Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

[Smolek]

Jest dużo lepiej niż się spodziewałem

[monjovi]

I jak

W całości brzmi lepiej, tylko to uułuu mnie denerwuje, ale może przywyknę Typowa radiówka, bridge, krótkie solo, ale jednak wpada w ucho i nie jest to BWC.

A przygrywki na gitarze są z HANDa !

[tribe94]

Zwrotki są moim zdaniem bardzo dobre, outro takżę, trochę przekombinowany refren (Shanks, ściana dźwięku ), ale jeśli to tylko radiowy singiel, który musi tak po prostu tak wyglądać, to ostrzę sobie apetyt na resztę albumu, szczególnie na kawałki z Philem X na gitarze

[Smolek]

Teraz niech ktoś ogarnie utwór bo chcę go jeszcze raz przesłuchać. Jest o niebo lepiej niż przy BWC. Także dużo bardziej mi się podoba przy pierwszym odsłuchu niż przy Saturday. Jeżeli już singiel jest dosyć fajny, to album może być świetny.

[usunięty użytkownik 4858]

yanni, dzięki za info, przegapiłbym premierę gdyby nie Ty!

THINFS

[usunięty użytkownik 4858]

Teraz niech ogarnie utwór bo chcę go jeszcze raz przesłuchać. Jest o niebo lepiej niż przy BWC. Także dużo bardziej mi się podoba przy pierwszym odsłuchu niż przy Saturday. Jeżeli już singiel jest dosyć fajny, to album może być świetny.

Smolek, cofnij odtwarzacz o 15 min

też podoba mi się dużo bardziej niż 2 poprzednie single

[Fromasz1899]

jest naprawdę nieźle ciekawe jak wyszedł teledysk

[Damned]

Dobry gitarowy numer. Wstępnie daję 9/10. Nagrane z pomysłem. Świetne chórki podczas zwrotki. Druga część refrenu brzmi podobnie do "We Don't Run". Na albumie mogliby spokojnie umieścić dłuższą wersję utworu z jakimś rozwiniętym outro. Nie mogę się doczekać koncertowego wykonania

PS. co do tekstu, linia "this house was built on trust" może nawiązywać wprost do niestawienia się na koncert, a
"this house was build on higher ground" z kolei, że zespół przetrwa każde komplikacje, a więc całość opowiada o przygodach z 2013 roku, dlatego jest taki stary i dlatego musiał być pierwszym singlem

[Smolek]

Dzięki Tomker. Przesłuchałem kilka razy, i z każdym odsłuchem jest co raz lepiej! U mnie też obecnie 9/10. BWC miało może 2 lub 3/10, a Saturday 5 lub 6/10 po kilku pierwszych odsłuchach, czyli jest dobrze

[usunięty użytkownik 4858]

nie ma sprawy też katuję na okrągło

[Ricky Skywalker]

Dobre to!

Fajna linia melodyczna, fajna perka, chwytliwy kawałek Solo - bez szału, ale jeśli rzeczywiście to wyszło spod rąk Shanksa - to coraz bardziej wątpię w to, że Richie grał na wszystkich kawałkach na WAN W ogóle nie czuję jego braku - co w sumie z jednej strony daje ulgę, z drugiej zaś... trochę smuci

Anyway... najlepszy kawałek od HAND!

[Grzesiek]

Kurcze, można cofnąć tylko o 30 min, już tego nie łapię...
Nagrał ktoś?

[Smolek]

Bez fragmentu "I'm coming home" jak dla mnie piosenka wiele by straciła, bo uwielbiam ten fragment. Dla mnie ta druga część refrenu jest lepsza niż pierwsza część refrenu. Choć pierwsza część też jest dobra. Jestem ciekaw jak wyjdzie "God Bless This Mess" w porównaniu z "THINF". Ale na nawet jeśli będzie lepsza, a może nawet o dużo, to z "THINF" też nie ma co się wstydzić, bo jest to pozytywne zaskoczenie dla mnie, i jeśli chodzi o pierwszy singiel na ostatnich albumach, to najlepszy pierwszy singiel od lat. Na pewno lepszy od czterech ostatnich ("We Weren't Born To Follow", "What Do You Got?", Because We Can", i "Saturday Night Gave Me Sunday Morning"). Na pewno to dobry progonostyk przed odsłuchaniem całego albumu, bo pierwszy singiel na "Burning Bridges", "What About Now", i "The Circle" był jedną z najgorszych piosenek na całym albumie, więc jeżeli teraz tak samo będzie, to może być świetny album.

[Ricky Skywalker]

Kurcze, można cofnąć tylko o 30 min, już tego nie łapię...
Nagrał ktoś?

Maila sprawdź

[Adrian]

Ok. Na chłodno tak ok po 30 krotnym odsłuchaniu
Wstęp jak przerobione intro HANDa
Początek zwrotki taki ok, nic specjalnego
Od Sky zwrotka jest zajebista.
Początek refrenu - This House podobnie brzmi jak w Another Reason To Beleive
Refren - chwytliwy i prosty, a to Coming Hoome zajebiste
Fragment przed refrenem z mocnym przesłąniem chyba (jak Damned zauważył) do Ryśka i innych źle życzących Jonowi
Solo nic specjalnego, ale na przyzwitym poziomie
Wstęp przed refrenem jak w HANDzie.
Gardłowe Iiii na końcu bardzo dobre!

Podsumowując: Dostajemy bardzo dobry, ROCKOWY numer od Bon Jovi. Chwytliwy, prosty, radiowy, oparty na znanych nam schematach, ale i jest kilka ciekawych rozwiązań (uuuuu, coming home). Dodatkowo mamy dosyć prosty tekst, ale jak Damned zauważył z jasnym przesłaniem. Kiedy Rysiek odszedł David i Tico jednoznacznie stawili się za Jonem. I to jest to o czym Jon śpiewa. Fundamenty są solidne i karawana jedzie dalej.

Ja daje 5/6 czyli jakieś 8.5/10 w waszej skali. Ewentualnie mogę dać 12/10 ;D