BJ w marzeniach i snach....
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- Martaaa
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 333
- Rejestracja: 30 grudnia 2010, o 18:58
- Lokalizacja: Kraków
a minionego poranka mój brat, przy śniadaniu mówi mi tak: "Ty za dużo ostatnio gadasz o tym Bon Jovi. Ciągle tylko koncerty oglądasz, zdjęcia, nie słuchasz niczego innego. Pokazujesz mi jakieś filmiki, dajesz posłuchać piosenki. Mam ostatnio przez Ciebie tak dużo kontaktu z Bon Jovi, że mnie nawet w nocy prześladują!"
Ja oczywiście pełen zaskok, bo mój brat fanem nie jest. Pytam, co mu się śniło. Dowiedziałam się, że było tak: przed naszym domem na ulicy ustawiona była duża scena, na ulicy mnóstwo ludzi. Ja z bratem staliśmy pod samą sceną, w naszej bramie Na scenę wkroczył zespół Bon Jovi Wszyscy zaczęli skakać i wrzeszczeć. Jon stanął centralnie przed nami i zaczął ze mną rozmawiać (!) Potem chłopaki dali niesamowity, ponad dwugodzinny koncert.
Coś pięknego
Ja oczywiście pełen zaskok, bo mój brat fanem nie jest. Pytam, co mu się śniło. Dowiedziałam się, że było tak: przed naszym domem na ulicy ustawiona była duża scena, na ulicy mnóstwo ludzi. Ja z bratem staliśmy pod samą sceną, w naszej bramie Na scenę wkroczył zespół Bon Jovi Wszyscy zaczęli skakać i wrzeszczeć. Jon stanął centralnie przed nami i zaczął ze mną rozmawiać (!) Potem chłopaki dali niesamowity, ponad dwugodzinny koncert.
Coś pięknego
-
- I Believe
- Posty: 64
- Rejestracja: 7 stycznia 2012, o 12:22
- Lokalizacja: Głogów
Kurcze,aż szkoda mi psuć atmosferę tego tematu ,bo mój ostatni sen nie należał do tak miłych ,jak te opisywane tu poprzednio. Otóż zeszłej nocy śniło mi się,że rozmawiałam ze swoją mamą o tym,że David, nie żyje i w dodatku trąbią o tym wszystkie media
Ja słysząc o tym oczywiście wpadłam w czarną rozpacz,matka rodzicielka natomiast nie wiedziała o kogo chodzi,więc musiałam jej wyjaśnić,że to klawiszowiec Bon Jovi,bez którego zespół już nie będzie ten sam,że był najlepszy i w ogóle,gdzie oni teraz kogoś takiego znajdą...Generalnie jeden wielki płacz i rozpacz. Aż się ucieszyłam,że się obudziłam ,bo nie ma co ukrywać ,to był naprawdę dziwny sen...
Ja słysząc o tym oczywiście wpadłam w czarną rozpacz,matka rodzicielka natomiast nie wiedziała o kogo chodzi,więc musiałam jej wyjaśnić,że to klawiszowiec Bon Jovi,bez którego zespół już nie będzie ten sam,że był najlepszy i w ogóle,gdzie oni teraz kogoś takiego znajdą...Generalnie jeden wielki płacz i rozpacz. Aż się ucieszyłam,że się obudziłam ,bo nie ma co ukrywać ,to był naprawdę dziwny sen...
"You can't win until you're not affraid to lose"
Jeeny wyobrazcie sobie jak fajnie by bylo jakby te MIŁE sny sie spełniły <3
Mi sie dzisiaj śniło,ze Bon Jovi grali na dozynkach w moim miescie,kompletnej wiosce,haha ^^
Mi sie dzisiaj śniło,ze Bon Jovi grali na dozynkach w moim miescie,kompletnej wiosce,haha ^^
http://www.lastfm.pl/user/lemuryy
https://www.facebook.com/profile.php?id=100000264659045 - zapraszajcie,piszcie czy tam co chcecie,lubie gadac o muzyce!
https://www.facebook.com/profile.php?id=100000264659045 - zapraszajcie,piszcie czy tam co chcecie,lubie gadac o muzyce!
- misstwisted
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Miałam cudowny sen. Byłam na koncercie BJ i stałam zaraz przy scenie. Miałam ze sobą wielką kartkę, na której napisałam, że chcę podziękować Jaśkowi i zespołowi za wszystko co robią i co znaczą w moim życiu. I wyobraźcie sobie, że Jon zaprosił mnie na scenę, a ja wygłosiłam mowę mojego życia po angielsku, dosyć długą i uścisnęłam dłoń wszystkim chłopakom, a Jon bardzo mi podziękował i uściskał. Na koniec wyciągnęłam płytę Wan a Jasiek obdarował mnie swoim autografem. Do teraz czuję te emocje ze snu. Dodam tylko, że Ryśka nie było tylko Phil, ale Tico zasiadał na bębnach. Sen się urwał jak zaczęłam schodzić ze sceny w podskokach. Piękny sen!
BJ - It's my life - Always !
- Cleevleen
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 254
- Rejestracja: 26 grudnia 2011, o 15:14
- Lokalizacja: Szczecin
A mi dla odmiany nie śnił się jeszcze nigdy żaden koncert. I z BJ miałam tylko jeden sen, ile, z rok temu?
Byłam w szkole, a zamiast boiska były takie rozległe błonia, jak Jasne Błonia w Szczecinie (tylko bez pomników ). Sen zaczął się w momencie, gdy stałam sobie oparta o jakieś drzewo i przyglądałam się Jonowi i Richiemu, którzy paręnaście kroków ode mnie siedzieli na jakimś omszałym, powalonym pniu rozmawiali szeptem, co chwila patrząc na mnie. Uderzyło mnie to nagle, takie "matko, oni mnie obgadują!" i spiekłam raka, bo stwierdziłam, że zachowałam się jak psychofanka, gapiąc się na nich i będąc natrętną (jakoś tak wiedziałam z góry, że to ja byłam wyznaczona do "opieki" nad panami przez dyrekcję ). W tym momencie przed moimi oczami przebiegła moja koleżanka z klasy, dobiegła do płotka, pogadała z kimś chwilę i zaczęła na wszystkich krzyczeć, że będą zdjęcia. Zaczęła nas ustawiać i jakoś tak wyszło, że trafiłam pomiędzy Jona i Richiego. I w momencie, gdy fotograf powiedział, żebyśmy się uśmiechnęli Richie objął mnie w pasie, a Jon położył głowę na moim barku <3
KONIEC
Byłam w szkole, a zamiast boiska były takie rozległe błonia, jak Jasne Błonia w Szczecinie (tylko bez pomników ). Sen zaczął się w momencie, gdy stałam sobie oparta o jakieś drzewo i przyglądałam się Jonowi i Richiemu, którzy paręnaście kroków ode mnie siedzieli na jakimś omszałym, powalonym pniu rozmawiali szeptem, co chwila patrząc na mnie. Uderzyło mnie to nagle, takie "matko, oni mnie obgadują!" i spiekłam raka, bo stwierdziłam, że zachowałam się jak psychofanka, gapiąc się na nich i będąc natrętną (jakoś tak wiedziałam z góry, że to ja byłam wyznaczona do "opieki" nad panami przez dyrekcję ). W tym momencie przed moimi oczami przebiegła moja koleżanka z klasy, dobiegła do płotka, pogadała z kimś chwilę i zaczęła na wszystkich krzyczeć, że będą zdjęcia. Zaczęła nas ustawiać i jakoś tak wyszło, że trafiłam pomiędzy Jona i Richiego. I w momencie, gdy fotograf powiedział, żebyśmy się uśmiechnęli Richie objął mnie w pasie, a Jon położył głowę na moim barku <3
KONIEC
19.06.2012 - Gdańsk, PL
____________
http://www.lastfm.pl/user/Cleevleen
http://it-doesnt-make-a-difference.tumblr.com/
____________
http://www.lastfm.pl/user/Cleevleen
http://it-doesnt-make-a-difference.tumblr.com/
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Sprawy związane z Bon Jovi nie śnią mi się w sumie nigdy. Raz w życiu śnił mi się koncert, wiele lat temu. Ale dzisiejszej nocy, ku mojemu zaskoczeniu, przyśniła mi się...rodzina Jona
Miałam bardzo realistyczny sen o tym, że Dorothea i dzieciaki z jakiegoś powodu pomieszkiwali u mnie Poznałam ich wszystkich bardzo dobrze, rozmawiałam z nimi całymi dniami. Byli bardzo sympatyczni, a na rękach miałam ich niezliczone "autografy". Dla zabawy rysowali mi po przedramionach Jona niestety nie było z nami. Jest w trasie - proste
Obudziłam się mocno zawiedziona!
Miałam bardzo realistyczny sen o tym, że Dorothea i dzieciaki z jakiegoś powodu pomieszkiwali u mnie Poznałam ich wszystkich bardzo dobrze, rozmawiałam z nimi całymi dniami. Byli bardzo sympatyczni, a na rękach miałam ich niezliczone "autografy". Dla zabawy rysowali mi po przedramionach Jona niestety nie było z nami. Jest w trasie - proste
Obudziłam się mocno zawiedziona!
- M.J.
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 832
- Rejestracja: 2 listopada 2012, o 21:17
- Ulubiona płyta: These Days
Śniło mi się dziś, że siedziałam z Davidem przy browarku na jego łódce w Gdańsku (chociaż moje mazurskie oko od razu wychwyciło, że to raczej Mikołajki niż Gdańsk... no nic, David twierdził, że to Gdańsk ). Łódka (zwykła szalupa, żaden luksus) była oznaczona wielkim znakiem "tu cumuje łódka z New Jersey", a my darliśmy się wniebogłosy śpiewając "Someday I'll Be Saturday Night". xD Oprócz nas było tam jeszcze trzech innych facetów, ale mój pies postanowił mnie obudzić, więc nie wiem, czy to reszta Bon Jovi. ;p
His momma said he was crazy - he said 'Momma, I've got to try'.
- Collie
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 510
- Rejestracja: 13 lutego 2013, o 12:35
- Ulubiona płyta: Keep The Faith
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Taki dzisiaj przyjemny sen miałam i przypomniałam sobie, że dawno na forum nie byłam.
Richie przyjechał do Polski, tylko, że był całkowicie zagubiony i go oprowadzałam po jakiejś wielkiej galerii (przy okazji opowiadałam o Polsce). Rysiek był bardzo sympatyczny i dał się namówić na promocje swojej twórczości u nas, a także na wywiad. Skądś dostaliśmy mikrofon i mówiłam do ludzi, że jeśli nie słuchali chociażby SITT to mogą tylko żałować. Zaczęliśmy rozmowę na temat jego koncertu u nas, ale niestety coś ją przerwało. Pamiętam, że chciałam go zapytać oto czy wróci do BJ i o co faktycznie poszło między nim, a Jonem, ale uznałam, że to nieodpowiednie pytanie na początek. Pod koniec powtarzałam mu, że Polska słynie z trzech rzeczy: alkoholu, ładnych kobiet i sympatycznych ludzi. Sen o dziwo całkiem dokładny, bo nawet pamiętam, że Richie chciał kupić sobie piwo i wybrał Perłę.
Richie przyjechał do Polski, tylko, że był całkowicie zagubiony i go oprowadzałam po jakiejś wielkiej galerii (przy okazji opowiadałam o Polsce). Rysiek był bardzo sympatyczny i dał się namówić na promocje swojej twórczości u nas, a także na wywiad. Skądś dostaliśmy mikrofon i mówiłam do ludzi, że jeśli nie słuchali chociażby SITT to mogą tylko żałować. Zaczęliśmy rozmowę na temat jego koncertu u nas, ale niestety coś ją przerwało. Pamiętam, że chciałam go zapytać oto czy wróci do BJ i o co faktycznie poszło między nim, a Jonem, ale uznałam, że to nieodpowiednie pytanie na początek. Pod koniec powtarzałam mu, że Polska słynie z trzech rzeczy: alkoholu, ładnych kobiet i sympatycznych ludzi. Sen o dziwo całkiem dokładny, bo nawet pamiętam, że Richie chciał kupić sobie piwo i wybrał Perłę.
In a world that gives you nothing, we need something to believe in
https://www.instagram.com/qeeriefire/
https://www.instagram.com/qeeriefire/
Ja w swoim życiu miałam tyle snów o Bon Jovi czy tam Aerosmith, Gunsach, że nie sposób zliczyć. Większość była bardzooooo przyjemna. Jednakże wypowiedź destination94 na temat jej snu o śmierci Davida, przypomniała mi mój najgorszy sen w życiu też związanego ze śmiercią jednego z panów. To był grudzień podajże Mikołajki w 2010 roku. Okres największego oczekiwania na koncert w Dreznie. Położyłam się do łóżka i niemal od razu zasnęłam. I w tym momencie pochłonął mnie nadzwyczaj realny sen. Otworzyłam oczy nadal jestem w łóżku, nie mogę spać biorę telefon i przeglądam z nudów oneta, wp itp a tam artykuły: Gitarzysta Bon Jovi zamordowany?! Sambora popełnił samobójstwo? itp. I tak sobie w tym śnie myślę, nie to tylko sen to niemożliwe, zaśnij, zaśnij! Zasypiam ze łzami w oczach, i po jakimś czasie znowu się budzę, i chcę koniecznie sprawdzić czy tamto o Richie'em to prawda. Wchodzę znowu w te same miejsca a tam kolejne nowe artykuły: Tajemnica śmierci King of Swing itp. Załamana ryczę, nie mogę pojąć, że go nie zobaczę w czerwcu w Dreźnie. Idę dalej spać. I taka akcja z płaczem, spaniem we śnie i wracaniem i sprawdzaniem czy on żyje czy nie wydarzyła się parę razy jeszcze tej nocy. Wreszcie obudziłam się zmęczona przed 6 z mokrą poduszką pod głową i stwierdziłam, że raz się żyje - posprawdzałam wszystkie stronki tego typu i NIC. Rozpłakałam się ze szczęścia, ponieważ tamto wszystko było takie realne. Wreszcie opowiedziałam komuś ten sen. UFF:)
A a propos marzeń? Największe marzenie by były lata 90, gdzie Rysiek jeszcze wolny był ... i pojechać z nimi w trasę jako chórek bądź po prostu przyjaciółka zespołu...
A a propos marzeń? Największe marzenie by były lata 90, gdzie Rysiek jeszcze wolny był ... i pojechać z nimi w trasę jako chórek bądź po prostu przyjaciółka zespołu...
Where are u now? Only in my dreams...
Rosie
Rosie
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: BJ w marzeniach i snach....
Hi, hi, hi
Dzisiaj miałam wspaniały sen
Śniło mi się, że chodziłam pod rękę z Jaśkiem po moim mieście, jakoś dziwnie łatwo dogadywaliśmy się, wszyscy przechodnie patrzyli na nas i zazdrościli mi, a ja oczywiście przeszczęśliwa kroczyłam dumnie jak paw.
Nagle znaleźliśmy się na rynku głównym gdzie przyjechał samochód, wysiedli David i Tico i wszyscy weszli do jakiegoś budynku. Zostałam na zewnątrz i czekałam na chłopaków, a wokół mnie nagle znalazło się setki ludzi krzyczących Bon Jovi.
Niestety nie doczekałam się dalszego ciągu, bo się obudziłam
Ps. Ale ten spacer pod rękę z Jasiem to było coś wspaniałego, do tej pory czuję jego dotyk
Dzisiaj miałam wspaniały sen
Śniło mi się, że chodziłam pod rękę z Jaśkiem po moim mieście, jakoś dziwnie łatwo dogadywaliśmy się, wszyscy przechodnie patrzyli na nas i zazdrościli mi, a ja oczywiście przeszczęśliwa kroczyłam dumnie jak paw.
Nagle znaleźliśmy się na rynku głównym gdzie przyjechał samochód, wysiedli David i Tico i wszyscy weszli do jakiegoś budynku. Zostałam na zewnątrz i czekałam na chłopaków, a wokół mnie nagle znalazło się setki ludzi krzyczących Bon Jovi.
Niestety nie doczekałam się dalszego ciągu, bo się obudziłam
Ps. Ale ten spacer pod rękę z Jasiem to było coś wspaniałego, do tej pory czuję jego dotyk
BJ - It's my life - Always !
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 1
- Rejestracja: 12 listopada 2015, o 12:54
- Ulubiona płyta: have a nice day
- Lokalizacja: Stradomia Wierzchnia
Re: BJ w marzeniach i snach....
Ja to bym chętnie na jakieś piwko z nimi wyskoczyła pogadała , bez żadnego tam wywyższania się i podejrzewam że są spoko a co do snu to było ich kilka
- Iwa
- It's My Life
- Posty: 221
- Rejestracja: 21 lutego 2015, o 17:27
- Ulubiona płyta: NJ
- Lokalizacja: Poland
Re: BJ w marzeniach i snach....
Ja tej nocy miałam pierwszy sen związany z BJ. Śnił mi się Jon i co najśmieszniejsze był moim ojcem. Hm.....dziwnie się czułam mając za ojca faceta, który mi się podoba. Masakra.
[font=Georgia]Nothing is as important as passion.
No matter what you want to do with your life,
be passionate.[/font]
No matter what you want to do with your life,
be passionate.[/font]