When we were beautiful

[Frankie]

To jest podobno oficjalna okładka filmu dokumentalnego, który ma za jakiś czas trafić do sprzedaży.



Myślałem, że słowo "we" w języku angielskim oznacza liczbę mnogą.....

[witw]

Na okładce jest Jon pewnie dlatego ze jest liderem,głową zespołu...ale uwazam ze powinien byc cały zespół na okłoadce,to jest troche nie sprawiedliwe bo przeciez to nie tylko Jon tam jest......

[bartekbb23]

Myślałem, że słowo "we" w języku angielskim oznacza liczbę mnogą.....

no tak we= jon , gitara i jego ego

[Dand]

W tym zespole "we" zawsze było bardzo umowne

[klaudula]

No ja jednak mam nadzieję, że jednak zmienią okładkę na inną, która będzie przedstawiać cały zespół, a nie tylko Jon'a. Zepewne są to moje pobożne życzenia i pewnie jestem naiwna, bo skoro ten film opowiada historię zespołu to ja nie rozumiem dlaczego na okładce jest sam Jon? No ja rozumiem, że jest liderem i szefem zespołu ale to nie musi oznaczać, że reszta zespołu jest mniej ważna, bo przecież tak nie jest. Dlatego uważam, że na okładce powinien być cały zespół, a nie sam Jon. To jest moje skromne zdanie na ten temat.

[Adrian]

Nie ocenia sie trewści po okładce. Nawet tak dobrej okładce. Zdjęcie jest kapitalne. Przedstawia wejscie na stadion i jest to zrobione super. To, ze nie ma tam zespołu... a czyn 1 albumie był zespół? To powiedzmy, że okładka jest nawiązaniem po 25 latach do 1 albumu ;P Mi się podoba, chociaż ten napis mógłby być może inny trochę (kolorystyka), ale zobaczymy jak to na żywo wygląda.

[Dand]

Pewnie i tak film będzie głownie o Jonie a o reszcie małe wzmianki, ewentualnie o Ryśku troszke, wiec okładka przedstawia zawartość.

[sobol_77]

To, ze nie ma tam zespołu... a czyn 1 albumie był zespół? .

NIe było - ale za to okładka KTF to jeden z najfajniejszych symboli rock'n'rollowej przyjaźni. Potem i z okładkami i albumami bywało różnie...
Od lat w BJ jest tendencja promowania płyt i singli facjatą Jona.

[jovizna]

Myślałem, że słowo "we" w języku angielskim oznacza liczbę mnogą.....

no tak we= jon , gitara i jego ego

to jest piękne a okładka fatalna, ale poczekamy na to co w środku.

[ZB]

okładka KTF to jeden z najfajniejszych symboli rock'n'rollowej przyjaźni

Tak..Szkoda, ze na tyle krótkotrwałej, że niedługo potem ubyło nam Aleca w składzie..

[TheRock]

okładka jest do bani !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kolorystyka fajna ogólnie pomysł tez ale spieprzona tą postacią która weszła po schodach na górę i jeszcze z gitarą - to ma być symbol zespołu ? przeciez on jest wokalistą a nie solówkarzem...

Adrian wiesz co Cię różni od reszty forumowiczów ?
Gdyby John wywalił Ryśka Dawida i Tikosława i na ich miejsce wstawił tego murzyna co gra na afrykańskich garach Bandierę i jakiegoś klawisza z Dżersejskiego więzienia to Ty i tak byś uważał że się niewiele zmieniło i jest fajnie bo egoistyczny blondas zapyla w mikrofon.

Jak trzeba to trzeba dobrze mowic o Jonie i zespole, ale jak cos jest beznadziejne to po prostu trzeba to powiedziec a nie na sile przekonywac siebie i innych ze jest spoko - bo to nie jest na miejscu, ze po 25 latach wspólnego grania tak olewać resztę zespołu... On sam powinien widzieć ze coś jest nie tak z tą okładką i nie mów mi, że jest inaczej, bo jak ja mam do kogoś szacunek to go nie pomijam... chłopaki powinni powiedziec Jon weź se sam juz ten film nakręć a nam daj swiety spokój

Prawda jest taka, że Rysiek jest zbyt delikatny gdyby mial charakter Slasha (który kopnął w dupę Axla i wrócił do Velvet i z byłego wokalisty GNR śmieje sie pół świata) to by nagrał teraz jakiś własny krążek mógłby spokojnie osiągnąć sukces, bo choć jest starawy, ale głos nie złużyty na gitarze tez wymiata wziął by sobie Tica i Dawida i byłby git.

[PePe]

Wszystko fajnie. Ale tylko Jasiek ma kontrakt z wytwornia. TYLKO on. Reszta ekipy przez 25 lat jest na JEGO uslugach. Poczytajcie, poszukajcie, nawet Rychu o tym mowi w wywiadzie.
Kolejna sprawa to, ze moze wydawca chcial tylko Jona na okladke. Fakt faktem to nie jest normalne ale znajac realia patrzy sie na to tez troche inaczej.
Taka sama sytuacja byla w zespole The Calling - niby fajny zespolik a tak naprawde kontrakt mial tylko Alex Band a reszta to byl dodatek do niego.

I odczepcie sie w koncu od Adiego - chcecie mu cos powiedziec to na PW bo niedobrze sie robie z tymi waszymi klotniami tutaj.

[TheRock]

Wszystko fajnie. Ale tylko Jasiek ma kontrakt z wytwornia. TYLKO on. Reszta ekipy przez 25 lat jest na JEGO uslugach. Poczytajcie, poszukajcie, nawet Rychu o tym mowi w wywiadzie.

To, że moja żona i dziecko są w większości na moim utrzymaniu to nie znaczy, że mam nie mieć do nich szacunku i pomijać ich na zdjęciach rodzinnych.
A jeżeli ten zespół właśnie to łączy - tylko i wyłącznie pieniądze to 75 procent wywiadów i np dziękowanie publiczności po koncertach trzymając się za ręce okładka Keep the Faith i wiele innych rzeczy istotnych dla Bon Jovi to stek bzdur i nic więcej bo to ne jest klimat rock'n'rollowy...

Co Ty wyjeżdżasz z jakims Callingiem interesuje mnie mój zespół a nie jakieś inne jakby interesowały mnie inne to bym nie wchodził na to forum.[/quote]

[milagros^]

On sam powinien widzieć ze coś jest nie tak z tą okładką

No wlasnie!! Kurcze, facet mnie wkurzyl, bo bez przesady, watpie zeby wydawcy zadali samego JB na okladce do filmu o zespole!! po co?? Niefajnie.

[teken020]

Nawet nie ma pewności że to oficjalna okładka, więc po co te dyskusje? Ja z moją opinią wstrzymam się do momentu potwierdzenia jaka okładka będzie.