Słuchanie BJ = obciach???
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- misiek_93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 763
- Rejestracja: 24 września 2008, o 18:17
- Lokalizacja: Warszawa
Ja jestem studentem i nie wstydzę się chodzić w koszulce Bon Jovi.Geminiman pisze:Ten zespół jest obciachem głównie dla studentów, którzy po zakończeniu nauki w Liceum nagle zaczynają się wstydzić swoich idoli w czasach szkoły średniej. Studenci są jednak pozerami. W Liceum słuchają takiej muzyki, o której prowadzone są dyskusje na tym forum. Jednakże podczas Studiów, by uniknąć koleżeńskiego ostracyzmu, automatycznie wypierają się licealnych uniesień, twierdząc że lubią alternatywę i indie-rocka. Jaka to za potwarz dla studenta, że jest się fanem Bon Jovi. Już lepiej przyznać się że lubi się Radiohead, Coldplay, Muse czy Arctic Monkeys.
Teza obalona!
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Oj generalizujesz bardzo. Jestem studentką, zaczęłam słuchać BJ 10 lat temu i nadal ich słucham, kupuje płyty i chodzę w koszulkach z owym zespołem ! Zauważ, że duza część forum to studenciGeminiman pisze:Ten zespół jest obciachem głównie dla studentów, którzy po zakończeniu nauki w Liceum nagle zaczynają się wstydzić swoich idoli w czasach szkoły średniej. Studenci są jednak pozerami. W Liceum słuchają takiej muzyki, o której prowadzone są dyskusje na tym forum. Jednakże podczas Studiów, by uniknąć koleżeńskiego ostracyzmu, automatycznie wypierają się licealnych uniesień, twierdząc że lubią alternatywę i indie-rocka. Jaka to za potwarz dla studenta, że jest się fanem Bon Jovi. Już lepiej przyznać się że lubi się Radiohead, Coldplay, Muse czy Arctic Monkeys.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Ja w ogóle nie noszę żadnych koszulek z nadrukiem nazwy jakiekolwiek zespołu muzycznego i nigdy publicznie nie manifestowałem jakiej muzyki słucham. Podobnie ma się rzecz z naszywkami na torbę czy plecak. Chodzi mi tu o bezpośredni, fizyczny kontakt z innymi ludźmi, a nie rozmowę przez Internet, bo to co innego. Gdybyście mnie zobaczyli, to nie bylibyście w stanie określić jaką muzykę lubię.
- Badmotorfinger
- It's My Life
- Posty: 212
- Rejestracja: 9 października 2013, o 22:20
- Lokalizacja: Paradise City
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 16
- Rejestracja: 15 marca 2014, o 17:43
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Dzień dobry. Jestem Kasia, i jestem tu nowa
Pomimo, że nikt z moich znajomych nie słucha Bon Jovi, nigdy nikt nie robił mi żadnych wyrzutów z tego powodu. A już na pewno nikt nie powiedział, że słuchanie BJ to obciach...
Nie raz zdarzało się, że robiłam im tak jak to oni nazywają "BonJoviove pranie mózgu", ale jak na razie nikogo nie udało mi się przeciągnąć na tą "lepszą" stronę
Pomimo, że nikt z moich znajomych nie słucha Bon Jovi, nigdy nikt nie robił mi żadnych wyrzutów z tego powodu. A już na pewno nikt nie powiedział, że słuchanie BJ to obciach...
Nie raz zdarzało się, że robiłam im tak jak to oni nazywają "BonJoviove pranie mózgu", ale jak na razie nikogo nie udało mi się przeciągnąć na tą "lepszą" stronę
Postanowiłem sobie narzucić bardzo silne restrykcje pod tym względem. A mianowicie niemal całkowicie odrzucić piosenki, gdzie są teksty w języku angielskim. Ja coraz bardziej nienawidzę tego obrzydliwego Lingua Franca naszych czasów. Ukierunkowałem się na wykonawców, którzy śpiewają w innym języku niż angielski (np: polski, niemiecki francuski, włoski, hiszpański czy rosyjski), tyle że oni są w mniejszości. Nawet nie powiem wam kogo mam na myśli, bo zamknęliście się wyłącznie w gronie tych co śpiewają po angielsku.Badmotorfinger pisze:A tak szczerze, to jaką Ty naprawdę lubisz muzykę?Geminiman pisze:Gdybyście mnie zobaczyli, to nie bylibyście w stanie określić jaką muzykę lubię.
Z pozdrowieniami od fana Bon Jovi:Geminiman pisze:Ukierunkowałem się na wykonawców, którzy śpiewają w innym języku niż angielski (np: polski, niemiecki francuski, włoski, hiszpański
http://www.youtube.com/watch?v=ItZ-TDmDlKQ
Bon Jovi - Como yo Nadie te ha Amado
http://www.youtube.com/watch?v=MZU4H9WBE3w
Bon Jovi - Cama de Rosas
http://www.youtube.com/watch?v=sSVq_FPNNp0
Jon Bon Jovi - Miro A Tu Ventana
http://www.youtube.com/watch?v=cMFlWlOrz4A
Richie Sambora - Cuando Estas Por Amor
http://www.youtube.com/watch?v=4Zn9pEHjcdQ
Richie Sambora - Lo Unico Importante
czasem też słucham hiszpańskiego
Tomker, powiem tylko tyle. To są alternatywne wersje piosenek, przeznaczone na rynki Ameryki Łacińskiej (coś jak Genio Atrapado Christiny Aguilery wobec Genie in the Bottle). Mi chodziło o wykonawców, którzy tworzą od początku piosenki nieanglojęzyczne i z takimi utworami wydają albumy studyjne. Co innego tworzyć alternatywne wersje utworów z przeznaczeniem na specyficzne rynki świata (jak np: Ameryka Łacińska), a co innego tworzyć od początku utwory np: w jednym z języków romańskich.