prezes1 pisze:Jeśli ktoś ma odmienne zdanie na temat ostatniego tour to ma do tego prawo. Skoro taka jest opinia The Rocka to ma do niej prawo i nie widzę sensu przekonywania przekonanego.
Koncert w Gdańsku był wyjątkowy bo to był pierwszy koncert w Polsce. I nikt z nas raczej obiektywnie do niego nie podejdzie. A trzeba patrzeć na całość trasy i brak konkurentów w tym roku. Nie było U2, AC/DC, Red Hotów, regularnej trasy Stonesów czy Madonny skoro mamy się mierzyć z absolutną czołówką.
Więc krótko mówiąc - za Gdańsk powinni dostać Oscara a czy za całą trasę to już jest inna sprawa...
A członkowie rodziny też powinni kiedyś odpocząć. Nie chciałbym aby ciocia Krysia czy wujek Zenek byli w trasie nieprzerwanie przez 6 lat(2005-11).

Ale dyskusja na tym polega, że ktoś daje Ci inny punkt widzenia i masz możliwość zmiany swojego zdania bo patrzysz na całość z innej perspektywy.
Ja TheRocka nie przekonuje, bo to jego świat i jego kredki. Wydaje mi się, że starając się patrzeć na Bon Jovi obiektywnie i porównywać do innych zespołów tej samej klasy to BJ wychodzą cholernie na plus. Ogromne ilości piosenek, śpiewanie na żywo, ciekawe wplatania coverów i inne rożne ciekawe akcje (jak Stick w Amsterdamie czy Never Say w Gdańśku). Oczywiście ma on prawo do swojej opinii i niech ją ma jakakolwiek chcę. Jednak jest to forum i mogę poprosić o ustosunkowanie się do faktów. Jego decyzja czy to zrobi.
Nie było wymienionych, ale byli inni mocni w tym najmocniejszy - Bruce (który już kilka nagród zgarnął wcześniej) .
A co do reszty trasy to cholernie trudno ocenić na podstawie suchej setlisty i filmików na YT. Bo może okazać się, że koncert który uznajemy za klapę z naszej perspektywy uważalibyśmy za świetny jakbyśmy na nim byli.
Co do przerwy to myślę, że jest nieunikniona. Chociaż tak naprawdę po co mi przerwa? Płyty uwielbiam, a czemu miałbym kolejny koncert Bon Jovi odkładać za 5-10 lat?
Będzie co będzie.