XI ŚZFBJ

[sdms]

Na 7 października planuję jedenasty już Śląski Zlot Fanów Bon Jovi... Jeśli komuś z tych czy innych przyczyn nie pasuje proszę o info najdalej do poniedziałku... jeśli żadnych wniosków nie będzie w poniedziałek wrzucam oficjalne info
Aha - miejscem spotkania będą Katowice...

Więc kto będzie a komu nie pasuje?

[culles]

Wyglada na to, ze sie zjawie

[Adrian]

Bede

[Bonjova]

Kurcze.Jak zwykle mnie nie będzie.Po pierwsze za daleko po drugie zaczyna się szkoła

[Pippo]

Zrobcie kiedys ten zlot w krakowie ;> Podejrzewam, ze wtedy znacznie wiecej osob by Was nawiedzilo niz stale grono.

[Ricky Skywalker]

Zrobcie kiedys ten zlot w krakowie ;>

Śląski Zlot Fanów Bon Jovi

Zróbcie Krakowski (Małopolski, Galicjański - whateva) Zlot Fanów w Kraku, to może was my nawiedzimy...

[sdms]

Zrobcie kiedys ten zlot w krakowie ;>

Były już 2 (DWA!)... Jeden w 2004, a drugi w 2005... chyba dwa... albo i nawet trzy... na tym w 2004 roku byłem ja (Gliwice), jovizna (kajś tam za Wrockiem) i moja ówczesna dziewczyna.. chyba tyle... na tym w 2005 było trochę osób (hm.. 5? 6?) - ja byłem i dziewczyny w każdym bądź razie... fajnie było

W każdym bądź razie mogę powiedzieć na pewno, że ja w październiku nie będę organizował zlotu w Krakowie... no chyba, że krakowiakom pasują godziny poranne w poniedziałek 16 października ... A skoro krakowiacy nie umieją się zorganizować to ja mogę pomyśleć o czymś w listopadzie, albo na wiosnę... ale na pewno nie będzie to już pod nazwą ŚZFBJ

Podejrzewam, ze wtedy znacznie wiecej osob by Was nawiedzilo niz stale grono.

Patrz powyżej... Myślę, że nie, bo:
1. ślązakom, by się tak samo chciało jechać do Krakowa, jak krakowiakom do Katowic...
2. krakowiacy póki co się na zlotach nie spisali

Po pierwsze za daleko po drugie zaczyna się szkoła

Tyle razy już to tłumaczyłem, ale powiem po raz kolejny: MY jesteśmy ze ŚL?SKA, więc ORGANIZUJEMY zloty na ŚL?SKU... Proste... zamiast narzekać RUSZCIE WRESZCIE TY?KI I ZACZNIJCIE COŚ ROBIć U SIEBIE, bo jesteście gorsi od Kaczyńskich bez obrazy... oni przynajmniej się ruszyli i władzę zdobyli
A co do szkoły - właśnie dlatego zloty organizujemy w soboty...

Wyglada na to, ze sie zjawie Suszę zęby

Bede Język

Tak trzymać!!

[Rattie]

Zróbcie Krakowski (Małopolski, Galicjański - whateva) Zlot Fanów w Kraku, to może was my nawiedzimy...

Może was nawiedzimy..... łaske robisz, że przyjedziesz?[/quote]

[Bonjova]

Takiś mądry. Jak kiedyś chciałam zrobić w Olsztynie zlot to zainteresowanych było 0. Więc nie mów że nie chce mi się czegos zorganizowac. Tylko dla siebie nie bede organizowac zlotów

[sdms]

Takiś mądry. Jak kiedyś chciałam zrobić w Olsztynie zlot to zainteresowanych było 0. Więc nie mów że nie chce mi się czegos zorganizowac. Tylko dla siebie nie bede organizowac zlotów

a co by zmieniło jakbym to ja zorganizował zlot w Olsztynie? Byłoby nas dwoje? ja i ty?... Jeśli nie ma zainteresowania, to nie ma sensu organizować zlotu - trzeba pomyśleć o zlotach "za granicą"... Ja do tej pory organizowałem już zloty poza Śląskiem w:
*Krakowie
*Poznaniu
*Rzeszowie
*Warszawie
....
Był też zlot w Toruniu... Ale ja jestem tylko biednym bezrobotnym, którego nie stać na podróżowanie na drugi koniec Polski po to tylko, żeby się spotkać z jedną czy dwiema osobami...

Myśmy też zaczynali od zera... Pierwszy zlot to był sam spontan... rzucone zostało hasło zróbmy zlot i parę osób wyraziło zainteresowanie... 2 tygodnie później już się spotkaliśmy... Było wtedy chyba 9 osób... Później na Śląsku było kilka zlotów, ale średnia utrzymywała się w okolicy 4 osób... w końcu uzbieraliśmy jakąś ekipę z ludzi, którzy byli po 2-3 razy i po kolejnym bardziej licznym zlocie zaczęliśmy się spotykać regularnie... tak właśnie powstały ŚZFBJ...
Skoro myśmy mogli, to dlaczego nie wy?... trzeba tylko ruszyć tyłek i zamiast czekać, aż ktoś łaskawie coś zorganizuje wziąć się do roboty... rozmawiać z ludzmi na gadu, pytać itd. a potem ogłosić i się spotkać...

NIE NARZEKAć!! - DZIA?Ać!!

[Ricky Skywalker]

Może was nawiedzimy..... łaske robisz, że przyjedziesz?

Nie - uzależniam wszystko od możliwości przyjazdu w danym terminie. Proste. Nie musisz od razu naskakiwać

[Wesolutka]

Będę jak zwykle i jak zwykle się spóźnię Ale pewnie już to nikigo nie dziwi

[Klorcio]

Ja się najprawdopodobniej zjawię Tylko jeśli ktoś by był tak miły i napisał mi eska, o której, co i jak byłabym dźwięczna Niestety póki co w akademiku będę bez kompa. Pozdrówka:)

[Rattie]

Nie - uzależniam wszystko od możliwości przyjazdu w danym terminie. Proste. Nie musisz od razu naskakiwać

To w takim razie pisz za siebie.

A co do organizowania - jak już nieraz pisałem, te całe 'zloty' mają ze zlotami tyle wspólnego co moja skromna osoba z fizyką kwantową... bez obrazy dla nikogo, ale zlot, na którym przyjedzie sobie kilka znajomych osób, siądzie w knajpie na 4 godzinki, napije sie kawki, posłucha 3 kawałków BJ (jak barman pozwoli) i jedyne o czym będzie się słuchać rozmów to ochy i achy na temat BJ to.... szkoda gadać, ja nie przyjeżdżam bo mi się po prostu to nie podoba i tyle.
I ja też se mogę zaapelować - SD, Ricky! Zorganizujcie zlot całonocny gdzie przyjedzie kilkadziesiąt osób i będzie porządna impreza. To sie nazywa zlot. Takie posiady jak wasze to ja se mogę co parę dni robić, wystarczy komórke odpalic i paru znajomych obdzwonić :]
I jeszcze raz powtarzam - nikogo nie chcę obrazić. Takie jest po prostu moje zdanie. Idźcie sobie na jakiś porządny zlot muzyczny i zobaczycie co to jest

[jovizna]

popieram