Gdańsk 19.06.2013!

Gdańsk, 19 czerwca 2013 r., PGE Arena

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
usunięty użytkownik 4858

Re: Wrażenia po koncercie...w końcu:)

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

smieszek pisze: Chcę także podziękować za pozdrowienia od kilku fanów, których miałam okazję spotkać po koncercie czyli: Prezesowi, Tomkerowi, Damned'owi...
Dzięki! :)
Świat jest mały, pewnie się gdzieś jeszcze spotkamy :) Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Tomker, ponawiamy zaproszenie do Lublina w takim razie... ;)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
takjakja
It's My Life
It's My Life
Posty: 119
Rejestracja: 17 stycznia 2013, o 20:46
Lokalizacja: Lublin

Post autor: takjakja »

Muszą wrócić! ;)
http://www.lastfm.pl/user/lemuryy

https://www.facebook.com/profile.php?id=100000264659045 - zapraszajcie,piszcie czy tam co chcecie,lubie gadac o muzyce! ;)
Awatar użytkownika
99-in-the-shade
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 346
Rejestracja: 6 listopada 2012, o 19:04
Ulubiona płyta: NJ - KTF - TD
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: 99-in-the-shade »

Uch, ani się obejrzałam, a tu minął tydzień, pokoncertowa fala zaczęła z lekka opadać, a ja, gdzieś pomiędzy jednym wyjazdem a drugim i emocjonowaniem się po raz k-nasty, że rany, flaga, Jon w koszulce, i w ogóle mogę umierać szczęśliwa, a próbą chłodnej kalkulacji co tym razem powinnam wrzucić do plecaka, żeby było tip-top smilin’ ( ;) ) i żebym równocześnie nie wyglądała jak przesiedleniec, jeszcze nie zdążyłam się jakoś konkretniej i na chłodno wypowiedzieć. No to może czas najwyższy, postaram się bez zbędnego patosu, choć zaiste nie wiem, gdzie zaprowadzą mnie grafomańskie zapędy ;)

Powiem szczerze, że w poniedziałkowy wieczór ponad tydzień temu pakowałam się do busa z nieco mieszanymi uczuciami. Jasne, była ekscytacja i radosna ‘korba’, ale wszystko poprzedzone sporymi wahnięciami okołokoncertowego nastroju, spowodowanymi przez wiadome przetasowania na scenie. Ostatecznie stwierdziłam, że musi przecież być fajnie, chociaż gdzieś po tyłogłowiu latało mi przeświadczenie, że jakkolwiek czysto towarzyską stroną wyjazdu (o której za chwilę ;) ) zapewne będę usatysfakcjonowana w stu procentach, to muzycznie może się skończyć niedosytem. Lubię się mylić w takich momentach. ;)

Jeśli chodzi o sam koncert, to jedyne, co mnie nie zaskoczyło, to tradycyjny polski, za przeproszeniem, burdel na bramkach, który jednak jakoś (tak, to zdecydowanie dobre słowo) udało się okiełznać. Na dobrą sprawę to pierwszy koncert, gdzie szaleńczy bieg do barierki zaczęłam dopiero po postawieniu stopy na płycie - i pierwszy, gdzie mogłam swobodnie opuścić upolowane miejsce (choćby po to, żeby rozprowadzić po reszcie publiczności kilka tub z bransoletkami) i potem spokojnie na nie wrócić. Nikt nikogo nie deptał, nikt nikomu nie skakał po plecach (przynajmniej w DC), naprawdę pełna kultura ;) Jeśli chodzi o sam zespół - owszem, widziałam ileś tam koncertów z płyt, ale rany boskie, nie spodziewałam się, że nawet w tym - khem - zdekompletowanym składzie będą aż taką petardą. Ciężko mi nawet jakoś składnie to ocenić, bo nawet jeśli coś nie grało czy ktoś nie trafiał w dźwięki - nie słyszałam tego, naprawdę. Byłam (i dalej w sumie jestem) pod niesamowitym wrażeniem tego, co mnie otaczało: zespołu, świetnie bawiącego się na scenie i całkiem widocznie zaskoczonego publicznością. Jona, który od środy jest dla mnie żywą definicją słowa ‘charyzma’. Publiki, cały czas reagującej niesamowicie żywiołowo. Ogólnej fiesty, którą było czuć przynajmniej w DC, zwłaszcza jak w tłumie pojawiły się baloniki i piłki. Rany, stałam w kolejce obok odpowiedzialnych za to Niemców (jeżdżą za zespołem po całej Europie i na każdym koncercie jest coś podobnego, ‘ukłonem’ w naszą stronę była - według ich słów - przewaga barw biało-czerwonych), ale nie przypuszczałam, że to aż tak wyjdzie! O naszej fladze, reakcji Jona na nią - i naszej reakcji na Jaśka w biało-czerwonej koszulce - czy o oświadczynach napisano już chyba wszystko, to są momenty, które będę pamiętać długo, dłuuuugo, żeby nie rzec - forever and ever. Nie wiem, jakim cudem ani razu nie uderzyłam w ryk w trakcie koncertu (za to niedużo brakuje mi teraz, kiedy po Facebooku przelatuje fala pt. ‘tydzień temu o tej porze’… xD), po wszystkim też byłam w stanie wypowiedzieć się w miarę składnie (choć głos na stałe obniżył mi się o dwa tony, tak zmordowałam struny głosowe, drąc się jak niezrównoważona xD) - i poza gorączkowym wykrzykiwaniem jeden przez drugi co lepszych momentów, do głowy przyszło mi stwierdzenie - ‘ósmego dnia Bóg stworzył Bon Jovi*, a dziewiątego - fanów, i zesłał ich do Polski’. xD

Tak, wiem, powiało fanatyzmem, ale hej - magia zespołu, w którym zakochałam się na nowo po 13 latach, swoją drogą, ale gdyby nie ludzie, z którymi stykałam się przez te cztery dni - gdyby nie WY - ten wyjazd zdecydowanie nie byłby aż taki magiczny! :) Każda jedna osoba, którą spotkałam, przyczyniła się do tego, że pobyt w Gdańsku był niezapomniany - i dzięki za wszystko! Za wspólną zabawę przed koncertem, w jego trakcie i oczywiście na afterparty :D Szkoda, że niektórych poznać mi się nie udało (tu zez w stronę Tomkera ;) ) a z niektórymi udało się w porywach tylko przywitać, choć dobre i to (Damned ;) ). No i sporej części osób pewnie do teraz nie byłabym w stanie połączyć z nickami (tak, wiem, shame on me…) Wszyscy jesteście niesamowici i bardzo się cieszę, że Was poznałam / spotkałam ponownie po dłuższej lub krótszej przerwie :) Pamiętam, jak daaaawno, dawno temu, kiedy Śląskie Zloty dopiero startowały, wyobrażaliśmy sobie, jak by to było fajnie być razem na koncercie… lata minęły, część osób z ekipy była obecna duchem/po drugiej stronie telefonu, but still - to chyba było nawet lepsze, niż planowaliśmy <3

No i chwila na prywatę/kilka podziękowań szczególnych:
Little Runaway, Harriet - za wtorkowy rekonesans i zwiedzanie;
Agata BJ (+ Maciek!), Jovizna - niesamowicie się cieszę, że w końcu spotkałam Was na żywo, po tyyyylu latach :)
Bodzio - jesteś mistrzem, i tyle! :)
Misstwisted - za kolejkowanie i plażę pod stadionem;
Ricky i thorgal_30 - już pewnie dobrze wiedzą za co ;)
Rokitka - za zlot ;)
I last but not least - Frankie - aż mnie korci, żeby napisać ‘za świętą cierpliwość’… xD Znaczy się, za towarzystwo na zlocie, kiedy inni już dawno odpadli, no i za towarzystwo w drodze powrotnej :) Wracało mi się dużo, dużo milej i depresja pokoncertowa przyszła później ;)

Cudowni jesteście i już tęsknię :)



*te (ładnych) kilka lat temu, kiedy zaczynałam fanowską przygodę, hasło ‘And on the 8th day God created Bon Jovi’ było szalenie modne :D
'A drifter I was meant to be with noone there for company.'
Karcia
It's My Life
It's My Life
Posty: 105
Rejestracja: 23 czerwca 2013, o 20:22
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: Karcia »

99-in-the-shade pisze:‘ósmego dnia Bóg stworzył Bon Jovi*, a dziewiątego - fanów, i zesłał ich do Polski’. xD
Dawać to na T-Shirty i sprzedawać po 90zł w H&M.
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

prezes1 pisze:Tomker, ponawiamy zaproszenie do Lublina w takim razie... ;)
Ech ten Lublin! :) Czy tam wszyscy są tacy kapitalni jak Wy? :)

99-in-the-shade pisze: Szkoda, że niektórych poznać mi się nie udało (tu zez w stronę Tomkera ;) )
Dzięki, dzięki (aż mi się zrobiło 99 stopni w cieniu ;) )

99, ja też bardzo żałuję, że nie udało nam się zobaczyć chociaż przez chwilę (no i oczywiście, że nie usłyszałem jak śpiewasz! :) )
99-in-the-shade pisze:poza gorączkowym wykrzykiwaniem jeden przez drugi co lepszych momentów, do głowy przyszło mi stwierdzenie - ‘ósmego dnia Bóg stworzył Bon Jovi*, a dziewiątego - fanów, i zesłał ich do Polski’. xD
:D niesamowite masz te swoje teksty! :) Chyba znowu będą musieli Cię zacytować w mediach ;)
Pozdrawiam serdecznie!! :)
Rokitka
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 553
Rejestracja: 16 czerwca 2005, o 16:49
Lokalizacja: WROCLAW
Kontakt:

Post autor: Rokitka »

Karcia pisze:
99-in-the-shade pisze:‘ósmego dnia Bóg stworzył Bon Jovi*, a dziewiątego - fanów, i zesłał ich do Polski’. xD
Dawać to na T-Shirty i sprzedawać po 90zł w H&M.
Prosze o taka koszulkę :jupi: we wrześniu mam urodziny D:
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Fromasz1899 »

Rokitka pisze:
Karcia pisze:
99-in-the-shade pisze:‘ósmego dnia Bóg stworzył Bon Jovi*, a dziewiątego - fanów, i zesłał ich do Polski’. xD
Dawać to na T-Shirty i sprzedawać po 90zł w H&M.
Prosze o taka koszulkę :jupi: we wrześniu mam urodziny D:

ja też taką chcę :D
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Awatar użytkownika
takjakja
It's My Life
It's My Life
Posty: 119
Rejestracja: 17 stycznia 2013, o 20:46
Lokalizacja: Lublin

Post autor: takjakja »

a ja chce ;)
http://www.lastfm.pl/user/lemuryy

https://www.facebook.com/profile.php?id=100000264659045 - zapraszajcie,piszcie czy tam co chcecie,lubie gadac o muzyce! ;)
Awatar użytkownika
karola559
It's My Life
It's My Life
Posty: 102
Rejestracja: 26 czerwca 2013, o 11:43
Lokalizacja: Katowice/częstochowa

Post autor: karola559 »

Na następny koncert sobie taką zróbmy :D Zrobimy furorę :P
Awatar użytkownika
jovizna
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2595
Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!

Post autor: jovizna »

Za pare dni SAN SIRO i ich akcje, po ktorych juz nikt z BJ nie bedzie pamietal Gdanska. :)
10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
Awatar użytkownika
takjakja
It's My Life
It's My Life
Posty: 119
Rejestracja: 17 stycznia 2013, o 20:46
Lokalizacja: Lublin

Post autor: takjakja »

A maja jakies ciekawe akcje?
http://www.lastfm.pl/user/lemuryy

https://www.facebook.com/profile.php?id=100000264659045 - zapraszajcie,piszcie czy tam co chcecie,lubie gadac o muzyce! ;)
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

jovizna pisze:Za pare dni SAN SIRO i ich akcje, po ktorych juz nikt z BJ nie bedzie pamietal Gdanska. :)
Pesymistka ;)
kikusia28
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1310
Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: kikusia28 »

Nawet gdybyśmy nie zrobili żadnej akcji byliby z nas zadowoleni , ponieważ liczą się ludzie i ich reakcje :))
Zapewne u nich będzie również bardzo fajnie , bo wiadomo jacy są Włosi. Zresztą pokazali u nas , że potrafią się super bawić i nawet na bardzo głośne piski reagowali uśmiechem :D
Awatar użytkownika
imp
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1900
Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: imp »

mst pisze:
jovizna pisze:Za pare dni SAN SIRO i ich akcje, po ktorych juz nikt z BJ nie bedzie pamietal Gdanska. :)
Pesymistka ;)
realistka ;]

na hasło Udine w kontekście Bon Jovi przychodzi ci do głowy setlista z 2011/ długość koncertu/koszulki fanów? czy amerykańska flaga na trybunach?

swoją drogą ciekawe jak wysoko włoscy fani postawili sobie poprzeczkę tym razem :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”