BJ znowu bez Sambory...
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- Mkwiatek93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1389
- Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
- Lokalizacja: Lublin
Nie wyobrazam sobie ze moze byc inaczej, niz personalny powod, nagly, powrotu Richiego do LA.
To sa profesjonalisci i spraw miedzy soba nie zalatwiaj jak szczeniaki, zwlaszcza po tylu latach zaufania do siebie i licznych wspolnych przejsc.
Moim zdaniem to chociaz wasze zdanie bedzie inne, ale Richie ma wiecej Jonowi do zawdzieczenia niz zarzucenia.Co nie oznacza wcale ze musze miec racji bo takie sytuacje sie zdarzaly w przypadku innych.Ja jednak wierze w nich, ich muzyke i dlugowieczna przyjazn "blood on blood"
Musi byc problem zdrowotny, tylko to moze spowodawac tak nagla decyzje opuszczenia koncertu na chwile przed rozpoczeciem. Jon dobrze zachowal sie, z zimna krwia i na goraco nie zepsul atmosfery do konca ludziom czekajacym na wystep, a juz pokazal prawdziwy hart ducha, w obliczu tragedii osobistej przyjaciela(w jakims jej wymiarze) zagrac z reszta chlopakow pomimo takiego ciosu ktory spadl na niego i zespol, czy samego poszkodowanego a nie poddal sie tylko jak Army ofOne of Bon Jovi wiekszosc i przypuszczam ostateczna decyzje o nieodwolywaniu koncertu wzial glownie na swoje barki i uniosl to przez ponad 2 godz czy dluzej. Wiekszosc zespolow olala by fanow i nie zagrala. Brawa dla czlonkow ze rowniez zgodzili sie grac.Z tym rowniez moglo byc roznie. A oni pokazuja swoja wielkosc i jak im zalezy na ludziach i ich zadowoleniu choc nie 100%-wym w tym przypadku.Serwuje im co ma najlepszego na ta chwile.To sie nazywa, frontmen, lider i mozg calego zespolu.
Uspokajajace jest to ze sam Richie odezwal sie, tchnac w fanach wiare ze jest z nim ok.Na ile ok, okaze sie niebawem.
Trzymam kciuki za cale nieszczescie ktore mu sie przydazylo i to w takim momencie, majac nadzieje na szybka rehabilitacje i powrot do pelnej dyspozycji psycho-fizycznej w zyciu i na scenie.
To sa profesjonalisci i spraw miedzy soba nie zalatwiaj jak szczeniaki, zwlaszcza po tylu latach zaufania do siebie i licznych wspolnych przejsc.
Moim zdaniem to chociaz wasze zdanie bedzie inne, ale Richie ma wiecej Jonowi do zawdzieczenia niz zarzucenia.Co nie oznacza wcale ze musze miec racji bo takie sytuacje sie zdarzaly w przypadku innych.Ja jednak wierze w nich, ich muzyke i dlugowieczna przyjazn "blood on blood"
Musi byc problem zdrowotny, tylko to moze spowodawac tak nagla decyzje opuszczenia koncertu na chwile przed rozpoczeciem. Jon dobrze zachowal sie, z zimna krwia i na goraco nie zepsul atmosfery do konca ludziom czekajacym na wystep, a juz pokazal prawdziwy hart ducha, w obliczu tragedii osobistej przyjaciela(w jakims jej wymiarze) zagrac z reszta chlopakow pomimo takiego ciosu ktory spadl na niego i zespol, czy samego poszkodowanego a nie poddal sie tylko jak Army ofOne of Bon Jovi wiekszosc i przypuszczam ostateczna decyzje o nieodwolywaniu koncertu wzial glownie na swoje barki i uniosl to przez ponad 2 godz czy dluzej. Wiekszosc zespolow olala by fanow i nie zagrala. Brawa dla czlonkow ze rowniez zgodzili sie grac.Z tym rowniez moglo byc roznie. A oni pokazuja swoja wielkosc i jak im zalezy na ludziach i ich zadowoleniu choc nie 100%-wym w tym przypadku.Serwuje im co ma najlepszego na ta chwile.To sie nazywa, frontmen, lider i mozg calego zespolu.
Uspokajajace jest to ze sam Richie odezwal sie, tchnac w fanach wiare ze jest z nim ok.Na ile ok, okaze sie niebawem.
Trzymam kciuki za cale nieszczescie ktore mu sie przydazylo i to w takim momencie, majac nadzieje na szybka rehabilitacje i powrot do pelnej dyspozycji psycho-fizycznej w zyciu i na scenie.
"..You can rule the whole world but it don't mean one damn thing.."
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Czyli wszystkie nasze spekularcje, rozwalenie zespołu, alkohol, śluby poszło się...99-in-the-shade pisze:Twitter, 2 minuty temu:
Wreszcie coś oficjalnego...?TheRealSambora pisze:Richie Sambora @TheRealSambora 2m
Thank you everyone for your concern. I'm well, but had to stay in LA to take care of a personal matter. Love you all and see you very soon.
w sumie to dobrze ;D
No tylko teraz zobacz jak słabo wyglądają Twoje rozgłaszane wszedzie gdzie sie da teksty, że na bank znowu chlejeAdrian pisze:Czyli wszystkie nasze spekularcje, rozwalenie zespołu, alkohol, śluby poszło się...99-in-the-shade pisze:Twitter, 2 minuty temu:
Wreszcie coś oficjalnego...?TheRealSambora pisze:Richie Sambora @TheRealSambora 2m
Thank you everyone for your concern. I'm well, but had to stay in LA to take care of a personal matter. Love you all and see you very soon.
w sumie to dobrze ;D
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Nic nie pisałem "na bank". Przeczytaj ze zrozumieniemScrooge pisze:No tylko teraz zobacz jak słabo wyglądają Twoje rozgłaszane wszedzie gdzie sie da teksty, że na bank znowu chlejeAdrian pisze:Czyli wszystkie nasze spekularcje, rozwalenie zespołu, alkohol, śluby poszło się...99-in-the-shade pisze:Twitter, 2 minuty temu:
Wreszcie coś oficjalnego...?
w sumie to dobrze ;Dbo przeciez na JT...
A to, że na forum ktoś nie czyta ze zrozumieniem to są od tego specjaliści do pomocy
"Nie ma co siać Paniki. U Richiego to normalne, że przed Europą idzie na odwyk ;p Do Europy wróci jak zawsze wracał " Twój komentarz na profilu MJM - dla mnie to brzmi jak stwierdzenie faktu.Adrian pisze: Nic nie pisałem "na bank". Przeczytaj ze zrozumieniemPodawałem tylko przykładowe rozwiązania.
A to, że na forum ktoś nie czyta ze zrozumieniem to są od tego specjaliści do pomocy
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Żadne oficjalne źródło tego nie podało, tradycyjnie rozsiewałeś plotki wymyślone przez siebie, albo pobrane z "wiarygodnego źródła JT". O odwyku pisałeś, na forum, na FB i pewnie jeszcze w kilku miejscach
A skad wiemy, ze 'take care of a personal matter' to nie jest walka z wodeczka w domu zamiast na odwyku, zeby nie naglasniac? I pisze bez zlosliwosci, czy cos, szczerze tylko szkoda by bylo Richie'ego, bo mojej o nim opinii by nie zmienilo.Adrian pisze:Czyli wszystkie nasze spekularcje, rozwalenie zespołu, alkohol, śluby poszło się...99-in-the-shade pisze:Twitter, 2 minuty temu:
Wreszcie coś oficjalnego...?TheRealSambora pisze:Richie Sambora @TheRealSambora 2m
Thank you everyone for your concern. I'm well, but had to stay in LA to take care of a personal matter. Love you all and see you very soon.
w sumie to dobrze ;D
LET IT ROCK!!!!!!!!!!!!!!
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
lol. Na potwierdzenie swojej tezy podajesz informację z innego źródła (nie forum o które się spieramy) i to umieszczonej po oficjalnym komunikacje od Richiego.Scrooge pisze:"Nie ma co siać Paniki. U Richiego to normalne, że przed Europą idzie na odwyk ;p Do Europy wróci jak zawsze wracał " Twój komentarz na profilu MJM - dla mnie to brzmi jak stwierdzenie faktu.Adrian pisze: Nic nie pisałem "na bank". Przeczytaj ze zrozumieniemPodawałem tylko przykładowe rozwiązania.
A to, że na forum ktoś nie czyta ze zrozumieniem to są od tego specjaliści do pomocyTakże jeżeli ktoś tu ma problem to raczej Ty z brakiem umiejętności precyzyjnego wyrażania się...
Żadne oficjalne źródło tego nie podało, tradycyjnie rozsiewałeś plotki wymyślone przez siebie, albo pobrane z "wiarygodnego źródła JT". O odwyku pisałeś, na forum, na FB i pewnie jeszcze w kilku miejscach
Nie ogarniam. Poddaje się. Przepraszam
Interia daje znać na bieżąco...
http://muzyka.interia.pl/rock/news/bon- ... 1906988,46
I tak dla ciekawskich wywiad z Philem X z po poprzedniej "przygodzie" z BJ:
http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/ ... hil-x.html
http://muzyka.interia.pl/rock/news/bon- ... 1906988,46
I tak dla ciekawskich wywiad z Philem X z po poprzedniej "przygodzie" z BJ:
http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/ ... hil-x.html
ciekawe czy to prawda...:KondZik pisze: I tak dla ciekawskich wywiad z Philem X z po poprzedniej "przygodzie" z BJ:
http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/ ... hil-x.html
"Chłopaki z Bon Jovi nagrywają każdy koncert. Przesłali mi kilka płyt DVD, żebym mógł się zorientować, jak grają na scenie"
- Din_Winter
- Have A Nice Day
- Posty: 788
- Rejestracja: 26 listopada 2012, o 21:16
- Lokalizacja: Mława