Top 10 albumów grunge
Moderator: Mod's Team
-
- Keep The Faith
- Posty: 288
- Rejestracja: 11 czerwca 2013, o 09:22
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Re: Top 10 albumów grunge
Szokująca wiadomość.
Świetny wokalista, autor tekstów. Wielka szkoda...
[*]
Świetny wokalista, autor tekstów. Wielka szkoda...
[*]
Pozdrawiam
Paulska
Paulska
Re: Top 10 albumów grunge
Alice Cooper : "Chris Cornell, in our circle, was known as “The Voice” because he had the best voice in rock and roll"
Spośród kapel z tzw. wielkiej czwórki seattle, Soundgarden wydawali się być dużo dalej za Nirvaną, Alice in Chains i Pearl Jam. W moim przypadku - w dużej mierze dzięki bardzo rockowemu wokalowi Chrisa - Soundgarden gościło w głośnikach dużo częściej niż takie potentaty grungea jak Nirvana i Alice...
P.S. Czytając dzisiejsze oświadczenie Vicky (obecnej żony CC) miałem wrażenie, że bardzo chce przerzucić winę i odpowiedzialność za odejście Chrisa na Ativan...
Pozostając w szacunku do jej motywacji wolałbym mieć jednak świadomość, że to była przemyślana i suwerenna decyzja Chrisa...
Spośród kapel z tzw. wielkiej czwórki seattle, Soundgarden wydawali się być dużo dalej za Nirvaną, Alice in Chains i Pearl Jam. W moim przypadku - w dużej mierze dzięki bardzo rockowemu wokalowi Chrisa - Soundgarden gościło w głośnikach dużo częściej niż takie potentaty grungea jak Nirvana i Alice...
P.S. Czytając dzisiejsze oświadczenie Vicky (obecnej żony CC) miałem wrażenie, że bardzo chce przerzucić winę i odpowiedzialność za odejście Chrisa na Ativan...
Pozostając w szacunku do jej motywacji wolałbym mieć jednak świadomość, że to była przemyślana i suwerenna decyzja Chrisa...
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1587
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: Top 10 albumów grunge
To jest grunge, tego nie zrozumiesz.
Chris wieszał się w swoim ostatnim teledysku, a piosenką jaką wykonał przed śmiercią było In My Time of Dying. Sądząc po jego piosenkach w jego głowie działy się dziwne rzeczy od zawsze, ale co chciał osiągnąć odbierając sobie życie? Trudno zrozumieć i trudno nie być na niego złym za to, co zrobił. Wiele pytań bez odpowiedzi i lepiej to tak zostawić, bo można się w tym zatracić.
Dzisiaj wypiję zdrowie Eddiego Veddera, za to, że jest "Still Alive". Niech grunge trzyma się od niego z daleka.
Chris wieszał się w swoim ostatnim teledysku, a piosenką jaką wykonał przed śmiercią było In My Time of Dying. Sądząc po jego piosenkach w jego głowie działy się dziwne rzeczy od zawsze, ale co chciał osiągnąć odbierając sobie życie? Trudno zrozumieć i trudno nie być na niego złym za to, co zrobił. Wiele pytań bez odpowiedzi i lepiej to tak zostawić, bo można się w tym zatracić.
Dzisiaj wypiję zdrowie Eddiego Veddera, za to, że jest "Still Alive". Niech grunge trzyma się od niego z daleka.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Re: Top 10 albumów grunge
A może by tak rozwinąć do TOP10 albumów post-grunge'owych? Wiadomo, post-grunge z grungem z cech wspólnych ma chyba tylko ten "nieszczęsny" grunge w nazwie, ale... na bezrybiu i rak ryba. Oczywiście można w zestawieniu uwzględniać także albumy takich grup jak Pearl Jam, Soundgarden, Alice in Chains, Stone Temple Pilots, etc. wydane po roku 2000.
Chęnych oczywiście zapraszam do "zabawy". Pozdrawiam
Chęnych oczywiście zapraszam do "zabawy". Pozdrawiam
Re: Top 10 albumów grunge
Nawiązując do offtopu z innego tematu...
Oczywiście z przymrużeniem oka... Gdzie szukać Chrisa Cornella? W... nasladowcach?
Tutaj refren... Barrrrdzo
https://youtu.be/OFmIlJUYXeo
I znowu...
https://youtu.be/gllokVqodgQ
Oczywiście z przymrużeniem oka... Gdzie szukać Chrisa Cornella? W... nasladowcach?
Tutaj refren... Barrrrdzo
https://youtu.be/OFmIlJUYXeo
I znowu...
https://youtu.be/gllokVqodgQ
Re: Top 10 albumów grunge
black stone cherry... Bez obrazy, bo sam miałem nadzieję, że dają radę... Ale w końcu to JEDYNY!! (OK, oprócz Europe ale tam nie miałem wyboru, pozdrawiam Ankę i Monikę ) zespół, z którego koncertu wyszedłem przed końcem. Na papierze ok, ale charyzmy za grosz... Tak jak shanks zamiast Rycha. To często taki nickelback, tylko meeeega gorszy. I oczywiście ma wyjątki które potwierdzają REGUŁĘ. Niestety, bo przecież zapłaciłem sporo żeby się o tym przekonać na żywo. Ale wyjątki oczywiście ciekawe
zgadzam się, te podane w linkach kawałki też lubię
zgadzam się, te podane w linkach kawałki też lubię
Re: Top 10 albumów grunge
Spoko. Nie jest to MÓJ band. Odbieram ich bardziej jako koniunkturalne farbowane lisy niż szczery band... zbyt to amerykańskie, zbyt ładne. Ale te kawałki rzeczywiście fajne...Tomker pisze:black stone cherry... Bez obrazy, bo sam miałem nadzieję, że dają radę... Ale w końcu to JEDYNY!! (OK, oprócz Europe ale tam nie miałem wyboru, pozdrawiam Ankę i Monikę ) zespół, z którego koncertu wyszedłem przed końcem. Na papierze ok, ale charyzmy za grosz... Tak jak shanks zamiast Rycha. To często taki nickelback, tylko meeeega gorszy. I oczywiście ma wyjątki które potwierdzają REGUŁĘ. Niestety, bo przecież zapłaciłem sporo żeby się o tym przekonać na żywo. Ale wyjątki oczywiście ciekawe
zgadzam się, te podane w linkach kawałki też lubię
Kto zna to?
https://youtu.be/UGkCQKfn2ro
Re: Top 10 albumów grunge
nie mam pojęcia czy są tacy celowo czy tylko przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności, ale z Twoją ogólna oceną zgadzam się w 100 procentach; maja fajne wyjątki, a reszta to taka troe "prawdziwa" charyzma jak nickelM pisze: Spoko. Nie jest to MÓJ band. Odbieram ich bardziej jako koniunkturalne farbowane lisy niż szczery band... zbyt to amerykańskie, zbyt ładne. Ale te kawałki rzeczywiście fajne...
Re: Top 10 albumów grunge
nie lubię nienaturalnych wokalów - tu już ciut taki jest, ale naprawdę konkretne gitary i sekcja rytmiczna świetne!
Re: Top 10 albumów grunge
Na to co lubisz, a co nie już wpływu nikt nie ma, a i ten temat przewałkowalismy na milion sposobów więc po co po raz kolejny pisać o tym?Tomker pisze:nie lubię nienaturalnych wokalów - tu już ciut taki jest, ale naprawdę konkretne gitary i sekcja rytmiczna świetne!
Ponadto, co jest naturalnym wokalem? Skrzeczenie? Falset? Tradycjonalizm brzmieniowy uważany za normę?
To śliski temat Przyjacielu. Ja w tym wokalu nic nienaturalnego nie słyszę, a gdyby ten wokalistą przy takim miechu śpiewał jak Joey Tempest to byłoby to po prostu groteskowe. Czyż nie?
Re: Top 10 albumów grunge
weź się jeszcze obraź na mnie, że nie lubię takich wyjców
Napisałem co mi się podoba a co nie, a ty jak zwykle robisz z tego problem, że nie lubię 100 procent tego co ty.
EoT
Napisałem co mi się podoba a co nie, a ty jak zwykle robisz z tego problem, że nie lubię 100 procent tego co ty.
EoT
Re: Top 10 albumów grunge
Nie. Po prostu to nudne jest. Wyjdź z transparentem "Nie lubię wyjców" i napisz petycje "o prawilne śpiewanie".Tomker pisze:weź się jeszcze obraź na mnie, że nie lubię takich wyjców
Napisałem co mi się podoba a co nie, a ty jak zwykle robisz z tego problem, że nie lubię 100 procent tego co ty.
EoT
I moje obrażanie się tutaj nie ma sensu, a tak naprawdę nawet o tym nie pomyślałem. Po prostu nie wrzucam piosenek po to by po raz n-ty czytać co wiem. Choć tutaj (The Almighty) mnie zaskoczyłeś, ponieważ nigdy nie postrzegałem tego wokalu w kategoriach nienaturalnego.
Co do "poszukiwań Cornella"... Brat mi podsunął pomysł ?
Re: Top 10 albumów grunge
Rano w odtwarzaczu ląduje "Nevermind"... Pierwsze dźwięki "Smells..." i Młody pyta:
- Co tata włączył?
- Nirvanę... Nie podoba Ci się?
Bez zastanowienia.
- Podoba...
Świetny album. Nawet po tych niemalże 3 dekadach nadal świeży, nadal mocny i już klasyczny. No i ten Kurt Kombajn?
- Co tata włączył?
- Nirvanę... Nie podoba Ci się?
Bez zastanowienia.
- Podoba...
Świetny album. Nawet po tych niemalże 3 dekadach nadal świeży, nadal mocny i już klasyczny. No i ten Kurt Kombajn?
Re: Top 10 albumów grunge
Mały, szybki update...
Pierwsza trójka raczej nie do ruszenia.
1. Dirt (Alice in Chains)
2. Nevermind (Nirvana)
3. Ten (Pearl Jam)
4. Superunknown (Soundgarden)
5. Bleach (Nirvana)
6. Candlebox (Candlebox)
7. Dust (Screaming Trees)
8. Jar of Flies (Alice in Chains)
9. Core (Stone Temple Pilots)
10. MTV Unplugged (Nirvana)
Dorzucę jeszcze moje 2 ulubione albumy post grunge.
11. Poison The Parish (Seether)
12. Come Clean (Puddle of mudd)
Pierwsza trójka raczej nie do ruszenia.
1. Dirt (Alice in Chains)
2. Nevermind (Nirvana)
3. Ten (Pearl Jam)
4. Superunknown (Soundgarden)
5. Bleach (Nirvana)
6. Candlebox (Candlebox)
7. Dust (Screaming Trees)
8. Jar of Flies (Alice in Chains)
9. Core (Stone Temple Pilots)
10. MTV Unplugged (Nirvana)
Dorzucę jeszcze moje 2 ulubione albumy post grunge.
11. Poison The Parish (Seether)
12. Come Clean (Puddle of mudd)