Dziki hajs. Trybuny były o 100zł droższe od tego co mamy w Wawie a płyta, z tego co pamiętam, to jakieś 700zł najmniej. Podkreślam - NAJMNIEJ. Bezpośrednio pod sceną kwoty były w okolicach 10-letniego Renault Clio.

Moderator: Mod's Team
1.prezes1 pisze:Na wszelki wypadek napiszę od siebie aby zamknąć temat i dyskusję z mojej strony definitywnie:Adrian pisze: 1.Osobom które chodzą na koncerty trochę się jednak dziwie.(...)
2.To że dla kogoś w osobistej opini BJ to nie ta sama liga co RS, U2, to dla agencji jest to ta sama liga i świadczą o tym miejsca w rankingach BJ przed tymi zespołami, co jakby zamyka temat.
1. Ja piszę cały czas o biletach na PŁYTĘ i cenach biletów na PŁYTĘ tylko i wyłącznie
2. To nie jest osobista opinia tylko NIEZAPRZECZALNY FAKT bo mówię o Polsce tylko i wyłącznie a tutaj w/w bandy nie tylko mają renomę ale i kult. A bilety od 20 lat w Polsce na nich schodzą w minutę. I to jest FAKT.
A czemu od razu do grobu? Ja chętnie wydam te 350 złotych na sześć lub siedem koncertów MOJEJ ulubionej bandyLukkasz1010 pisze:Lepiej umrzeć ze świadomością, że było się na koncercie swojej ulubionej bandy niż wziąć sobie do grobu te 350 zł.
O, widzicie, Adrian znalazł rozwiązanie. To powinien być dla Was wszystkich ZASZCZYT, że możecie wydać więcej pieniędzy. Przecież to wysoka cena za bilet świadczy o tym, jak artysta szanuje swoich fanów i jak dobrym jest artystą. Adrian, Ty dosłownie powiedziałeś, że jesteś niezadowolony z niskiej ceny i chcesz więcejAdrian pisze:Zresztą słabo to by wyglądało jakby w naszym kraju bilety na Pink były droższe niż na BJ.
Tylko się cieszyć jak ulubione zespoły to artysci grający za 50,80, 100 zł. Szkoda, że artyści pokroju RS, Stonesi czy U2 nie grają za niższe ceny niż Grubson, Lisowska czy Kombii.EVENo pisze:A czemu od razu do grobu? Ja chętnie wydam te 350 złotych na sześć lub siedem koncertów MOJEJ ulubionej bandyLukkasz1010 pisze:Lepiej umrzeć ze świadomością, że było się na koncercie swojej ulubionej bandy niż wziąć sobie do grobu te 350 zł.I nie będę musiał nawet przychodzić trzy godziny wcześniej, ba - ja się nawet spóźnię na ten występ, wejdę w trakcie trzeciej piosenki, na szóstej będę już pod sceną, a na ósmej na scenie
Mógłbym napisać naprawdę wiele akapitów na ten temat, ale miejcie na uwadze, że nie byłby to wykład pod tytułem "Czemu nie idę na Bon Jovi", tylko "Dlaczego koncerty stadionowe są do dupy". Bo lista bolączek (do których sami się tu przyznajecie w niemal każdym poście) jest długa i żadna z pozycji na tej liście nie ma związku z tym kto występuje.
O, widzicie, Adrian znalazł rozwiązanie. To powinien być dla Was wszystkich ZASZCZYT, że możecie wydać więcej pieniędzy. Przecież to wysoka cena za bilet świadczy o tym, jak artysta szanuje swoich fanów i jak dobrym jest artystą. Adrian, Ty dosłownie powiedziałeś, że jesteś niezadowolony z niskiej ceny i chcesz więcejAdrian pisze:Zresztą słabo to by wyglądało jakby w naszym kraju bilety na Pink były droższe niż na BJ.Czemu do ciężkiej cholery to by miało "słabo wyglądać"? Wy chcecie obejrzeć Bon Jovi, czy chwalić się fanom Pink biletami? Wymachiwać im przed nosem "O, patrz, mój kosztował 350, a Twój tylko 330, i kto tu zna się lepiej na muzyce?" xD
Ludzi na forum jest mało, bo jak przychodzi ktoś z zewnątrz, chce uzyskać informacje, zadaje pytanie i otrzymuje 4 strony kłócenia się o cenę biletów to na pewno nie wrócikikusia28 pisze: Dlatego tak mało ludzi jest na tym forum.
Opłata przez LiveNation też się pojawi ,przy zakupie...TheRock pisze:r. Teraz jak uruchomiłem live nation to komunikat się nie pojawił.
czy bilety można kupić poza ticketmaster, np w Empiku czy Mediamarkt?, podłączam się pod pytanie!ts pisze:
Tylko, że póki co żadnej kłótni nie byłots pisze:Ludzi na forum jest mało, bo jak przychodzi ktoś z zewnątrz, chce uzyskać informacje, zadaje pytanie i otrzymuje 4 strony kłócenia się o cenę biletów to na pewno nie wrócikikusia28 pisze: Dlatego tak mało ludzi jest na tym forum.![]()
Patrzę na to dokładnie tak samo. Niepokoi mnie jedynie wokal Jona, który trochę odbiera przyjemność słuchania szczególnie, jeśli na bieżąco słucha się wcześniejszych koncertów.Wszystko wskazuje na to, że frekwencję z koncertu w Gdańsku także uda się poprawić, więc widzę zdecydowanie więcej optymistycznych akcentów, niż takich które sugerują że będzie dużo gorzej niż ostatnio.