Czytając między wierszami tak wywnioskowałem. Jeśli błędnie to prosze wyprowadźcie mnie z błędu.
Napisałem, że w swoich nazwijmy to "kategoriach" to są genialne utwory wiec trudno napisać co jest lepsze.
Dlaczego nie moge sobie porównywać czego chce?
Jedna zasadnicza kwestia to jak chcesz to zrobić?? Musisz mieć jakieś wyznaczniki/kryteria tego co dobre.
Jeśli Porównamy TDays BJ i ostatni ealbum Eminema to co jest wg Ciebie lepsze?? Hmm mówisz, że Eminem?? Czemu?? A bo kryteria które wg Ciebie określają że ten album jest dobry to: Lepsze rymy, lepsze bity, lepsze recytowanie słów, śmieszniejsze teksty i lepszy akcent.
Ok zgodzę się wg tych kryteriów Eminem bije na głowę Bon Jovi.
Chcesz porównać TD i HAND?? Któy album jest lepszy?? Mowisz, ze HAND? Czemu

A no bo HAND ma żywsze teksty, piosenki są krótsze i nie nudzisz sie przy ich słuchaniu, no i dlatego, że piosenki są bardziej przebojowe. No tak wg tych kryteriów HAND jest zdecydowanie lepszy. Masz racje.
A teraz popatrz na to co napisałem wyżej i jeśłi porównujesz 2 odmienne albumy to w zależności jakie KRYTERIA są dla Ciebie najważniejsze taki będzie wynik. Z tym, że na HHopowca inne będą kryteria ważne niż dla fana rocka.
Dla Ciebie TDays jest lepsze niż HAND bo patrzysz na album pod pewnymi kryteriami, które CI pasują i ok. Akceptuje to. Nie akceptuje jednak jak mówisz, ze HAND to dno artystyczne, bo w tym momencie mnie obrażasz.
Idąc tym tropem nie mogę porównać Led Zeppelin do Guns n' Roses, Bon Jovi, czy Nirvany, bo to różne epoki muzyczne i nie powiniem sie nawet zastanawiać co mi bardziej odpowiada?
Porównuj sobie co chcesz. Pamietaj jednak, ze dla innych inne rzeczy są ważne jeśli porównują te same albumy co Ty.
Czy ja gdzieś napisałem, że chce drugie KTF czy TD? Wręcz przeciwnie - nie chce. Ja chce tylko rock'a, a nie lost highway'owe coś.
Ok. Tylko nie obrażaj przy okazji tych co chcieliby drugie LHighway niż taką rockową płyte o jakiej ty marzysz ;P
Ambitną muzyke to grał Dylan.
Nie zgodziłbym się
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Za dużo polityki, żeby nazwać to ambitną muzyką. Może Nick Cave, albo zespoły niszowe.
Tyle w temacie. Nie doszukujmy się głębokich treści tam gdzie ich nie ma.
Ok. Ale my nie szukamy głębokich treści tam gdzie nich nie ma, tylko tam gdzie są. A że Ty ich nie widzisz, to chyba nie nasz problem ;P
Mogę. Jak śpiewa "It's pretty cold for late September" to wybaczcie za wyrażenie ni ch** sie z nim nie utożsamiam.
A ja wręcz przeciwnie. Ostatnio odeszło z mojego otoczenia kilka bliskich mi osób i kiedy człowiek sobie usiądzie w spokoju i pomyśli jakie to życie jest kruche i ile osób odeszło to tekst "It's pretty cold for late September" nabiera jeszcze większego znaczenia.
Może moje myślenie jest zbyt płykie, nie dojrzałem do "poetyckiego" WLOL i zostawmy te rozważania aż dorosnę.
Wydaje mi się, ze po prostu od razu nastawiłęś sie na nie.
generalnie, to wytworzyła się Rada Najmądrzejszych na forum, wiecie wszystko najlepiej i doceniacie tylko to co wam się podoba, smutno się robi jak was czytam, wam pewnie robi się smutno jak czytacie mnie choć ja nie narzucam swojego zdania wam poprzez agresywne wypowiedzi typu- to jest mało ambitne gówno robione tylko dzięki środkom przeczyszczającym, w które autor nie włożył ani grama własnego wysiłku, żeby wypuścić je w świat. Napisałem to w sposób 'metaforyczny' abyście zobaczyli o co mi chodzi. Nawet jeśli takie jest, ( czego nie wiecie bo to wasza opinia, że to nieambitne, gdyż nie wiecie co sądzi na ten temat reszta ludzkości
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
) to jako fanom, którzy szanują zespół za dawne dokonania, nie wypada tak mieszać z błotem zespołu, który tak kochaliście, nawet jeżeli mają słabsze lata

Ten chłop pisze coraz lepsze teksty. Należy mu się piwo
Powiem więc tylko tyle - dyskusja na temat tego, czego oczekujemy po nowym albumie i w jakim marzymy go ujrzeć kształcie ma sens tylko do chwili, gdy nie zaczynamy innych krytykować za takie a nie inne spojrzenie w tym temacie. To tak, jakby kumpla próbować przekonać, że dla niego blondynka przy kości będzie lepszym wyborem od drobnej szatynki

- bez sensu.
Fajnie byłoby jakbyśmy sie wszyscy postępowali tak jak Sobol tutaj napisał. Można by dyskutować i nie musielibyśmy po siebie jechać. Każdy ma swoje spojrzenie i nie trzeba go komuś narzucać siłą.