Giganci power ballad
Moderator: Mod's Team
Giganci power ballad
Dobrze znany nam podgatunek rocka, jakim jest power ballada to wręcz wizytówka zespołów hair metalowych. Złote czasy tego typu piosenek przypadają więc na lata 80., choć oczywiście sama definicja dynamicznych ballad nie zamyka się na gitarowym brzmieniu.
Niestety, częściej niż sposobem na wyrafinowanie swojego stylu, tworzenie ballad jest rozpaczliwym manewrem zespołów, które zasłynęły jednym przebojem. Najlepszym tego przykładami są Europe oraz Warrant, których piosenki, poza tymi najpopularniejszymi, nigdy do mnie nie przemawiały.
Dlatego też od razu przejdę do absolutnego giganta tego stylu muzycznego, czyli naturalnie Def Leppard. Tutaj sytuacja jest bowiem odwrotna. Owszem, podobnie jak w przypadku wyżej wymienionych zespołów, hitem stał się arena rockowy kawałek, ale nikomu tutaj nie trzeba przecież przywoływać takich tytułów, jak "Love Bites", "Hysteria", czy "Photograph". Te właśnie utwory zdefiniowały nowy styl zespołu, który ukształtował go na nowo wraz z wydaniem albumów "Pyromania" oraz "Hysteria", z czego ten drugi niemal w całości prezentuje właśnie power ballady.
Okazuje się, jednak, że jest pewien band, który postanowił zaprzeczyć moim wcześniejszym słowom i dopiero w latach 90. zasłynął kilkoma ponadczasowymi przebojami z tego gatunku. Wszyscy przecież znamy "Cryin' ", "Crazy", czy wydane jeszcze pod koniec poprzedniej dekady "Angel" oraz "Janie's Got a Gun". Aerosmith jako jeden z nielicznych zespołów potrafił przez 40 lat biec z duchem czasu i dostosowywać granie do realiów świata współczesnego, jednocześnie, jakimś dziwnym sposobem, pozostając przy swoim. Dowodem na to niech będzie wydany w 2012 "What Could Have Been Love".
A kiedy ostatnio Bon Jovi wydało tego typu piosenkę? W latach 80. to była norma, "Hardest Part Is The Night", "Secret Dreams", później niezwykle popularne "Never Say Goodbye", "I'll Be There For You" i "Living in Sin", a także, tak, znów to zrobię, "Wild Is The Wind".
Takie granie po części powróciło wraz z These Days. Mówię "po części", bo tak naprawdę tylko "This Ain't A Love Song" przypomina mi stylem to, co zespół prezentował w dekadzie 80. "My Guitar Lies Bleeding In My Arms" i tego typu utwory, choć świetne, choć wpasowujące się w temat, były inne. Nie jest to oczywiście nic złego, wręcz odwrotnie. Szkoda jedynie, że Bon Jovi nie pozostało przy tym na dłużej.
W XXI wieku właściwie tylko bonusowy "These Open Arms" przypomina mi klasyczną power balladę. Nawet, jeśli zespół stara się czasami nawiązać do tego stylu, najzwyczajniej w świecie mu to nie wychodzi.
Chciałem jakoś płynnie prześlizgnąć z wątku na wątek, ale chyba mi się nie uda. Musze więc rzucić znienacka: The Andrzej Citowicz Experience. Przy samym instrumentalu nie dało się tego aż tak odczuć, ale teraz, gdy mamy już wokal i pełną koncepcję, jesteśmy pewni, do czego ten projekt zmierza. Czy wyżej wymienione zespoły, w tej, czy nawet poprzedniej dekadzie, wydały choć jedną power balladę, która brzmiałaby tak dobrze, jak "The One"? Nie, byli od tego bardzo daleko.
Czas na rankingi.
Najlepsze power ballady:
1. Bon Jovi - Wild Is The Wind
2. Def Leppard - Love Bites
3. Def Leppard - Photograph
4. IRA - Nadzieja
5. Aerosmith - Cryin'
6. Bon Jovi - Living In Sin
7. Oasis - Little By Little
8. Guns N' Roses - Don't Cry
9. Alice Cooper – Poison
10. Hinder – Red Tail Lights
Wykonawcy grający najlepsze power ballady:
1. Def Leppard
2. Aerosmith
3. Bon Jovi
4. Hinder
5. Bryan Adams
6. The Andrzej Citowicz Experience
7. Linkin Park
8. IRA
9. Nickelback
10. Roxette
A kto dla Was jest gigantem power ballad? Macie jakiś wykonawców lub piosenki, które chcielibyście szczególnie polecić?
Niestety, częściej niż sposobem na wyrafinowanie swojego stylu, tworzenie ballad jest rozpaczliwym manewrem zespołów, które zasłynęły jednym przebojem. Najlepszym tego przykładami są Europe oraz Warrant, których piosenki, poza tymi najpopularniejszymi, nigdy do mnie nie przemawiały.
Dlatego też od razu przejdę do absolutnego giganta tego stylu muzycznego, czyli naturalnie Def Leppard. Tutaj sytuacja jest bowiem odwrotna. Owszem, podobnie jak w przypadku wyżej wymienionych zespołów, hitem stał się arena rockowy kawałek, ale nikomu tutaj nie trzeba przecież przywoływać takich tytułów, jak "Love Bites", "Hysteria", czy "Photograph". Te właśnie utwory zdefiniowały nowy styl zespołu, który ukształtował go na nowo wraz z wydaniem albumów "Pyromania" oraz "Hysteria", z czego ten drugi niemal w całości prezentuje właśnie power ballady.
Okazuje się, jednak, że jest pewien band, który postanowił zaprzeczyć moim wcześniejszym słowom i dopiero w latach 90. zasłynął kilkoma ponadczasowymi przebojami z tego gatunku. Wszyscy przecież znamy "Cryin' ", "Crazy", czy wydane jeszcze pod koniec poprzedniej dekady "Angel" oraz "Janie's Got a Gun". Aerosmith jako jeden z nielicznych zespołów potrafił przez 40 lat biec z duchem czasu i dostosowywać granie do realiów świata współczesnego, jednocześnie, jakimś dziwnym sposobem, pozostając przy swoim. Dowodem na to niech będzie wydany w 2012 "What Could Have Been Love".
A kiedy ostatnio Bon Jovi wydało tego typu piosenkę? W latach 80. to była norma, "Hardest Part Is The Night", "Secret Dreams", później niezwykle popularne "Never Say Goodbye", "I'll Be There For You" i "Living in Sin", a także, tak, znów to zrobię, "Wild Is The Wind".
Takie granie po części powróciło wraz z These Days. Mówię "po części", bo tak naprawdę tylko "This Ain't A Love Song" przypomina mi stylem to, co zespół prezentował w dekadzie 80. "My Guitar Lies Bleeding In My Arms" i tego typu utwory, choć świetne, choć wpasowujące się w temat, były inne. Nie jest to oczywiście nic złego, wręcz odwrotnie. Szkoda jedynie, że Bon Jovi nie pozostało przy tym na dłużej.
W XXI wieku właściwie tylko bonusowy "These Open Arms" przypomina mi klasyczną power balladę. Nawet, jeśli zespół stara się czasami nawiązać do tego stylu, najzwyczajniej w świecie mu to nie wychodzi.
Chciałem jakoś płynnie prześlizgnąć z wątku na wątek, ale chyba mi się nie uda. Musze więc rzucić znienacka: The Andrzej Citowicz Experience. Przy samym instrumentalu nie dało się tego aż tak odczuć, ale teraz, gdy mamy już wokal i pełną koncepcję, jesteśmy pewni, do czego ten projekt zmierza. Czy wyżej wymienione zespoły, w tej, czy nawet poprzedniej dekadzie, wydały choć jedną power balladę, która brzmiałaby tak dobrze, jak "The One"? Nie, byli od tego bardzo daleko.
Czas na rankingi.
Najlepsze power ballady:
1. Bon Jovi - Wild Is The Wind
2. Def Leppard - Love Bites
3. Def Leppard - Photograph
4. IRA - Nadzieja
5. Aerosmith - Cryin'
6. Bon Jovi - Living In Sin
7. Oasis - Little By Little
8. Guns N' Roses - Don't Cry
9. Alice Cooper – Poison
10. Hinder – Red Tail Lights
Wykonawcy grający najlepsze power ballady:
1. Def Leppard
2. Aerosmith
3. Bon Jovi
4. Hinder
5. Bryan Adams
6. The Andrzej Citowicz Experience
7. Linkin Park
8. IRA
9. Nickelback
10. Roxette
A kto dla Was jest gigantem power ballad? Macie jakiś wykonawców lub piosenki, które chcielibyście szczególnie polecić?
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3526
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Poza wymienionymi mogę polecić przede wszystkim:
POISON - Every Rose Has Its Thorn, Something to Believe In, I Won't Forget You, The Last Song, Stand, Lay Your Body Down, Until You Suffer Some i Theatre of The Soul. Bret Michaels to prawdziwy mistrz of power ballads!
SKID ROW - 18 & Life, I Remember You, Quicksand Jesus i ponadczasowe In A Darkened Room!
WHITESNAKE - Here I Go Again, Is This Love?
THUNDER - Love Walked In
THE DARKNESS - Love is Not The Answer
i może nie do końca power ballads w studio ale już na żywo jak najbardziej(z elektrycznym outro): LADY PANK - Zawsze Tam Gdzie Ty, Zabić Strach, Stacja Warszawa, Mała Wojna
A ile jeszcze Mr.Big czy Gunsów można wymienić?
POISON - Every Rose Has Its Thorn, Something to Believe In, I Won't Forget You, The Last Song, Stand, Lay Your Body Down, Until You Suffer Some i Theatre of The Soul. Bret Michaels to prawdziwy mistrz of power ballads!
SKID ROW - 18 & Life, I Remember You, Quicksand Jesus i ponadczasowe In A Darkened Room!
WHITESNAKE - Here I Go Again, Is This Love?
THUNDER - Love Walked In
THE DARKNESS - Love is Not The Answer
i może nie do końca power ballads w studio ale już na żywo jak najbardziej(z elektrycznym outro): LADY PANK - Zawsze Tam Gdzie Ty, Zabić Strach, Stacja Warszawa, Mała Wojna
A ile jeszcze Mr.Big czy Gunsów można wymienić?
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
- Badmotorfinger
- It's My Life
- Posty: 212
- Rejestracja: 9 października 2013, o 22:20
- Lokalizacja: Paradise City
Dodałbym Cinderelle i ich cudowne Don't Know What You Got Till It's Gone czy choćby Coming Home. Damn Yankees i ich High Enough. Scorpionsów kilka rzeczy, Wasting Love od Ironów. Na pewno coś Motley Crue (Home Sweet Home, Without You czy Don't Go Away Mad Just Go Away). Może nawet Never Tear Us Apart INXS by pasowało pod tą kategorię. Trochę tego jest z pewnością
Kompletnie natomiast nie zgadzam się z EVENo co do Photograph DL oraz Poison AC. Przecież to nie są ballady.
Kompletnie natomiast nie zgadzam się z EVENo co do Photograph DL oraz Poison AC. Przecież to nie są ballady.
"It's a bitch, but life's a roller coaster ride
The ups and downs will make you scream sometimes"
The ups and downs will make you scream sometimes"
Przy tym zdecydowanie najbardziej darłem ryja podczas tegorocznego Przystanku Woodstock.prezes1 pisze:I Remember You
Poison średnio do mnie przemawia. Uważam za nieporozumienie, że w tym całym jakimś głosowaniu ograli Soundgarden, a później Ratt Nirvanę, a później nieporozumienie się spotęgowało, bo Poison ograł Ratta i właściwie tylko przez to po raz pierwszy zagłosowałem tam na Bon Jovi, bo w finale faktycznie zasłużyli. Mam składankę typu The Best Of zespołu Poison i nawet tam znajdują się kiepskie piosenki.
Warto chyba dopisać Scorpionsów. Właściwie nie wiem, dlaczego ich pominąłem w top 10, najzwyczajniej zapomniałem o nich. Oni także całą swoją twórczość opierają na hard rockowych balladach.
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Od siebie mogę dodać:
W.A.S.P - Hold On To My Heart, trochę prywaty - bo to jedna z moich ulubionych: https://www.youtube.com/watch?v=ifRjyISMxZM
Cheap Trick - Whatever Would I Be, Can't Stop Falling Into Love
Wiele utworów White Lion - np. Broken Home https://www.youtube.com/watch?v=lisnaNRyBcs
czy Say Goodbye.
Helloween - A Tale That Wasn't Right, Forever And One, czy mniej znane I Don't Wanna Cry No More
Harem Scarem mają również wiele świetnych ballad - np. Jealousy.
Co prawda o Whitesnake już byli wspominani, ale mają znakomity cover - Ain't No Love in the Heart of the City !
Jeszcze dodam Tesle i jej Paradise oraz Love Song.
W.A.S.P - Hold On To My Heart, trochę prywaty - bo to jedna z moich ulubionych: https://www.youtube.com/watch?v=ifRjyISMxZM
Cheap Trick - Whatever Would I Be, Can't Stop Falling Into Love
Wiele utworów White Lion - np. Broken Home https://www.youtube.com/watch?v=lisnaNRyBcs
czy Say Goodbye.
Helloween - A Tale That Wasn't Right, Forever And One, czy mniej znane I Don't Wanna Cry No More
Harem Scarem mają również wiele świetnych ballad - np. Jealousy.
Co prawda o Whitesnake już byli wspominani, ale mają znakomity cover - Ain't No Love in the Heart of the City !
Jeszcze dodam Tesle i jej Paradise oraz Love Song.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3526
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Nie każdy lubi ich muzykę, to fakt. Składanek Poison jest kilka i każda jest super, dla fanów nie ma tam ani jednej słabej piosenki. Ba, wręcz brakuje kilku(choćby z albumów Crack A Smile czy Native Tongue).EVENo pisze:Poison średnio do mnie przemawia. Uważam za nieporozumienie, że w tym całym jakimś głosowaniu ograli Soundgarden, a później Ratt Nirvanę, a później nieporozumienie się spotęgowało, bo Poison ograł Ratta i właściwie tylko przez to po raz pierwszy zagłosowałem tam na Bon Jovi, bo w finale faktycznie zasłużyli. Mam składankę typu The Best Of zespołu Poison i nawet tam znajdują się kiepskie piosenki.
Co do głosowania - mnie w ogóle nie dziwi że wygrali z Ratt, Nirvana nie istnieje a Soundgarden dopiero co wrócił z zaświatów. Dziwne jest że do finału nie doszło Aerosmith i Kiss bo to właśnie te zespoły są legendami dla Amerykanów. Natomiast Poison w USA są mega popularni i lubiani, Bret jest celebrytą i filantropem. To tacy amerykańcy T.Love czy Lady Pank, a więc tylko lokalne gwiazdy. W trasy po Ameryce jeżdżą praktycznie co 2 lata,ostatnio byli z Def Leppard, wcześniej z Warrant, Kiss i Motley Crue. I co ciekawe są popularni nieprzerwanie od 28 lat a np. BJ nie istnieli w USA w latach 90 i grali do pustych trybun. Tak więc nie lekceważyłbym chłopaków z Californii...
Btw - ja osobiście słucham Poison już prawie 20 lat a to tylko dlatego że koleżanka z USA przesyłała mi pocztą kasety z topowymi kapelami amerykańskimi typu Poison, Danger Danger, Warrant czy Nelson. Internet czy mp3 to było wtedy science-fiction!
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Moja topowa trójka (jakby inaczej ), to: Bon Jovi, Harem Scarem i Bryan Adams. Nagrali wiele świetnych ballad. Kto jeszcze, jeśli chodzi o ballady? Aerosmith, Warrat, Def Leppard, Kiss, Dare, Winger, Europe, Alias, Boston, Cinderella, Firehouse, Richard Marx, Whitesnake, Winger, White Lion, Poison, Slaughter, Gary Moore, Danger Danger, czy Guns N' Roses. Kilka zespołów z tej listy, w tym, m.in. Aerosmith i Warrant słucham zazwyczaj tylko ballady, inne piosenki dosyć rzadko słucham.
z ballad Thunder do wymienionego tytułu dodałbym:
Better Man
https://www.youtube.com/watch?v=QeB0Bq48orU
i
Castles in the Sand
https://www.youtube.com/watch?v=YwfZ98CyFfw
(btw - szykują nową płytę na początek przyszłego roku )
a do INXS
By My Side
https://www.youtube.com/watch?v=2CXUcihuVJc
Z niedawno wydanych płyt
Gotthard - C'est La Vie
https://www.youtube.com/watch?v=5f6aQMq3Y0g
i
H.E.A.T - Mannequin Show
https://www.youtube.com/watch?v=L5a9EpGg6M0
Better Man
https://www.youtube.com/watch?v=QeB0Bq48orU
i
Castles in the Sand
https://www.youtube.com/watch?v=YwfZ98CyFfw
(btw - szykują nową płytę na początek przyszłego roku )
a do INXS
By My Side
https://www.youtube.com/watch?v=2CXUcihuVJc
Z niedawno wydanych płyt
Gotthard - C'est La Vie
https://www.youtube.com/watch?v=5f6aQMq3Y0g
i
H.E.A.T - Mannequin Show
https://www.youtube.com/watch?v=L5a9EpGg6M0
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Do wymienionych powyżej power ballad BJ dodałbym jeszcze:
- Wanted Dead or Alive
- Stick to Your Guns
- We All Sleep Alone
- Let's Make it Baby
- Bed of Roses
- Dry County
- Something to Believe in
Oraz post 2000:
- Save the World
- When We Were Beautiful
- Room at the End of the World (ostatnia power ballada BJ)
No i koniecznie najlepsza power ballada Richiego:
- Father Time
Jeżeli chodzi o innych artystów, to nie wypada zapominać o klasyce gatunku czyli:
- Pink Floyd - Comfortably Numb
- Pink Floyd - High Hopes
- Pink Floyd - Louder than Words
- Lynyrd Skynyrd - Free Bird
- Prince - Purple Rain
- Queen - We Are the Champions
- Led Zeppelin - Stairway to Heaven
- Metallica - Nothing Else Matters
ale tak naprawdę można wymieniać i wymieniać w nieskończoność
- Wanted Dead or Alive
- Stick to Your Guns
- We All Sleep Alone
- Let's Make it Baby
- Bed of Roses
- Dry County
- Something to Believe in
Oraz post 2000:
- Save the World
- When We Were Beautiful
- Room at the End of the World (ostatnia power ballada BJ)
No i koniecznie najlepsza power ballada Richiego:
- Father Time
Jeżeli chodzi o innych artystów, to nie wypada zapominać o klasyce gatunku czyli:
- Pink Floyd - Comfortably Numb
- Pink Floyd - High Hopes
- Pink Floyd - Louder than Words
- Lynyrd Skynyrd - Free Bird
- Prince - Purple Rain
- Queen - We Are the Champions
- Led Zeppelin - Stairway to Heaven
- Metallica - Nothing Else Matters
ale tak naprawdę można wymieniać i wymieniać w nieskończoność
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Jak na moje ucho, w Save the World drzemią znacznie większe pokłady mocy, niż w These Open Arms, które wymieniłeś jako przykład power balladyEVENo pisze:Damned pisze:Save the WorldAkurat dla mnie to przykłady najzwyklejszych ballad.Damned pisze:Pink Floyd - Louder than Words
Ten fragment to kwintesencja:
http://youtu.be/selBZ4ELNaw?t=4m14s
Ale jak widać to kwestia indywidualnego odbioru...
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 326
- Rejestracja: 23 listopada 2007, o 11:12
- Ulubiona płyta: All
- Lokalizacja: Radom
Ja bym dodał tak na szybko
November Rain G'n'R,
Carrie Europe,
Tears of the Dragon Bruce'a Dickinsona
i oczywiście Wind of Change Scorpionsów
November Rain G'n'R,
Carrie Europe,
Tears of the Dragon Bruce'a Dickinsona
i oczywiście Wind of Change Scorpionsów
And I blame this world for making a good man evil
It's this world that can drive a good man mad
And it's this world that turns a killer into a hero
Well I blame this world for making a good man bad
It's this world that can drive a good man mad
And it's this world that turns a killer into a hero
Well I blame this world for making a good man bad