Bez Richiego w Europie!

Komentarze do newsów, informacje o bieżących wydarzeniach.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

kikusia28
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1310
Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: kikusia28 »

prezes1 pisze:....nie ja je tłumaczyłem na angielski...
Nie byłabym tego taka pewna ;]

Prezes panikujesz gorzej niż baba. Weź się w końcu w garść! :))
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Nie panikuję. Jestem spokojny. :)
Ale nie lubię być zwodzony i okłamywany. Mam dość ich gierek. To wszystko. ;)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
Thalion
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 786
Rejestracja: 27 czerwca 2011, o 15:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Thalion »

Brak oficjalnego stanowiska jest po prostu żenujący. Mają na stronie sekcję do publikacji newsów, mają fejsbuka, mają w końcu możliwość wydania oświadczenia, które media chętnie by chapnęły. Takie nabieranie wody w usta jest zwyczajnie nieuczciwe w stosunku do fanów.

Tekst jest na oficjalnej stronie, to daje do myślenia, ale mam dziwne podejrzenia, że gdyby ktoś z teamu to zatwierdzał, wyłapałby błąd w tytule piosenki.

Pewnie na oficjalne stanowisko się nie doczekamy. Dla mnie jest oczywiste, że Richie jest teraz poza kapelą, ale wierzę w to, że dogada się z Jonem i wróci. A przy okazji może następna płyta będzie bardziej w stylu starszych, bo jeśli wierzyć w te "różnice artystyczne", podstawą poróżnienia było podejście do muzyki. Phil nie może zastępować Richiego na dłuższą metę (też w procesie nagrywania czy pisania piosenek), to po prostu nie wypali...
11 VI 2008, Southampton
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
Awatar użytkownika
Cleevleen
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 254
Rejestracja: 26 grudnia 2011, o 15:14
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Cleevleen »

Wiedziałam, że się na was nie zawiodę. Po prostu wiedziałam ;)

Weszłam tu z miejsca po przeczytaniu owej nieszczęsnej recenzji, bo szczerze powiedziawszy spanikowałam. Mimo, że mi też wydał się dziwny ten błąd z tytułem - na oficjalnej takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Czy to możliwe, że wzmianka o różnicach wynika jedynie z niedopatrzenia osób za to odpowiedzialnych? Poprzednia też zawierała coś o odejściu Richiego, chociaż w tamtej wypadku to ja byłam tą uspokajającą (moją przyjaciółkę). [Moim zdaniem gdyby Jon wiedział o tak niedyplomatycznym cytacie, jak "but, maybe, since most of the public was there to watch Bon Jovi, people seemed to be more concerned in buying a beer than taking part in the gig" nie pozwoliłby na zamieszczenie artykułu.] Ale dobra, chwilowo jestem trochę uspokojona przez wasze komentarze.

Jeszcze jedna sprawa:
http://www.billboard.com/articles/news/ ... our-report
Jak wiarygodnym portalem jest billboard.com? Bo wydaje mi się, że stronom, którym zbyt dużo informacji podają "tajemnicze źródła" nie powinno się ufać...

Na koniec powiem, że chciałabym być taką optymistką, jakimi są Din_Winter i Ricky - w tym wypadku szczególnie Ricky - tym bardziej, że ten argument był cholernie trafny. Panom z Aerosmith zajęło 12 lat wydanie nowego albumu - a jednak się zorganizowali i go wydali. I myślę, że to może być racja. Choć z drugiej strony, owo niewystarczające "ewentualnie prędzej czy później i tak się pogodzą", domniemane aluzje i podchody managementu oraz samych zainteresowanych doprowadzają powoli do bólu głowy i mdłości. Teraz najchętniej po prostu bym o tym nie myślała z podejściem "niech to sobie spokojnie się dzieje za moimi plecami, a ja przyjmę do wiadomości oświadczenie ostateczne - o ile do takiego dojdzie..." Ale chyba zbyt bardzo zależy mi na zespole, żeby na chwilę obecną to nastawienie było możliwe ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

;D Dawno tu nie zaglądałem... ja jestem sadomasochistą, ale trochę podoba mi się to co się dzieje.
W zespole pojawiają się emocje, nowe rozdanie, nie wiadomo co się stanie w najbliższej przyszłości, kiedy wydadzą nową płytę itd.
Bardzo podoba mi się album "What About Now" i chyba z czasem doceniam i lubie go jeszcze bardziej niż w dniu premiery co jest dla mnie rzeczą mało spotykaną, bo zawsze jest na odwrót, ale przy jego wydaniu brakowało mi jednej rzeczy... emocji... i nie chodzi mi o emocje na albumie bo czuje je przy Water, Amen, TAT czy np WLOMe, ale o emocje które sprawiłyby że czekałbym na ten album jak spragniony na wodę.

Krążek był dla mnie naturalnym następstwem pewnego niezaburzonego od lat cyklu. Ten cykl spowodował opadnięcie emocji. Największe emocje ostatnimi czasy miałęm przed wydaniem Lost Highway bo spodziewałem się wiejskich potańcówek i to wywoływało u mnie jakieś emocje.

A teraz? Jak w każdej rodzinie są kłótnie, Tico ma problemy zdrowotne, trasa spełniła nasze marzenia o koncercie Bon Jovi (czekam teraz na koncert w pełnym składzie), Jon miał problemy z córką... zaczynamy dyskutować czy powrócą w pełnym składzie...

Tak jak w związku pojawić się może rutyna, potem kryzys, ale to wszystko można przełamać i zakończyć zajebistym sexem i wprowadzeniem kolejnej dawki emocji i chemi w związek. Ja na to liczę w Bon Jovi. Liczę że to zamieszanie wprowadzi to, że jak za pare lat usłyszę iż Bon Jovi wydają nowy album w pełnym składzie to poczuje ciarki i przypływ radości i szczęścia. Znowu zobacze całą 4ke zjednoczoną i pełną energi z przynajmniej połową energii jaką kipią w klipie do IMLife.

Paradoksalnie jakieś możliwe rozwiązanie zespołu, solowe albumy, obrzucanie się błotem a potem zjednoczenie i wielki Come Back byłby dla mnie na ten moment chyba najciekawszym rozwiązaniem ;)
KondZik

Post autor: KondZik »

Taka myśl mi wpadła...
Bon Jovi bez Sambory to będzie takie Goo Goo Dolls.
Niby fajnie z przytupem, da się pośpiewać, wokalista daje rade jak i reszta ale gitara to tu jest jak u Kupichy. Bez Sambory ten zespół nie ma gitarzysty i to już rasowy popowy zespół.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Hehe, Kondzik daj spokój, nie prowokuj Adriana! Zobacz jak ładnie napisał... ;)
Wreszcie się zgodził że przerwa wpłynie na nich pozytywnie... :)
Ale oczywiście masz rację...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
KondZik

Post autor: KondZik »

Ale to nie dotyczyło się wypowiedzi Adriana :)
Bo chłopak ma sporo racji że dobrze to wpłynie.
Ale modle się żeby Nasze BJ nie zmieniło składu, dam na msze ale nie przeżyje zmiany jak My wszyscy tutaj (chyba?).
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

KondZik pisze:jak My wszyscy tutaj (chyba?).
Hehe, tak, tak, (chyba)... :D
Będzie dobrze, gorzej było w latach 90/91...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Rysiek przeziębiony?:

Richie Sambora ‏@TheRealSambora 10godz.

Hey guys been laid up with some kinda bug last couple a days. Nasty but I'm on the mend. Hope all is well out in Tweetland ...
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

No albo przeziębiony mocno albo złapał od Nikki tzw. gonorrhea bug, hehe :D
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
jovizna
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2595
Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!

Post autor: jovizna »

prezes1 pisze: 'despite the absence of Tico Torres and guitarist Richie Sambora, who left the band because of “artistic differences” with the leader and was replaced by Phillip Xenidis.'

Artistic differences po 30 latach wspólnego tworzenia... taaa...
I Sambora uświadomił to sobie dopiero w trakcie promocji płyty, którą wcześniej sam nagrał i postanowił strzelić focha i pokazać środkowy palec swoim fanom na całym świecie. (ale pamiętajmy he loves his fans :D )

Życzę mu, aby przestał otaczać się GŁUPIMI ludźmi a przede wszystkim PRÓŻNYMI KOBIETAMI,które są główną przyczyną jego nieszczęść w życiu :) I aby wziął na przemyślenie słowa Jona: (parafrazując) "Hollywood to przeklęte miejsce. Nigdy nie zostaje tu dłużej, jeśli nie zmuszają mnie do tego zobowiązania zawodowe. Wpadam, załatwiam co muszę i jak najszybciej opuszczam LA"

Może powinien pójść za przykładem, bo to pewnie tylko kwestia czasu jak ujrzymy jego zdjęcia ze spacerku z pieskiem na ręku w ubrankach zaprojektowanych przez Nikki.
10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
KondZik

Post autor: KondZik »

jovizna pisze:
prezes1 pisze: 'despite the absence of Tico Torres and guitarist Richie Sambora, who left the band because of “artistic differences” with the leader and was replaced by Phillip Xenidis.'

Artistic differences po 30 latach wspólnego tworzenia... taaa...
I Sambora uświadomił to sobie dopiero w trakcie promocji płyty, którą wcześniej sam nagrał i postanowił strzelić focha i pokazać środkowy palec swoim fanom na całym świecie. (ale pamiętajmy he loves his fans :D )

Życzę mu, aby przestał otaczać się GŁUPIMI ludźmi a przede wszystkim PRÓŻNYMI KOBIETAMI,które są główną przyczyną jego nieszczęść w życiu :) I aby wziął na przemyślenie słowa Jona: (parafrazując) "Hollywood to przeklęte miejsce. Nigdy nie zostaje tu dłużej, jeśli nie zmuszają mnie do tego zobowiązania zawodowe. Wpadam, załatwiam co muszę i jak najszybciej opuszczam LA"

Może powinien pójść za przykładem, bo to pewnie tylko kwestia czasu jak ujrzymy jego zdjęcia ze spacerku z pieskiem na ręku w ubrankach zaprojektowanych przez Nikki.
Ogólnie zgadzam się z tym co napisałaś ale podejście Twoje wg mnie jest dziwne.
Skąd pewność że zrezygnował z powodów różnic artystycznych?
Kij ma dwa końce i z jednej strony jeśli to prawda to Richie jest po prostu głupi.
Ale z drugiej strony nie ukrywajmy, że WAN to zmiana brzmieniowa z pop rocka na pop i może mu się to nie podobać (mimo iż wcześniej momentami też nagrywali takie popowe gnioty). Albo... może uzbierało się to wszystko i miał nadzieje że Jon jeszcze zamierza trochę rockowo pograć. Patrząc na Aftermath (fakt nie jest to bardzo rockowy album) więcej tam rocka niż na WAN a nawet dużo więcej.

Podsumowując dla mnie ten gość zawsze był podatny na wpływy innych czego nie można powiedzieć o Jonie. Nie wierze że to prawda z tym "powodem" opuszczenia zespołu bo tak jak napisałaś to było w trakcie promocji płyty i w czasie trasy.

ps Zastanawiało Was kiedyś dlaczego Richie powiedział że jego ulubiony kawałek z WAN to Picture of u ? Serio? Czy irionia? Mnie to zastanawia od samego początku.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Dla mnie jeśli nawet te różnice artystyczne są prawdziwe to dotyczą obecnej sytuacji w zespole a nie tej z kwietnia. Nikt normalny nie ucieka w dniu koncertu z powodów artystycznych. Tam się stało coś czego się nigdy nie dowiemy prawdopodobnie.
Natomiast potem Richie chciał wrócić bo sam o tym mówił(Hyde Park, wrzesień etc) i nie tylko on ale także np. Obie kilkakrotnie...I takie są fakty.
Nie wrócił bo może postawił jakieś warunki a Jon powiedział nie i to są te różnice artystyczne...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Ricky Skywalker »

KondZik pisze:Zastanawiało Was kiedyś dlaczego Richie powiedział że jego ulubiony kawałek z WAN to Picture of u ? Serio? Czy irionia? Mnie to zastanawia od samego początku.
No to przesłuchaj jeszcze raz całe WAN i przemyśl, w którym kawałku jest najbardziej "samborzasta" solówka. I - ponieważ nigdy jeszcze nie słyszeliśmy Pikczers na żywo, być może to właśnie ten kawałek w wersji "niewygładzonej" miałby niesamowitego powera ;)
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Zablokowany

Wróć do „Aktualności”