w sumie zaskoczyć nas mogą jedynie jakieś "perełki" (i obecność Richiego
) , z racji tego, że Bon Jovi, to fabryka przebojów, które wybrzmiewają niemal na każdym koncercie 
myśle, że ciężko jest im zachować "świeżość", bo każdy fan chce usłyszeć greatest hits 
ogromny szacunek za to, że ITA zaśpiewał w Sofii David. spowodowane było to zapewne problemami wokalnymi Jona, ale to nie jest ważne. można sobie tylko wyobrazić jakie było zdumienie, oraz jak wielka była radość wielu fanów zespołu to są "smaczki", które mogą w pewnym stopniu wynagrodzić krótką setliste(chociaż moim zdaniem blisko 20 utworów w Sofii, to NIE JEST KRÓTKO - nie ważne, że w US grają 26-27).
Po tym co udało mi się zobaczyć na youtube nabrałem dla Jona dodatkowego szacunku.
prawdziwy FIGHTER.
Boli mnie jedynie ten Bandiera :/ oj...jak on boli...
Jest akcja - "We want Sambora back" ... Zastanówmy się nad "We want Bandiera OUT"
