Zero techniki i zero prawdziwego rocka.

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Awatar użytkownika
jovizna
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2595
Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!

Post autor: jovizna »

Scrooge pisze:Ludzie zignorujcie trolla
sobol_77 pisze:Hahaha, skąd się wziął ten kosmita??
Rattie pisze:proponuje zakończyć dyskusję z jakims pedałem
PePe pisze: nie wiem czy wiecie, ale starajac sie przekrzyczec tego matoła jednoczesnie karmimy trolla
DiamentowaDusza pisze:Odezwał się gejek
Rattie pisze:ale super!! Mamy trolla (i to takiego rasowego de***) na forum
Geminiman019 pisze:Drodzy forumowicze, co my mamy teraz zrobić z tym zdesperowanym pokemonem?
Idź głosuj na PiS pokemonie
Geminiman019 pisze:Dajcie temu pokemonowi bana razem z wilczym biletem
Po prostu ręce opadają. :whoeva:
Ktoś napisał sobie, że muzyka BJ to nie rock a zaraz odezwało się grono obrońców z coraz to lepszymi wyzwiskami, których poziom bardziej pasuje do dzieci z gimnazjum niż do (chyba) poważnych facetów.
Sami wystawiacie sobie wizytówkę. Gratuluję.
:))
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Powiem wam, że się dziwie waszej reakcji i popieram Jovizne. Czemu?

- Czym się rożni ten temat od np. "Bon Jovi do piachu"?? Tym, że tam jedziemy bo BJ po 2000 roku, a tutaj po całej twórczości BJ. Dla mnie to żadna różnica. I tutaj i tutaj obrażacie mój ulubiony zespół i jego twórczość, którą cenie.

- Czym się różni wyzywanie Jona od pedała od początku kariery od wyzywania go od pedała tylko po 2000 roku. Nieraz na forum kilka osób się wypowiadało zarzucając mu spedalenie. Argumentami były min zbytnie eksponowanie białych ząbków, odsłoniętej klaty itp. Dziw bierze, ze nagle to przeszkadza wam po 2000 roku a wcześniej nie przeszkadzało.
Kolega tylko przedstawia swój pogląd w którym twierdzi, ze Jon od początku kariery był tak samo "spedalony" a nie nagle po 2000 roku.
Z tym się jak najbardziej zgadzam chociaż do tego typu spedalenia nic nie mam.

- Czym się różni określenie BJ od początku kariery grali Pop od powiedzenia, ze BJ grali Pop po 2000 roku??

- Czy to nie wasze słowa, że po 2000 roku Sambora nagrał tylko parę dobrych solówek (Albo wcale) a reszta to pitu pitu?? Nie pamiętacie już jak zarzucaliście, że Rysiek po 2000 roku to nie ten sam Rysiek? W mojej opinii to ten sam z tak samą genialna techniką o czym świadczą gitary np w AOD, WFTWMan czy LMStanding, ale nieraz musiałem go bronić przeciwko takim "Trollowym, pokemonowym itp opiniom".

Wszystko to te same wyzwiska, które słyszałem od was pod adresem BJ po 2000 roku.
Tylko nowy kolega pokazał, ze nie ma wielkiej różnicy między spedalonym, popowym BJ sprzed 2000 rokiem i po 2000 roku.

Wyzywacie go od trola a sami TO SAMO piszecie w tematach o wyglądzie, stylu, muzyce itp BJ po 2000 roku. Sami sobie odpowiedzcie czy nie mam racji. Czy nie zarzucacie mu pisania czegoś czego wy chętnie piszecie w odniesieniu do BJ po 2000 roku.

Ja się z tym użytkownikiem nie zgadzam tak jak z wami w tych samych kwestiach odnoszących się do BJ po 2000 roku.
Różnica jest taka, ze ja was od Troli nie wyzywam ;D

Oczywiście nie tyczy się to wszystkich użytkowników tego forum, tylko tych najbardziej trollowatych jak to sami określiliście w nawiązaniu do kolegi ;)

Wyluzujcie a zacznijcie dyskusje. Ktoś zaczął jechać po BJ sprzed 2000 r a nie tylko po 2000 i załamuje się system wartości utworzony ostatnio na forum (z którym się kompletnie nie identyfikuje) i wydobywa się brak tolerancji na zdanie innych.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

A ja myślę, że kluczowe było zdanie iż "BJ tak jak i inne zespoły z lat 80 to pop a nie rock" i o to się większość wzburzyła... obecnie może i BJ nie grają rocka, ale w latach 80 i 90 grali, chwilami nawet hard rocka, tak samo jak inne podobne kapele z nurtu lat 80'

Także Adi chodzi o przeszłość nie o teraz, bo to, że teraz grają pop to jestem w stanie zgodzić się z kolegą "trollem" ;p
Awatar użytkownika
SaDzi0
I Believe
I Believe
Posty: 75
Rejestracja: 31 stycznia 2010, o 20:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: SaDzi0 »

Owe wzburzenie wynika też ze sposobu, w jaki wypowiada się 'troll' i co by nie było z bzdur oraz irracjonalnej argumentacji, które wypisuje w swoich postach :))
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

A ja myślę, że kluczowe było zdanie iż "BJ tak jak i inne zespoły z lat 80 to pop a nie rock" i o to się większość wzburzyła...
obecnie może i BJ nie grają rocka, ale w latach 80 i 90 grali
I widzisz oba teksty (jego i twój) są dla mnie są tak samo trollowate. Kompletnie się z nimi nie zgadzam co nie daje mi prawa wyzywać nowego kolegi i Ciebie od pedała, geja, debila, pokemona itp.
To co pisze świadczy o moich poglądach, kulturze osobistej i tolerowaniu zdania innych. Jak widać mamy tutaj na forum z tym ogromny problem.
SaDzi0 pisze:Owe wzburzenie wynika też ze sposobu, w jaki wypowiada się 'troll' i co by nie było z bzdur oraz irracjonalnej argumentacji, które wypisuje w swoich postach :))
Nie wiedzę zbytniej różnicy w wypowiedzi kolegi od wcześniejszych tematów i sporów na wiele innych tematów o BJ.
Bzdury? Czy bzdurą nie jest np uważanie przez większości fanów na tym forum albumu Lost Highway za album country? Zespół jasno mówi, ze to rockowy album z domieszką country. Na billboardzie sklasyfikowano go do kategorii rock tak jak niemal przy każdej jego recenzji. Nawet w MHammerze miał bardzo pozytywną recenzje. Ale ta bzdura jest dla wielu faktem i czymś co usprawiedliwia wyzywanie i jechanie po tym zespole.

Dlatego nie przekonuje mnie fakt, ze poziom postu nowego kolegi w jakimkolwiek stopniu odbiega od średniego postu każdego użytkownika.

Razi mnie natomiast ilość wyzwisk pod jego adresem.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

Sorry ale jak ktoś na wstępie pisze teksty typu "blond pedałek jon" to jak mam go nazwać jeśli nie trollem? Poza tym koleś swoim pierwszym postem udowodnił, że nawet nie wie kto w BJ gra na gitarze, a to, że komuś takiemu jak Sambora czy Torres zarzuca brak techniki ewidentnie pokazało, iż nie przyszedł tu porozmawiać tylko uprawiać TROLLING - pisanie bez sensu, byle pisać... gdyby chciał z nami podyskutować na poziomie to by przed napisaniem pierwszego posta przeczytał chociaż w wikipedii podstawowe informacje o BJ.
Dlatego wybacz Adrian, ale czego byś tu nie napisał to nie przyznam Ci racji w tym przypadku!
Awatar użytkownika
Alicia 478
It's My Life
It's My Life
Posty: 148
Rejestracja: 1 stycznia 2010, o 21:07
Lokalizacja: 68756567

Post autor: Alicia 478 »

Adrian pisze: Czym się różni określenie BJ od początku kariery grali Pop od powiedzenia, ze BJ grali Pop po 2000 roku??
Adrian błagam tylko się nie kłóć ale to akurat ogromna różnica
Ten zespół jak i wiele z lat 80 nie ma nic wspólnego z rockiem, czy ( dajcie spokój) Hard Rockiem. Ludzie nauczcie się, że to jest pop
.
No widzisz tylko w tym problem, że w latach 80 hard rock wyglądał właśnie tak jak wyglądała twórczość BJ , Whitesnake itp
Jak nie wierzycie to posłuchajcie sobie takich zespołów jak Metallica, Behemoth, Vader, Slipknot itd.
Tak się składa ,że BJ było zespołem rockowym a nie metalowym :) to też jest różnica :))
kokuryku3
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 15
Rejestracja: 14 czerwca 2010, o 18:38
Lokalizacja: ?ódź

Post autor: kokuryku3 »

Tak się składa, że wiem o co chodzi. Definicje, i inne zabawne rzeczy... No, ale cóż. Zacznijmy od tego, że jestem strasznym ograniczonym śmieciem, który nie toleruje niby rocka, czy jak kto woli pseudo rocka. Jakby nie patrzeć rock od wieków kojarzył się z czymś buntowniczym, czymś przeciwko masom. Jakby nie patrzeć nawet beatlesi nie byli tolerowani z początku wśród np. starszych osób itd. Bon Jovi przy tym wszystkim to takie dziwne pitu-pitu. Ma więcej cech charakterystycznych dla popu jak dla rocka. Cech muzyki extra masowej. A po słynnym 2000 roku spadł już na samo dno. I nie zapominajmy, że gitara rockowcem nie czyni. Gitara np. takiego Kupichy rockowcem nie czyni.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

Tak, a Richie Sambora za fajną czuprynkę jest uznawany za jednego z najlepszych gitarzystów świata, dla śmiechu jest zapraszany do współpracy przez największych m.in. BB Kinga, czy płyta najwybitniejszych gitarzystów "ku chwale Gibsona", również z powodu kompletnego braku techniki Fender wydał na początku lat 90 gitary sygnowane jego nazwiskiem (przypominam, że były to czasy kiedy jeszcze Fender nie sygnował gitar nazwiskami osób znanych z tego, że są znane... wtedy swoje gitary mieli tylko najwięksi m.in. Clapton i Stevie Ray Vaughan), przypadkowo też Slippery When Wet jest uznawana za jedną z najważniejszych i najbardziej pionierskich płyt HARD ROCKOWYCH lat 80 i mógłbym tak wymieniać jeszcze do rana...

Koleś jesteś zapewne śmiesznym, pryszczatym chłoptasiem - ignorantem, dla którego rockowe granie = napierd****ie i szybciej, szybciej... można nie lubić Jona za jego sposób bycia, ale chyba zapominasz, że Bon Jovi to zespół składający się z WYBITNYCH instrumentalistów, i nie są to prości rzemieślnicy z jakimi masz do czynienia w Metallice czy Behemtocie, ale wirtuozi przez duże "W". Nie bez powodu przez wielu BJ było uznawane jako najlepszy koncertowy zespół świata... i nie wiem czy wiesz, ale w latach 80' twoja Metallica grywała razem z BJ i innymi "popowymi" bandami z lat 80' na tej samej scenie - m.in. Koncert Monsters Of Rock

Obrazek
kokuryku3
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 15
Rejestracja: 14 czerwca 2010, o 18:38
Lokalizacja: ?ódź

Post autor: kokuryku3 »

Scrooge pisze:Tak, a Richie Sambora za fajną czuprynkę jest uznawany za jednego z najlepszych gitarzystów świata, dla śmiechu jest zapraszany do współpracy przez największych m.in. BB Kinga, czy płyta najwybitniejszych gitarzystów "ku chwale Gibsona", również z powodu kompletnego braku techniki Fender wydał na początku lat 90 gitary sygnowane jego nazwiskiem (przypominam, że były to czasy kiedy jeszcze Fender nie sygnował gitar nazwiskami osób znanych z tego, że są znane... wtedy swoje gitary mieli tylko najwięksi m.in. Clapton i Stevie Ray Vaughan)
Yhm... A moim imieniem nazwali statułę wolności. Fender... Ta sama firma, która dzisiaj W fender artists przechowuje Avril Lavigne, a zapomina o kimś takim jak Hendrix, bądź takim zespole jak Maideni. No cóż mam w d**** fendera, który dziś nawet nie dba o swą markę.
przypadkowo też Slippery When Wet jest uznawana za jedną z najważniejszych i najbardziej pionierskich płyt HARD ROCKOWYCH lat 80 i mógłbym tak wymieniać jeszcze do rana...
Jest uznawana. Moje ucho jednak słyszy, że coś jest nie tak. Moje własne, wychowane na prawdziwym buntowniczym rocku.



Nie bez powodu przez wielu BJ było uznawane jako najlepszy koncertowy zespół świata... i nie wiem czy wiesz, ale w latach 80' twoja Metallica grywała razem z BJ i innymi "popowymi" bandami z lat 80' na tej samej scenie - m.in. Koncert Monsters Of Rock
No a z kim miała wtedy grać, jak to coś było wszędzie? W tamtych czasach nie można było nawet zrobić głośnego festiwalu bez glamusów.
KondZik

Post autor: KondZik »

Scrooge pisze:Tak, a Richie Sambora za fajną czuprynkę jest uznawany za jednego z najlepszych gitarzystów świata, dla śmiechu jest zapraszany do współpracy przez największych m.in. BB Kinga, czy płyta najwybitniejszych gitarzystów "ku chwale Gibsona", również z powodu kompletnego braku techniki Fender wydał na początku lat 90 gitary sygnowane jego nazwiskiem (przypominam, że były to czasy kiedy jeszcze Fender nie sygnował gitar nazwiskami osób znanych z tego, że są znane... wtedy swoje gitary mieli tylko najwięksi m.in. Clapton i Stevie Ray Vaughan), przypadkowo też Slippery When Wet jest uznawana za jedną z najważniejszych i najbardziej pionierskich płyt HARD ROCKOWYCH lat 80 i mógłbym tak wymieniać jeszcze do rana...

Koleś jesteś zapewne śmiesznym, pryszczatym chłoptasiem - ignorantem, dla którego rockowe granie = napierd****ie i szybciej, szybciej... można nie lubić Jona za jego sposób bycia, ale chyba zapominasz, że Bon Jovi to zespół składający się z WYBITNYCH instrumentalistów, i nie są to prości rzemieślnicy z jakimi masz do czynienia w Metallice czy Behemtocie, ale wirtuozi przez duże "W". Nie bez powodu przez wielu BJ było uznawane jako najlepszy koncertowy zespół świata... i nie wiem czy wiesz, ale w latach 80' twoja Metallica grywała razem z BJ i innymi "popowymi" bandami z lat 80' na tej samej scenie - m.in. Koncert Monsters Of Rock

Obrazek

Myśle że z tym WYBITNI i wirtuozi to troche poleciałeś :PPP Ale rozumiem Cię bo ciężko komuś na tyle ograniczonemu że nie potrafi dać argumentów oprócz wyglądu (czego pewnie sam zazdrościsz bo każdy facet lubi mieć powodzenie) wytłumaczyć i pokazać że się myli. Z pozostałą cześcią Twojej wypowiedzi zgadzam się i szczególnie koncówka, że "wielka" Metallica, która nie jest wcale lepsza instrumentalnie, a odważe się stwierdzić że gorsza i instrumentali i koncertowo od BJ, kiedyś grała na jednej scenie z chłopakami z NJ.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

Sambora, Torres to światowa czołówka... Hugh jako muzyk sesyjny też nagrywał z wielkimi nazwiskami...
KondZik

Post autor: KondZik »

[/quote]No a z kim miała wtedy grać, jak to coś było wszędzie? W tamtych czasach nie można było nawet zrobić głośnego festiwalu bez glamusów.[/quote]

I wszystko jasne... typowe dziecko wychowane na metalu, które pije do reszty świata... :))
Powiedz mi czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tekstami w muzyce czy raczej to dla Ciebie zbyt skomplikowane. Pewnie traktujesz to jak interpretowanie wierszów Mickiewicza na polskim. ;)
kokuryku3
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 15
Rejestracja: 14 czerwca 2010, o 18:38
Lokalizacja: ?ódź

Post autor: kokuryku3 »

I wszystko jasne... typowe dziecko wychowane na metalu, które pije do reszty świata... :))
Mało tego Punk rocku, grungeu, hard rocku itd. :D
Powiedz mi czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tekstami w muzyce czy raczej to dla Ciebie zbyt skomplikowane.
Przy Bon Jovi to niezbyt udany argument.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

kokuryku3 pisze: Yhm... A moim imieniem nazwali statułę wolności. Fender... Ta sama firma, która dzisiaj W fender artists przechowuje Avril Lavigne, a zapomina o kimś takim jak Hendrix, bądź takim zespole jak Maideni. No cóż mam w d**** fendera, który dziś nawet nie dba o swą markę.
Haha koleś jesteś upośledzony? Wyraźnie napisałem, że wtedy było inaczej, pomijając to, że mijasz się z prawdą bo nie ma gitary Fender sygnowanej nazwiskiem tej pani... jest za to Squier (firma robiąca tanie gitary, należąca do Fendera)... po raz kolejny wykazujesz się kompletnym brakiem wiedzy na temat na jaki chcesz dyskutować...
kokuryku3 pisze:
Jest uznawana. Moje ucho jednak słyszy, że coś jest nie tak. Moje własne, wychowane na prawdziwym buntowniczym rocku.
Buhaha :D

kokuryku3 pisze: No a z kim miała wtedy grać, jak to coś było wszędzie? W tamtych czasach nie można było nawet zrobić głośnego festiwalu bez glamusów.
Widocznie chcieli wypromować się przy glamusach - tutaj nie widzisz komerchy i popu?

Przejrzyj na oczy ziomek :D

[ Dodano: 2010-06-15, 18:58 ]
Coś mi się wydaje, że już wiem kto robi sobie polewke pod nickiem kokuryku3 ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”