"Bon Jovi 2020" (nowy album)
Moderator: Mod's Team
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Kondziu, Ty już tyle razy obiecywałeś, że zrobisz coś po raz ostatni, że już Ci nie wierzę :-D
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
A dla mnie popieprzone jest bycie psychofanem jak nastolatek z plakatami w pokoju.kikusia28 pisze:Ja również nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy czerpią większą przyjemność z krytykowania niż chwalenia. Dlaczego po wydaniu lepszego singla jest 10 komentarzy, a po wydaniu gorszego 30? Dlaczego na forum sportowym, po wygranym meczu jest 15, a po przegranym 80? Dla mnie jest to po prostu chore.
No ale o tym, że nasze społeczeństwo jest bardziej popieprzone niż pozostałe nacje, przekonuję się codziennie w pracy, u lekarza, w kolejce w Biedronce, w urzędzie.
Dojrzej.
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1593
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Przytoczyłeś komentarz osoby, która stawia spacje przed znakami interpunkcyjnymi. Nie żebym z góry uznawał go za debila z tego powodu, ale to nadal anonimowa osoba w internecie, która może być równie dobrze naukowcem, jak i płaskoziemcem. Kreowanie opinii na podstawie komentarzy anonimowych osób nie jest zbyt dobrym pomysłem. Tutaj przynajmniej trochę się znamy i mniej więcej wiemy kto ma ile oleju w głowie.Adrian pisze:obojętni słuchacze rocka widzą nadzieję w zespole, że robi coś ciekawego?
kikusia28 pisze:Dlaczego po wydaniu lepszego singla jest 10 komentarzy, a po wydaniu gorszego 30? Dlaczego na forum sportowym, po wygranym meczu jest 15, a po przegranym 80? Dla mnie jest to po prostu chore.
Ja właśnie uważam, że jeśli po serii kiepskich albumów i fatalnej formie koncertowej nadal tu jesteśmy i komentujemy, to właśnie oznacza, że jesteśmy bardzo wiernymi i oddanymi fanami. Gdy jest dobrze, to nie reagujemy, bo podoba nam się taki stan rzeczy i chcemy, aby się jak najdłużej utrzymał. Gdy coś się psuje - reagujemy, z nadzieją, że coś się zmieni. Staramy się przekrzyczeć tych, którym się podoba, bo jeśli będzie słychać tylko ich, zespół będzie słuchał tylko ich i nadal robił tylko pod nich. Dlatego wychodzimy na ulice i protestujemy, bo chcemy, aby zespół zrozumiał, że nas, ludzi, którym się nie podoba, też jest dużo i pragniemy zmian... Hah, chyba wyłapałem polityczny przekaz w tej piosence
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Po 1 żaden "Kondziu"kikusia28 pisze:Kondziu, Ty już tyle razy obiecywałeś, że zrobisz coś po raz ostatni, że już Ci nie wierzę :-D
Po 2 co takiego obiecywałem?
Raz stwierdziłem że mam dość słodkocukierkowego forum i odszedłem. Nie było mnie nie pamiętam ile lat, ale nie było.
Właśnie przez takie dyskusje gdzie banda psychofanów obraża się że ktoś ma inne ucho i w dupie muzykę z radia.
Możemy tak w nieskończoność...
Wyjeżdżanie z 30s, IG i że do takich zespołów dziś trzeba mierzyć.
A ja wolę żeby Jon pamiętał że jarał się Dylanem czy Pettiem i lepiej starzał z klasą a nie piszą takie coś.
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Haha słodkocukierkowe forum! No teraz to mnie rozbawiłeś. Akurat tu zawsze się jechało po Jonie i psychofanów można było wyliczyć na palcach 1 ręki. Tak więc coś Ci się chłopcze pomyliło.
Zobaczysz jak dożyjesz kiedyś czasów, że ten twój ukochany zespół przestanie nagrywać, przestanie koncertować. Jak zatęsknisz, nawet za tym co teraz tworzą.
I nie chce mi się dojrzewać. Pozwól mi być 40 letnią psychofanką z kalendarzem na ścianie, tak jak ja pozwalam Ci być pierwszym marudą Rzeczpospolitej Polskiej.
Zobaczysz jak dożyjesz kiedyś czasów, że ten twój ukochany zespół przestanie nagrywać, przestanie koncertować. Jak zatęsknisz, nawet za tym co teraz tworzą.
I nie chce mi się dojrzewać. Pozwól mi być 40 letnią psychofanką z kalendarzem na ścianie, tak jak ja pozwalam Ci być pierwszym marudą Rzeczpospolitej Polskiej.
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
kikusia28 pisze:Haha słodkocukierkowe forum! No teraz to mnie rozbawiłeś. Akurat tu zawsze się jechało po Jonie i psychofanów można wyliczyć na palcach 1 ręki. Tak więc coś Ci się chłopcze pomyliło.
Zobaczysz jak dożyjesz kiedyś czasów, że ten twój ukochany zespół przestanie nagrywać, przestanie koncertować. Jak zatęskinsz nawet za tym co teraz tworzą.
I nie chce mi się dojrzewać. Pozwól mi być 40 letnią psychofanką z kalendarzem na ścianie, tak jak ja pozwalam Ci być pierwszym marudą Rzeczpospolitej Polskiej.
Eee znam wielu bardziej marudnych
Nie muszę Ci pozwalać bo każdy robi co chce Dziewczyno.
Jasne że zatęsknię, już teraz tęsknię. Tak samo tęsknie za Samborą w tym zespole co też wiadomo ma wpływ na moje podejście do obecnych wypocin. Ale staram się być obiektywnym z całych sił
Powtórzę... tekst o zębach, produkcja, brzmienie zespołu - jestem na nie.
To już wolałem Army of One albo... I'm with you.
I nie zawszę jadę po Jonie, nie przesadzaj. Gość po prostu dał mi nadzieję z tymi długimi siwymi piórami że zacznie się starzeć z klasą. A ten wyjeżdża z discopolo popem z ścianą dźwięku i w teledysku macha tak jak w każdym i myśli że ja to kupię.
Nie oczekuję że BJ zacznie grać jak Rival Sons które teraz wg mnie jest naprawdę fajnych zespołem (nawet do Grammy populiści ich nominowali) ale chociaż żeby brzmieli naturalnie a nie jak disco.
Posłuchaj sobie przyjemny kawałek country/rock:
https://www.youtube.com/watch?v=HPek7jto9l0
- FraterMajor
- Patron www.bonjovi.pl
-
It's My Life
- Posty: 108
- Rejestracja: 3 września 2007, o 20:28
- Ulubiona płyta: Bootlegi pro
- Lokalizacja: Wrocław
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Ej, mam pomysł
Postarajmy się tu utrzymać atmosferę pokoncertową
Na razie emocje rosną i nie wiem czy już nie czas na popcorn i sekundowanie
Postarajmy się tu utrzymać atmosferę pokoncertową
Na razie emocje rosną i nie wiem czy już nie czas na popcorn i sekundowanie
2019-07-12 - Warszawa, Polska
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Nie chcę być adwokatem diabła, ale uważam, że negatywny odbiór nowego singla jest nieco przesadzony. Rewolucji nie ma, bo być nie mogło. Ten utwór mógłby znaleźć się na dowolnym z ostatnich 3-ech albumów i wpasowałby się tam jak ulał. Tak brzmi BJ ostatniej dekady.
Okładka albumu - dość nietypowa jak na BJ, ale najlepsza od The Circle.
To może być mylne, ale mam wrażenie, że Panowie nie napracowali się przesadnie przy tym albumie. Tylko 10 utworów, z czego: "Shine" jest odrzutem z "What About Now", a "Unbroken" miał być pierwotnie utworem napisanym do filmu, a nie zwiastunem nowego krążka. Pomimo wszystko, cieszy fakt, że na "2020" usłyszymy dłuższą, o - miejmy nadzieję - gitarowe solo, wersję tego potworka.
Pozdrawiam wszystkich!
Wracam wkrótce z newsami odnośnie filmu z koncertu w Warszawie
Okładka albumu - dość nietypowa jak na BJ, ale najlepsza od The Circle.
To może być mylne, ale mam wrażenie, że Panowie nie napracowali się przesadnie przy tym albumie. Tylko 10 utworów, z czego: "Shine" jest odrzutem z "What About Now", a "Unbroken" miał być pierwotnie utworem napisanym do filmu, a nie zwiastunem nowego krążka. Pomimo wszystko, cieszy fakt, że na "2020" usłyszymy dłuższą, o - miejmy nadzieję - gitarowe solo, wersję tego potworka.
Pozdrawiam wszystkich!
Wracam wkrótce z newsami odnośnie filmu z koncertu w Warszawie
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
jedno koniecznie muszę dodać, bo widzę, że nikt nie zareagował, a przypomnienie kontekstu słów LYHOM ma kolosalne znaczenie w odbiorze nie tylko ww. piosenki jak widać...
Słowa "lay your hands on me" to przecież nie jakaś powstała w glowie Richiego i Jona "nic nie znaczaca, czy glupkowata" zbitka słów. Jeszcze póki co pamiętam czasy powstawania albumu New Jersey. I LYHOM... Te slowa swiadomie nawiazywaly do nowotestamentowego nakladania rąk Jezusa lub chocby dotykania Jego plaszcza. Jon nie raz robił taką małą "elegancką zadymę" wplatajac "wątki Jezusa" w piosenki o relacjach damsko-meskich. Livin in sin, Lyhom, Amen, pozowanie do zdjęć w pseudokoronie cierniowej czy układzie jak z krzyża. Zresztą właśnie w LYHOM wystepowal wlasnie w plaszczu wchodząc w tłum dotykajacych go fanow. Już "organowe" intro Davida mialo wprowadzać wrazenie "Bodżowiowego Kościoła". Zresztą przecież do dzisiaj są nawiazania. Przypomnijcie sobie oprawę wizualną (witraże) na koncercie BJ w Warszawie podczas LYHOM.
Dobra, nie chce mi się już wiecej rozpisywać, ale ludzie, nie zapominajmy o kontekstach znaczenia słów!
Słowa "lay your hands on me" to przecież nie jakaś powstała w glowie Richiego i Jona "nic nie znaczaca, czy glupkowata" zbitka słów. Jeszcze póki co pamiętam czasy powstawania albumu New Jersey. I LYHOM... Te slowa swiadomie nawiazywaly do nowotestamentowego nakladania rąk Jezusa lub chocby dotykania Jego plaszcza. Jon nie raz robił taką małą "elegancką zadymę" wplatajac "wątki Jezusa" w piosenki o relacjach damsko-meskich. Livin in sin, Lyhom, Amen, pozowanie do zdjęć w pseudokoronie cierniowej czy układzie jak z krzyża. Zresztą właśnie w LYHOM wystepowal wlasnie w plaszczu wchodząc w tłum dotykajacych go fanow. Już "organowe" intro Davida mialo wprowadzać wrazenie "Bodżowiowego Kościoła". Zresztą przecież do dzisiaj są nawiazania. Przypomnijcie sobie oprawę wizualną (witraże) na koncercie BJ w Warszawie podczas LYHOM.
Dobra, nie chce mi się już wiecej rozpisywać, ale ludzie, nie zapominajmy o kontekstach znaczenia słów!
- FraterMajor
- Patron www.bonjovi.pl
-
It's My Life
- Posty: 108
- Rejestracja: 3 września 2007, o 20:28
- Ulubiona płyta: Bootlegi pro
- Lokalizacja: Wrocław
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
I to jest cudowna wiadomość!Wracam wkrótce z newsami odnośnie filmu z koncertu w Warszawie
2019-07-12 - Warszawa, Polska
- JonetteBJ
- Keep The Faith
- Posty: 375
- Rejestracja: 2 października 2017, o 12:07
- Ulubiona płyta: These Days
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Przemyślałam co nieco i co prawda nie pokochałam nagle Limitless, ale zmieniłam trochę swoje podejście. Wszyscy wiemy doskonale jak ważne dla Jona są miejsca na listach przebojów. I ten utwór wydaje się być do tego stworzony. Nie jestem tym zachwycona, ale fakt jest taki, że rzeczywiście mogliśmy się tego spodziewać. Poza tym wszystko wskazuje na to, że Limitless ma szansę zaistnieć na lp3.
Nie ma co się użalać, to dopiero jeden utwór, dajmy szansę całemu albumowi. Narzekać będziemy jak całość będzie nie do zniesienia
Nie ma co się użalać, to dopiero jeden utwór, dajmy szansę całemu albumowi. Narzekać będziemy jak całość będzie nie do zniesienia
I to jest dobra wiadomośćDamned pisze:Wracam wkrótce z newsami odnośnie filmu z koncertu w Warszawie
...And I guess I'd rather die than fade away!
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Widzę, że jesteśmy coraz bliżej rozwikłania bezsensowności niektórych zarzutów Specjalnie podałem taki przykład. Przyznasz, że na papierze refren jest w stanie napisać 5letnia dziewczynka? Chyba nikt nie ma tu wątpliwości. Bez kontekstu jest to totalny dramat. Tak samo np tekst.. "Mamy pracę bo są rachunki do zapłacenia" albo "podaj mi ręke i uda nam sie itp.." No ale padały tutaj różne argumenty naprawdę grubego kalibru (w tym odnośnie tekstu i wyrzucenia ich z HOF) za tekst który jest na papierze i bez kontekstu 100x bardziej ambitniejszy niż np LYHOMe. Natomiast co do kontekstu, motywacji itp odnośnie Limitless to chyba powinniśmy porozmawiać z Jonem aby go poznać, bo póki co ja go nie znam, a sam póki co nie wypowiadał się na temat singla. A na papierze nie jest to gorszy tekst niż te za które zostali włączeni do Songwriters HOFame.Tomker pisze:jedno koniecznie muszę dodać, bo widzę, że nikt nie zareagował, a przypomnienie kontekstu słów LYHOM ma kolosalne znaczenie w odbiorze nie tylko ww. piosenki jak widać...
Słowa "lay your hands on me" to przecież nie jakaś powstała w glowie Richiego i Jona "nic nie znaczaca, czy glupkowata" zbitka słów. Jeszcze póki co pamiętam czasy powstawania albumu New Jersey. I LYHOM... Te slowa swiadomie nawiazywaly do nowotestamentowego nakladania rąk Jezusa lub chocby dotykania Jego plaszcza. Jon nie raz robił taką małą "elegancką zadymę" wplatajac "wątki Jezusa" w piosenki o relacjach damsko-meskich. Livin in sin, Lyhom, Amen, pozowanie do zdjęć w pseudokoronie cierniowej czy układzie jak z krzyża. Zresztą właśnie w LYHOM wystepowal wlasnie w plaszczu wchodząc w tłum dotykajacych go fanow. Już "organowe" intro Davida mialo wprowadzać wrazenie "Bodżowiowego Kościoła". Zresztą przecież do dzisiaj są nawiazania. Przypomnijcie sobie oprawę wizualną (witraże) na koncercie BJ w Warszawie podczas LYHOM.
Dobra, nie chce mi się już wiecej rozpisywać, ale ludzie, nie zapominajmy o kontekstach znaczenia słów!
To że są emocje to dobrze.. pokazuje to, że zależy nam na zespole itp. Mnie tylko razi brak wyczucia w pociskach i zmyślanie argumentów/faktów jak z tym brakiem zespołu przy ogrywaniu. Troszkę ta krytyka poszła w złym kierunku.
Jaram się jak twarz Jona od lampy w najnowszym klipieDamned pisze: Wracam wkrótce z newsami odnośnie filmu z koncertu w Warszawie
BrawoJonetteBJ pisze:Przemyślałam co nieco i co prawda nie pokochałam nagle Limitless, ale zmieniłam trochę swoje podejście. Wszyscy wiemy doskonale jak ważne dla Jona są miejsca na listach przebojów. I ten utwór wydaje się być do tego stworzony. Nie jestem tym zachwycona, ale fakt jest taki, że rzeczywiście mogliśmy się tego spodziewać. Poza tym wszystko wskazuje na to, że Limitless ma szansę zaistnieć na lp3.
Nie ma co się użalać, to dopiero jeden utwór, dajmy szansę całemu albumowi. Narzekać będziemy jak całość będzie nie do zniesienia
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4411
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Skąd informacja, ze "Shine" to odrzut z WAN a nie zupełnie nowy utwór o tym samym tytule? Mieliśmy już kilka kawałków o tym samym tytule (później zmienianym itp) jak np "Open All Night"Damned pisze: Tylko 10 utworów, z czego: "Shine" jest odrzutem z "What About Now", a "Unbroken" miał być pierwotnie utworem napisanym do filmu, a nie zwiastunem nowego krążka. Pomimo wszystko, cieszy fakt, że na "2020" usłyszymy dłuższą, o - miejmy nadzieję - gitarowe solo, wersję tego potworka.
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1593
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
Myślę, że dla każdego to osobista sprawa jaki jest odbiór tego singla. Prawda jest taka, że dla mnie to druga po Joeyu piosenka, której nie potrafię wysłuchać do końca i parę komentarzy typu "Nie jest aż tak źle" tego nie zmieni. Dla mnie jest aż tak źle i kropka.Damned pisze:Nie chcę być adwokatem diabła, ale uważam, że negatywny odbiór nowego singla jest nieco przesadzony.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
Re: "Bon Jovi 2020" (nowy album)
no i bardzo dobrze, że wycofujemy/wycofujecie;) się z podawania przykladu refrenu LYHOM jako glupszego od Limitless ;P Miło mi, że mój wpis nie poszedł na marne.
Co do zarzutu odnośnie skladu BJ w studiu to przecież nikt nie pisał, że Dave i Phil nie dotknęli instrumentów przy nagrywaniu. Co więcej mamy nadzieję, ze dotknęli.
Problem w tym, że Jon nagrywa swoje piosenki na smartfona i obrabia to w najwiekszym stopniu z Szanksem. Nie z Rychem, nie z Davem, nie z Philem. Wystarczy zobaczyć nazwiska zapisane jako TWÓRCÓW utworu. TWORCÓW, a nie wykonawcow w jakimś tam stopniu. Tu Dand ma rację. Póki co Phil jest bo dobrze wygląda, a to troche malo jak na "zespół". Shanks OFICJALNIE w podpisach wystepuje juz nie tylko jako producent i AUTOR piosenki, ale też jako gitarzysta i kejbordzista Brakuje mu jeszcze TYLKO dopisku, ze tworzy perkę (ok, to moze robi ;D ale nagrywa nadal Tico, Last hitman standing;D ). W c. v. brak perkusji oanie maestro Shanks! Tyle, muszę kończyć EOT
Co do zarzutu odnośnie skladu BJ w studiu to przecież nikt nie pisał, że Dave i Phil nie dotknęli instrumentów przy nagrywaniu. Co więcej mamy nadzieję, ze dotknęli.
Problem w tym, że Jon nagrywa swoje piosenki na smartfona i obrabia to w najwiekszym stopniu z Szanksem. Nie z Rychem, nie z Davem, nie z Philem. Wystarczy zobaczyć nazwiska zapisane jako TWÓRCÓW utworu. TWORCÓW, a nie wykonawcow w jakimś tam stopniu. Tu Dand ma rację. Póki co Phil jest bo dobrze wygląda, a to troche malo jak na "zespół". Shanks OFICJALNIE w podpisach wystepuje juz nie tylko jako producent i AUTOR piosenki, ale też jako gitarzysta i kejbordzista Brakuje mu jeszcze TYLKO dopisku, ze tworzy perkę (ok, to moze robi ;D ale nagrywa nadal Tico, Last hitman standing;D ). W c. v. brak perkusji oanie maestro Shanks! Tyle, muszę kończyć EOT