Najlepszy album po These Days
Moderator: Mod's Team
Najlepszy album po These Days
Pod adresem nowej twórczości Bon Jovi padało wiele słów krytyki, pochwał, a nawet słów uwielbienia. Myślę, że warto teraz sprawdzić, który z tych albumów uważamy za najbardziej wartościowy, dopracowany, przemyślany, w który z nich (według nas oczywiście) zespół włożył najwięcej pracy, emocji, zaangażowania. Zaznaczam przy tym, że pytanie nie koniecznie znaczy tyle co "której płyty słuchamy najczęściej/najchętniej?". Chodzi o możliwie najbardziej obiektywną ocenę.
W ankiecie nie uwzględniłem This Left Feels Right, ponieważ płyta zawiera stare hity, a więc materiałem niejako przewyższa inne, co nie znaczy zarazem, że jest najlepszym albumem. Z podobnych przyczyn w ankiecie nie znalazły się również album One Wild Night Live oraz Box Set z 2004 roku.
Zapraszam do głosowania w ankiecie i do dyskusji!
W ankiecie nie uwzględniłem This Left Feels Right, ponieważ płyta zawiera stare hity, a więc materiałem niejako przewyższa inne, co nie znaczy zarazem, że jest najlepszym albumem. Z podobnych przyczyn w ankiecie nie znalazły się również album One Wild Night Live oraz Box Set z 2004 roku.
Zapraszam do głosowania w ankiecie i do dyskusji!
Dla mnie najbardziej spójnym albumem jest jednak LH. Takie miałam przynajmniej odczucie po pierwszym przesłuchaniu, aczkolwiek to jednak nie są to klimaty, które chciałabym na stałe słyszeć w dalszej twórczości BJ.
Wydaje mi się, że ta płyta wyjątkowo stanowi całość zarówno muzycznie( no może tu trochę "nie w klimacie" jest WGIGO), jak również tekstowo.
Wydaje mi się, że ta płyta wyjątkowo stanowi całość zarówno muzycznie( no może tu trochę "nie w klimacie" jest WGIGO), jak również tekstowo.
These open arms will wait for you
These open arms can pull us through
Between what's left and left to do
These open arms will wait for you
These open arms can pull us through
Between what's left and left to do
These open arms will wait for you
- M.Ssed
- Have A Nice Day
- Posty: 534
- Rejestracja: 18 marca 2007, o 21:30
- Lokalizacja: Oława/Wrocław
- Kontakt:
No więc, tutaj jest dylemat.
Crush - jest to bardzo dobra płyta, lecz nie jest taka równa pod względem muzycznym. Jest tam pare minusów.
Bounce - tutaj jakby zespół do końca nie wiedział w jakim kierunku chce iść :]. Niby hardrockowa płyta (Bounce, Undivided, Everyday czy Hook Me Up) z dodatkiem nowoczesności, lecz też pare mdłych ballad. Te ballady są jak najbardziej minusem tej płyty.
Have a Nice Day - tutaj już zespół poszedł dobrą drogą, choć i tak HAND jest nieco gorszy od najnowszej płyty - Lost Highway, którą uważam za najlepszą w tym okresie działalności zespołu :]. Album ten jest bardziej jednolity muzycznie i tekstowo. Niby wypadek przy pracy, ale wyszedł bardzo fajny album
.
Więc głosuje na LH
Crush - jest to bardzo dobra płyta, lecz nie jest taka równa pod względem muzycznym. Jest tam pare minusów.
Bounce - tutaj jakby zespół do końca nie wiedział w jakim kierunku chce iść :]. Niby hardrockowa płyta (Bounce, Undivided, Everyday czy Hook Me Up) z dodatkiem nowoczesności, lecz też pare mdłych ballad. Te ballady są jak najbardziej minusem tej płyty.
Have a Nice Day - tutaj już zespół poszedł dobrą drogą, choć i tak HAND jest nieco gorszy od najnowszej płyty - Lost Highway, którą uważam za najlepszą w tym okresie działalności zespołu :]. Album ten jest bardziej jednolity muzycznie i tekstowo. Niby wypadek przy pracy, ale wyszedł bardzo fajny album
Więc głosuje na LH
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Ja bym wybierała pomiędzy HAND i LH. Na dzień dzisiejszy pewnie wybór padłby na HAND, ponieważ płyta wywarła na mnie od początku dobre wrażenie. Poza tym miała już czas, aby ją "przestudiować" dokładnie. Być może wybrałabym LH za jakiś czas, ale teraz jest to dla mnie jeszcze zbyt świeża płyta, aby móc ją dogłębnie poznać i powiedzieć, że jest najlepsza. Więc wybieram HAND
Bo jest energiczna, żywiołowa i pozytywna.
- AxeL
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 852
- Rejestracja: 10 grudnia 2005, o 22:23
- Lokalizacja: Przemyśl/Warszawa
Sluchalem wszystkich plyt duzo razy i zastanawielem sie ktora jest najlepsza.
Bounce odpada odrazu , najslabsza z 4 . Lost Higaway i Have a nice day na tym samym poziomie , lubie je sluchac , a czesciej slucham poszczegolnych piosenek z obu plyty. Ale dla mnie Crush jest najlepsza , powod : Two story Town , Next 100 years , Just Older moze 2 piosenki troche slabsze od reszty . Dla mnie album najlepszy od Thase days.
Bounce odpada odrazu , najslabsza z 4 . Lost Higaway i Have a nice day na tym samym poziomie , lubie je sluchac , a czesciej slucham poszczegolnych piosenek z obu plyty. Ale dla mnie Crush jest najlepsza , powod : Two story Town , Next 100 years , Just Older moze 2 piosenki troche slabsze od reszty . Dla mnie album najlepszy od Thase days.
"These days - there ain't a ladder on these streets" - BJ These Days
ja zagłosowałem na Crush - może przez sentyment
no ale też dla tego że najbardziej ją cenie z tych czterech płyt choć stoją na podobnym poziomie. A jeśli chodzi o poszczególne piosenki które o tym decydują to Say it isnt so, Next 100 years, no i chyba Its my life 
For those about to rock - we salute you 
- FraterMajor
- Patron www.bonjovi.pl
-
It's My Life
- Posty: 108
- Rejestracja: 3 września 2007, o 20:28
- Ulubiona płyta: Bootlegi pro
- Lokalizacja: Wrocław
szkoda, że nie ma OWNL 
moim zdaniem Crush. Sentymenty, rozreklamowanie, udana trasa koncertowa jedna i druga gdzie Jon miał spory zapas możliwości wokalnych oraz dużo energii. No i przede wszystkim porywające i udane piosenki, wpadające w ucho. Jeśli wśród "młodych" nowych słuchaczy Bon Jovi wypłynęli to właśnie na Crush. To był po prostu udany powrót.
Mam pytanie do tych którzy głosowali na Lost Highway. Moglibyście napisać dlaczego waszym zdaniem ta płyta jest najlepsza od czasów These Days? Nie mam oczywiście nic przeciw, ale chętnie poznałbym wasze opinie
moim zdaniem Crush. Sentymenty, rozreklamowanie, udana trasa koncertowa jedna i druga gdzie Jon miał spory zapas możliwości wokalnych oraz dużo energii. No i przede wszystkim porywające i udane piosenki, wpadające w ucho. Jeśli wśród "młodych" nowych słuchaczy Bon Jovi wypłynęli to właśnie na Crush. To był po prostu udany powrót.
Mam pytanie do tych którzy głosowali na Lost Highway. Moglibyście napisać dlaczego waszym zdaniem ta płyta jest najlepsza od czasów These Days? Nie mam oczywiście nic przeciw, ale chętnie poznałbym wasze opinie
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Hm.........
?adna płyta po These Days mnie nie zachwyciła. Jednak wygra chyba HAND, ale tak naprawdę to nie wiem dlaczego. Dawno żadne wydawnictwo BJ nie zwaliło mnie z nóg i mój wybór padł jak widać przypadkowo. Choć był moment, że nie mogłem uwolnić się od Bounce - zaraz po zakupie jakieś 2 tygodnie katowałem ten album. Zdecydowanie odpada Crush i LH.
?adna płyta po These Days mnie nie zachwyciła. Jednak wygra chyba HAND, ale tak naprawdę to nie wiem dlaczego. Dawno żadne wydawnictwo BJ nie zwaliło mnie z nóg i mój wybór padł jak widać przypadkowo. Choć był moment, że nie mogłem uwolnić się od Bounce - zaraz po zakupie jakieś 2 tygodnie katowałem ten album. Zdecydowanie odpada Crush i LH.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
HAND wg mnie jest najlepsiejsza (pierwsza płyta którą kupiłem) ;D długo podchodziłem do tematu BON JOVI, mam już całą dyskografie i naprawde z tych 4 jest tak dobra jak TD. Każdego kawalku słucham z wielką przyjemnością, czego nie moge powiedzieć o 3 pozostałych plytach gdzie znajdzie się 2 lub nawet 4 utwory których wręcz nie dzierże i nie lubie ich nawet włączać...
Głos na HAND, bo jest jedyną płytą po TD, której po zakupie słuchałam całą noc bez przerwy
Na LH jest kilka piosenek nie pasujących ani do dawnego, znanego fanom, stylu BJ ani do zapowiadanego, nowego stylu country. Mimo to niektóre piosenki są całkiem dobre, ale na HAND wszystkie zwaliły mnie z nóg...
Na LH jest kilka piosenek nie pasujących ani do dawnego, znanego fanom, stylu BJ ani do zapowiadanego, nowego stylu country. Mimo to niektóre piosenki są całkiem dobre, ale na HAND wszystkie zwaliły mnie z nóg...
Tell me what I got to do
To make my life mean more to you...
Tell me who I got to be
To make you a part of me...
To make my life mean more to you...
Tell me who I got to be
To make you a part of me...
HAND jest bardzo równy i rockowy. Natomiast brakuje tam tych najlepszych piosenek. Mam na myśli piosenki z "górnej półki" - wiecie o co chodzi
;
Na Crush było IMLilfe, Just Older, Next 100 Years.
na Bounce właściwie nie ma (jak dla mnie) - może Undivided
Na HAND - jest kilka świetnych numerów; genialne I Am, świetne HAND i bdb Last Man Standing.
Na LH - 4 genialne piosenki (AOD, MAM, TWASA, WLOL).
Najwi.ęcej słabych piosenek jest na Crush, później Bounce, LH (Last Night itd). Na HAND właściwie wszystko jest na wysokim poziomie.
Klimatem i pomysłami Crush bije resztę na głowę
, natomiast powrzucali tyle szajsu, że zmarnowali to.
Najwięcej dobrych solówek i aranżacji to oczywiście Lost Highway. Niestety na tej płycie też znajdzie siętrochę słabych kawałków.
Muszę się jeszcze porządnie zastanowić to zagłosuję.
Na Crush było IMLilfe, Just Older, Next 100 Years.
na Bounce właściwie nie ma (jak dla mnie) - może Undivided
Na HAND - jest kilka świetnych numerów; genialne I Am, świetne HAND i bdb Last Man Standing.
Na LH - 4 genialne piosenki (AOD, MAM, TWASA, WLOL).
Najwi.ęcej słabych piosenek jest na Crush, później Bounce, LH (Last Night itd). Na HAND właściwie wszystko jest na wysokim poziomie.
Klimatem i pomysłami Crush bije resztę na głowę
Najwięcej dobrych solówek i aranżacji to oczywiście Lost Highway. Niestety na tej płycie też znajdzie siętrochę słabych kawałków.
Muszę się jeszcze porządnie zastanowić to zagłosuję.

- gnjovi
- I Believe
- Posty: 82
- Rejestracja: 22 września 2005, o 09:17
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Skawina
Niezły temacik.Do tej pory czyli do wydania Lost Highway był to zdecydowanie Bounce.Dlaczego? Powalił mnie klimat i teksty.Undivided zdecydowanie jeden z najlepszych kawałków Bon Jovi.A poza tym spójność, przesłanie, muzyka jednak różniąca się od Crush.Have a nice day jest ok ale nie do końca.Coś mu brakuje jakiegoś zęba,klimatu jak u Bounce.Natomiast mimo uprzedzeń Lost Highway mnie urzekł.Nie chodzi o to że oczekiwałem od Bon Jovi płyty rockowej bo do tej pory oczekuję, ale jest dla mnie typowo amerykańska,bezpretensjonalna,może trochę naiwna ale to jest typowy amerykański rock and roll.Więc jest troszeczkę Bouncowo-Lost Highwayowo ze wskazaniem na Bounce.
SOMEDAY I'LL BE SATURDAY NIGHT