Wróciłam

Nadrobiłam w miarę ostatnie koncerty, setlisty są tak króciutkie, myślę, że nie doczekamy się na tej trasie europejskiego standardu... A w ogóle obawiam się, że to nowa strategia, zagrać mniej utworów za to zrobić JESZCZE więcej koncertów. Z jednej strony uszczęśliwią większą liczbę fanów, a z drugiej każdy koncert będzie do bólu przewidywalny i krótki, możemy nie usłyszeć wyczekiwanych perełek.
Co jeszcze, setlisty nie zawierają żadnych ballad ! Jedynie In These Arms, które raczej ciężko zakwalifikować jako typową balladę, jedyne co zahacza o ten rodzaj jest Saturday grane akustycznie. W sumie wolę to niż piosenki typu Memory czy Amen.
Jest lepiej wokalnie niż w Dżakarcie, ''We don't run'' brzmi naprawdę świetnie. Jak dla mnie lepiej niż na płycie, albo mam wrażenie albo słychać więcej gitar, utwór jest bogatszy instrumentalnie. Może to tylko kwestia braku komputerka Shanksa.
Matt coraz bardziej zyskuje, zakolegowali się z Philem X-em, znakomicie się ich słucha i ogląda ! To trochę przykre, ale prawdopodobnie w tej chwili po odejściu i Sambory i Bobbiego, gitary na koncertach są na sporo wyższym poziomie, mówię oczywiście o technice gry, bo wiadomo Sambory jako legendy tego zespołu nie da się nikim zastąpić.
[BBvideo 560,340]
https://www.youtube.com/watch?v=y3I3ABpuhFg[/BBvideo]
Nie może mi wyjść z głowy ! Cieszę się z teledysku, utwór jest go wart.
[BBvideo 560,340]
https://www.youtube.com/watch?feature=y ... pp=desktop[/BBvideo]
