30 LAT BON JOVI

[prezes1]

Stay Tuned and Get Ready for 2018!
We Are Coming Back!!!

[Adrian]

Super. Czekam niecierpliwie

[Dand]

Również czekam, to prawdopodobnie najlepszy temat w historii tego forum

[teken020]

kto wraca i gdzie?

[prezes1]

Zanim wejdziemy w rok 2018 i równolegle w 1998 musimy parę rzeczy podsumować i uzupełnić:

Od Jona dostaliśmy album i film Destination Anywhere. Zarówno film i teledyski(z jednym wyjątkiem) zostały wyreżyserowane przez Marka Pellingtona. W roku 1997 pojawiły się 3 teledyski promujące album:

Midnight in Chelsea, reżyseria: Wayne Isham, https://www.youtube.com/watch?v=qtXCxjbBKks
Queen of New Orleans, reż: Mark Pellington, https://www.youtube.com/watch?v=dMDXJ1Q1jUU
Janie, Don't Take Your Love to Town, reż: Mark Pellington, https://www.youtube.com/watch?v=fKmhySqx_6I

Na Fimwebie film nosi tytuł 'Idąc na całość' i ma notę(7.1) a więc jak na eksperymentalny średniometrażowy całkiem nieźle!
http://www.filmweb.pl/film/Id%C4%85c+na ... -1997-5017#


Ale w tym roku miał premierę jeszcze jeden film pt. 'Little City'(Mały Świat). Komedia obyczajowa o związkach(nie tylko damsko-męskich ) w San Francisco. Film można spokojnie kupić w Polsce na dvd za przysłowiowe grosze. Jon gra fajną rolę barmana, który leczy się ze specjalnego problemu: otóż jak już zdobędzie kobietę to traci zainteresowanie i szuka następnej. Reżyserem jest Roberto Benabib, a obok Jona grają bardzo dobre aktorki(Penelope Ann Miller, Anabella Sciorra). Na Filmwebie film ma 6.7 a więc znów całkiem nieźle!
http://www.filmweb.pl/film/Ma%C5%82y+%C ... 1997-96183


Generalnie lata 97/98 to najbardziej płodny aktorski okres Jona, w roku 98 będą miały premierę aż 3 filmy, w tym dwa z głównymi rolami.
Do ewentualnej dyskusji nad filmami Jona zapraszamy do działu: Filmy Jona. Wg ostatniej ankiety najlepszy film Jona to 'Sylwester w Nowym Jorku'.

A tymczasem pod koniec roku w Japonii:

[EVENo]

Już wiem czemu nikt tutaj nie lubi Midnight in Chelsea. Ta piosenka ma wyraźnie zjechany teledysk. Pierwszy raz go dzisiaj oglądałem i nie wiem czy mam się brać za cały film...

[prezes1]

Już wiem czemu nikt tutaj nie lubi Midnight in Chelsea. Ta piosenka ma wyraźnie zjechany teledysk. Pierwszy raz go dzisiaj oglądałem i nie wiem czy mam się brać za cały film...

Nie o teledysk tu chodziło. Tylko o te nieszczęsne 'sia-la-la-la'.
To był szok gdy to wyszło po raz pierwszy, szczególnie dla Polaków, którzy nie rozróżniali nigdy Bon Jovi/Jon Bon Jovi. Bo jak dostali Midnight po Hey God to pospadali z krzeseł...
Ileż to trzeba było ciemnej masie tłumaczyć, że to Jon solo a nie zespół.
Teraz mamy inne czasy, w erze Shanksa 'sialalala' nikogo nie dziwi i nie szokuje. Co tam Shanks - u Rycha był rapujący murzyn!

[teken020]

gdzie można obejrzeć Little City ?

[prezes1]

i na koniec bo chyba jednak nie było:
Jon odbiera MTV EUROPE MUSIC AWARD FOR BEST MALE 1997:
dwa linki, słaba jakość ale zawsze coś(pamiętam jak dziś):

https://www.youtube.com/watch?v=ad0q2ag ... jreload=10

https://www.youtube.com/watch?v=tb3nOt-Oc64

[kikusia28]

Pamiętam to jak dziś! Jak ja kocham te czasy. I jeszcze BSB

[prezes1]

No to jeszcze stary wywiad z pewnej młodzieżowej gazetki:
btw - albo wymyślili ten wywiad albo źle z niemieckiego tłumaczyli(wystarczy przeczytać fragment o Florydzie czy żonie)

[prezes1]

i jeszcze jeden bardzo 'istotny' artykuł:

[Damned]

1998.01.31 - Jon Bon Jovi & Friends Come Together, Count Basie Theatre, Red Bank, New Jersey

Pod koniec stycznia 1998 roku odbyła się jedna z najgłośniejszych imprez jakie pamięta muzyczna scena New Jersey. Wszystko zaczęło się od tragicznego wydarzenia jakim było morderstwo policjanta z 22-letnim stażem, sierżanta Patricka Kinga. Ta sprawa wstrząsnęła lokalną społecznością oraz samym Jonem, który postanowił zorganizować koncert charytatywny ku czci zmarłego, a pieniądze z biletów przeznaczyć w całości dla jego najbliższej rodziny. Wydarzenie pod nazwą Jon Bon Jovi & Friends Come Together odbyło się w Count Basie Theatre w Red Bank. Na zaproszenie Jona odpowiedzieli m.in.: Bruce Springsteen, Richie Sambora, Steven Van Zandt, Tico Torres, Southside Johnny, Max Weinberg, Patti Scialfa, Clarence Clemons, Shawn Pelton, Hugh McDonald, Bobby Bandiera, Everett Bradley, Jerry Cohen oraz sekcja dęta w postaci kwintetu Miami Horns. Występ zapowiedział znany aktor i komik Danny DeVito.

- Pod względem zróżnicowanego repertuaru, licznych gości na scenie był to jeden z najbardziej pamiętnych koncertów w historii BJ
- Hugh McDonald był jedynym muzykiem, który zagrał tej nocy we wszystkich utworach. Reszta artystów schodziła ze sceny co jakiś czas
- Sambora wykonał Hard Times Come Easy z ówczesnym bandem Jona zwanym The Big Dogs
- nie brakowało spontaniczności, czego najlepszym przykładem było nieplanowane wykonanie utworu The Fever na pełen zespół, z sekcją dętą, pomimo, że utwór nie był zagrany nawet raz na próbie
- pierwszeństwo zakupu 200-stu biletów na koncert otrzymali członkowie BackstageJBJ. Była także radiowa licytacja wejściówek, podczas której sprzedano podwójne zaproszenie za $2,600


[BBvideo 500,330]https://www.youtube.com/watch?v=LYFmmshcwWc[/BBvideo]

1. This Time Its for Real
2. Two Hearts
3. Bad Medicine
4. Until the Good is Gone
5. Tenth Avenue Freeze Out
6. Broke Down Piece of Man
7. Hard Times Come Easy
8. Love's Glory
9. There Goes My Baby
10. This Time Baby's Gone
11. You Give Love a Bad Name
12. The Promised Land
13. All I Needed Was You
14. Someday I'll Be Saturday Night
15. Bobby Jean
16. Blood on Blood
17. The Fever
18. I've Been Working Too Hard
19. I Dont Want To Go Home
20. It's Been a Long Time
21. Wanted Dead or Alive
22. Backstreets
23. Forever
24. Livin on a Prayer
25. Badlands
26. Played the Fool
27. Keep The Faith
28. Born To Run
29. Rockin' All Over the World
30. Treat Her Right
31. Thunder Road

[EVENo]

Co do wręczania tej nagrody przez Backstreet Boys dla JBJ, to uświadomiło mi to, że pojęcie "współczesna młodzież" ma takie samo znaczenie od wielu, wielu lat.

[BBvideo 560,340]https://www.youtube.com/watch?v=_y3N7q1bwfY[/BBvideo]

[prezes1]

Coś te Wielkie Psy się nie postarały z Hard Times Come Easy...Jakaś ta sekcja rytmiczna wygładzona i 'upiększona'!
Wokal Rycha spoko ale gitary przyciszone, znowu sprawka Jona? A może Bobby grał lead guitar i dlatego - jak zawsze - nic nie słychać?
Dzięki Damned za wrzucenie! Legendarny występ!