LOST HIGHWAY – 4,5 – śpiew Jona jest tutaj na bardzo wysokim poziomie. Początkowo mnie denerwował, ale teraz bez niego nie wyobrażam sobie tej piosenki. Dla mnie ta piosenka istnieje właśnie dla wokalu Jona. No a piosenka dobra na podróż cadillakiem po autostradach (w Usa oczywiście).
*SUMMERTIME – 4,5 – Na wstępie gitara jest bardzo charakterystyczna i sprawia że od razu chce się słuchać dalej. Piosenka może nie jest porywcza, ale w sam raz na dalszą podróż cadillakiem po Amerykańskich autostradach (oczywiście w lato).
MAKE A MEMORY – 6 – Czemu 6 ? W całej piosence nic się nie powtarza. Cały czas Jon śpiewa inaczej. Przez całą piosenkę sie coś dzieje, ale jest to utrzymane w spokojnym klimacie. Śpiew Jona jest taki hmm przejmujący (jakby rozpaczał). To jego wyciąganie jest bardzo klimatyczne no i boskie długie (dłuższe niż dotychczas!!) mruczenie fat Ryśka. Podobają mi się klawisze. Dobre tło muzyczne. Zakończenie piosenki jest nieprawdę świetne (od solówki).
Swoją drogą to jest kolejna wersja tej piosenki. Różni się początkiem (spiew Jona), końcem i tłem (jakieś rozmowy), gitary na początku i po solówce też inaczej brzmiały.
WHOLE LOT OF LEAVING – 6 - Jeśli piosenka ma mówić o tak ważnym wydarzeniu jak choroba nowotworowa ojca Ryśka to musi być ta piękna jak ta

WE GOT IT GOING ON - 6 - Czad, czad i jeszcze raz czad. Piosenka średnio mi się podobała po filmiku dla AFL, ae to co tutaj mamy jest wyśmienite. Super rozwiązania.
1. Oooo Aaa Heyye to jest bardzo klimatyczne
2. Dłuuuga solówka
3. Jak Jon śpiewa „We'll be banging and ...” po solówce to mnie ciarki przechodzą
4. Talk-Box – bardzo mi się podoba
5. To powtarzanie „We Got It” pod koniec piosenki nadaje jej fajny klimat
Ludzie narzekają na tekst ? Może jest robiony specjalnie na potrzeby chwytliwej piosenki co dla mnie jest plusem, bo jak widzę jak fani reagują na koncercie na tą piosenkę to wiem, że warto robić takie piosenki (Lay Your HOM, , Captain Crash). Piosenka ma bawić i bawi. Piosenka ma dać kopa i daje.
ANY OTHER DAY – 10/6– Jeśli ktoś chce sie dowiedzieć na czym polega geniusz Bon Jovi to włączcie mu ta piosenkę. Piosenka wbija w ziemie swoją pięknością, przesłaniem, energią, smutkiem, pasją. Jon tu śpiewa niesamowicie a Richie wymiata 2 solówki (jedne z najładniejszych jakie kiedykolwiek stworzył). Wszystko co tutaj jest jest genialne, wyśmienite i perfekcyjne. Zmienne tempo ehh no brakuje mi słów aby ją opisać. Eyeyeye i normalnie ekstaza. 4 Refreny i 2 Solówki

Dla tej piosenki zrobiłbym wiele. Nawet nie che myśleć co by się stało gdyby nigdy ne powstała. Ominęłoby mnie coś niesamowitego. Dobra kończę to bo nie przestane..
SEAT NEXT TO YOU – 4,5 – Niby coś ma w sobie z Maybe Someday, ale w sumie to inna piosenka. Przyzwoita piosenka. Bardzo mi się podoba śpiew Jona przy tekście „that we'll be allright with me” jest taki słodki. Szkoda, że nie ma solówki. Nie wiem w jakim kontekście Rysiek wplątał tu problemy Ojca. Może jak wsłucham się w tekst to załapie to. NA początku nie podobał mi się to jak śpiewała babka, ale teraz bardzo mi się to podoba.
*EVERYBODY'S BROKEN – 5 - Przyjemna piosenka. Nie mogę o niej zbyt wiele powiedzieć poza tym iż refren bardzo odpręża. Klimat piosenek lat 90-tych jak dla mnie (jakieś R.E.M itp).
TILL WE NOT STRANGERS ANYMORE – 6 – Po snippecie myślałem, ze to będzie jeden ze słabszych punktów płyty. O tym jak bardzo sie myliłem mówi moja nota. Zdecydowanie najlepszy duet Jona. Sama piosenka jest trochę spokojna, ale przeważa podniosłość. Bardzo dobre i charakterystyczne gitary (w tym solówka). Bardzo dobre efekty w tle. No i porażające wejście w pierwszy refren.
*THE LAST NIGHT – 6 - Nie wiem co napisać. Podoba mi się i tyle.
*ONE STEP CLOSER – 6 – Ta gitarka jest ciekawa, cholera bardzo ciekawa. Piosenka (powtarzam sie) klimatyczna. spokojna. Słuchając ja jednak noga cały czas mi lata w rytm piosenki. Wejście po pierwszym refrenie bardzo dobre. Jak będę miał ponury nastrój to włączę sobie ta piosenkę.
I LOVE THIS TOWN – 6 - Może jest to zupełnie inny klon WSYCGH. Może tekst nie jest tak dobry jak inne piosenki i może to say yeee jest banalne ale ... Od samego początku piosenka wywoływała u mnie pozytywne emocje. Uwielbiam ten bit. Podoba mi się na zakończenie tej płytki.
OCENA ALBUMU : 5.5 / 6
Piosenki Na Single:
1.Make A Memory
2.We Got It Going On
3.Any Other Day
4.Whole Lot Of Leaving / Til We Not Strangers
Jakbym miał powiedzieć jaki jest ten album w jednym słowie to użyłbym słowa „Beztroski”.
Piosenki są relaksacyjne. Bardzo przyjemnie się ich słucha. Tylko właśnie tak jak z Tdays nie da się ich włączyć i iść odkurzać pokój. Trzeba sobie przysiąść zapalić świece i się odprężyć. Następnie wsłuchać w każdy dźwięk i każe słowo zaśpiewane przez Jona a satysfakcja gwarantowana.
Sam materiał jest przewyższający niektóre płytki (w tym mojego ukochanego Handa) pod względem różnorodności. Tak wielu rożnych dźwięków, gitar i śpiewu Jona, rozwiązań w piosenkach nie słyszeliśmy zbyt często na jednej płycie Mimo to trzyma się to wszystko kupy. Co to teksów to są niektóre słabsze (np Lost Highway) ale znajdują się tutaj prawdziwe perełki (np Whole Lot Of Leaving czy Any Other Day).
Myślę, ze Jon pokazał że potrafi dalej przejmująco śpiewać. Widać że się starał w każdej piosence dać z siebie maksimum i wyszło mu to rewelacyjnie. Rysiek – chłop zawiódł trochę na HANDzie gdyż gitarki były zbyt podobne do siebie a tuaj są i charakterystyczne i sa piękne.
Jeśli miałbym do jakiegoś albumu go odnieść to odniósłbym go tak jak wiele innych osób do These Days. Czemu
Podsumowując. Płytka bardzo dobra i zdecydowanie jedna z lepszych w ich twórczości (na pewno nie najlepsza ale jedna z lepszych). Płyta na te „trudniejsze” dni kiedy jest człowiekowi smutno. Nie jest dołująca jak These Days ani nie jest tak radosna jak Crush. Jest po środku. Można przy niej trochę sobie pomyśleć i pomarzyć, ale można też się podbudować.
Jeśli Bon Jovi chcą nagrywać H-hop, Techno, Death Metal a będą wychodzić z tego takie płytki to proszę bardzo. Mimo iż gdy pierwszy raz usłyszałem o pomyśle nagrania tej pytki to wybuchłem śmiechem muszę powiedzieć, ze czegoś tak dobrego się naprawdę nie spodziewałem. Myślałem, że będzie więcej piosenek w stylu Put Boy Back To Cowboy co nie byłoby dla mnie dobrym rozwiązaniem. Myślę, ze płyta będzie miała sporo typowych opinii (średniak), ale dla wielu będzie czymś więcej niż zwykłą płytką.
W mojej opinii jest dobrze, ba jest bardzo dobrze. Ide jeszcze raz posłucha albumu bo późno się robi (1wsza w nocy)
ps
*Piosenki z taką gwiazdką są jeszcze dobrze przeze mnie nie przesłuchane aby solidnie je ocenić. Oceny mogą się zmienić.