. Jest to co prawda wczesna faza sprowadzania zespołu, ale jest ktoś kto się tym zainteresował.Wysłaliśmy kolejne prośby o pomoc. W tym momencie rozmawiamy z jedną z czołowych polskich agencji koncertowych w sprawie koncertu. Wygląda to obiecująco, jednak nie będziemy podawać szczegółów dopóki sprawa nie będzie pewna. Nie chcemy powodowa wybuchu paniki i huraoptymizmu.
Wejdźcie na destination.pl ściągnijcie listy do Alter Art i Live Nation, pozmieniajcie dane i wyślijcie do nich. Niewiele zachodu a może wzbudzić zainteresowanie kolejnej agencji.W serwisie nastąpiła aktualizacja listów do wysyłania do agencji koncertowych oraz doszła wersja dla Alter Art.