Bon Jovi - Livin On A Prayer vs Europe - The Final Countdown
2:0 (1p za audio i 1p za video)
W tym zestawieniu audio Finala wydaje mi się zbyt... dyskotekowe (jeśli wiecie co mam na myśli). Prayer to dla mnie utwór idealny. Przeszedł próbę czasu. Można go słuchac prawie w każdym nastroju czy warunkach. Video do Finala nie zapada w pamięć.. Dodatkowo nie trawię kobiecego wyglądu Joeya z tamtego okresu. Summa summarum dwa do zera dla BJ.
Bon Jovi - Always vs Aerosmith - Cryin'
2:0
Video Always jest dla mnie bardziej spójne, tworzy ciekawszą historię; videa do Cryin' nie byłem w stanie obejrzeć do końca. Dość sympatyczna, ale sieczka. Muzycznie oba utwory zrealizowane są bardzo dobrze. Uważam, że każdy dźwięk, który słychać jest na swoim miejscu, a więc zarówno produkcja jak i mix wyszedł całkiem przyzwoicie. Pomimo, że i w Always i Cryin' wokaliści zawodzą;) w swoim stylu, to mniej podoba mi się zawodzenie Stevena, stąd głos także na BJ
Bon Jovi - We Weren't Born To Follow Bitches vs Iron Maiden - Reincarnation Of Benjamin Breeg
video
1:1 audio
Punkt za audio zdecydowanie dla Żelaznej. Wyraźna linia basu najpierw świetnie tworzy ramy kompozycji dla reszty, a potem świetnie wybija miarowy rytm. Klasa. Gitara i wokal Dickinsona w tym utworze są bardzo charakterystyczne dla muzyki IM. Dla mnie czysta poezja, właśnie tego typu numerów oczekuję od IM. BTW - kto oglądał ostatni występ Żelaznej Dziewicy w RIO zapewnie musi byc zawiedziony obecną formą wokalną (a bardziej barwą głosu) Bruce'a... No ja w każdym razie jestem

Wolę oglądać video do "Follow" - nudzi mnie zdecydowanie mniej niż ten do "Reinkarnacji", którego nigdy nie obejrzałem w całości i nie zamierzam.
Bon Jovi - What You Got? vs Pearl Jam - Sirens
video
1:1 audio
O Sirens pisałem już w paru miejscach. Zdecydowanie najlepsza kompozycja ostatniej płyty PJ i jedna z najlepszych w ogóle w tym roku. Ale teledysku nie oglądam. Nuda. Wolę 5 razy z rzędu przesłuchać utwór niż raz rzucić okiem na video. Przy czym Sirens jak najbardziej wart jest parokrotnego przesłuchania raz za razem. Eddie wyciska tu ze swojego bardzo charakterystycznego głosu to co najlepsze, śpiewa pozornie na luzie, ale widać, że mocno "dociska" wokalne partie w tych miejscach których należy - podoba mi się efekt. Instrumenty świetnie zsynchronizowane schodzą przy moim odsłuchu na dalszy plan, dają fajne tło - tego efektu nie było na innych utworów z Bolta. Ale byc może to tylko moje subiektywne odczucia.
Punkt za video zdecydowanie dla BJ! Że BJ wyglądają w nim plastikowo? To nie jest dla mnie żadna nowość. Stali się tacy lata temu. Jeśli to figury woskowe to lubię ich w tym teledysku, a perkusja i sięgająca ku nam łapa Jona w efektach 3D są jednymi z moich ulubionych gadżeciarskich efektów BJ