dość nudny artykuł, który wywołał dziś spore poruszenie wśród backstage'a, hehe.
konkluzja jest taka, że Jon, który oczywiście nadal twierdzi że nic nie wiedział o cenach na o2 wywalił szefa Vector Managment odpowiedzialnego właśnie za te ceny i pakiety VIP biletów (że np. obiecali meet-and-greet a wiadomo jak jest, itp). Choć oficjalne stanowisko brzmi, że "rozeszły im się drogi".
Co o tym myślicie? Jon wiedział od początku czy jednak nie?
Trasa stadionowa na australię już ogłoszona, przedsprzedaż biletów ruszyła lub lada moment ruszy, ale cen wciąz nie wiadomo... ciekawe czy ten ruch Jona coś zmieni.