

Włosy na czerwono itd, świetnie.... a jaki był by popularny u nas

Moderator: Mod's Team
No nie jest, to fakt. Ale wirutoz (podobno), który nie jest zbytnio popularny bez BJ??Najprościej rzecz ujmując, chodziło mi o to, że nie zawsze miernikiem talentu jest popularność.
A Wig Wam tylko o tym spiewa?? To ja głuchy jestem w takim razie.... (że już o Lordi nie wspomnę <lol2> )A co do Richiego-nie zauważyłeś, Rattie, że jego albumy to nie "I love you baby" na 10.000 sposobów dla rozhisteryzowanych nastolatek?
Jego wybór, niech poniesie teraz konsekwencjeDodatkowo, Ryszard jest regularnie gnojony przez krytykę przez to, co gra w BJ-dlatego też płyt nie ma kto kupować.
Jakoś się tym nie martwię (ale współczuje znajomym)A żartu w tym nie widzę.... Chyba mam inne poczucie humoru niż Ty
śmiem zauważyć, że Rychu wydał swoje albumy o okresie kiedy BJ miało bardzo wysokie notowania u krytyków... po wydaniu swoich najlepszych albumów (w tym TD)... i raczej to nie krytycy przesądzili o kiepskiej sprzedaży albumów Rycha... ale zwyczajnie to, że nie chwyciły...Piotrek pisze:Ja wyraże to w jeszcze inny sposób. On ma przyklejoną etykietę " Bon Jovi " na czole, dlatego jego działalność jest traktowana z przymróżeniem oka. Gdyby po TD BJ nie zeszli z tamtejszej "drogi "
To ja śmiem zapytać cóż to w takim razie za fani byli, skoro ze swojego ulubionego zespołu kojarzyli jeno wokalistę i to w dodatku po wielu latach?? Wiem Twisted, że nie jesteś fanatyczką BJ, ale za to jesteś nią jeśli chodzi o Sambore, a wiąże się to czasami z tym, że wypisujesz cieniutkie argumenty...Twisted Sister pisze:A ja śmiem zauważyć, że kiedy Ryszard w 1991 r. wydał Strangera wiele osób nie wiedziało nawet, że to gitarzysta BJ.... Ludzie kojarzą BJ przede wszystkim z Jonem.
Aaaaaaha.... conajmniej tak ciężkie i poważne jak śp. Rysiek Riedel...A, Rattie-Wig Wam to zespół a'la lata 80-te, tworzący muzykę lekką, łatwą i przyjemną-temu chyba nie zaprzeczysz ^-^. Ryszard porusza cięższe tematy.... to nie chwyta masówek publiczności![]()
.
Rattie pisze:To ja śmiem zapytać cóż to w takim razie za fani byli, skoro ze swojego ulubionego zespołu kojarzyli jeno wokalistę i to w dodatku po wielu latach?? Wiem Twisted, że nie jesteś fanatyczką BJ, ale za to jesteś nią jeśli chodzi o Sambore, a wiąże się to czasami z tym, że wypisujesz cieniutkie argumenty...Twisted Sister pisze:A ja śmiem zauważyć, że kiedy Ryszard w 1991 r. wydał Strangera wiele osób nie wiedziało nawet, że to gitarzysta BJ.... Ludzie kojarzą BJ przede wszystkim z Jonem.
Aaaaaaha.... conajmniej tak ciężkie i poważne jak śp. Rysiek Riedel...A, Rattie-Wig Wam to zespół a'la lata 80-te, tworzący muzykę lekką, łatwą i przyjemną-temu chyba nie zaprzeczysz ^-^. Ryszard porusza cięższe tematy.... to nie chwyta masówek publiczności![]()
.