Jeśli chodzi o 2020 to z tych potwierdzonych będę na Beth Hart w październiku i Pearl Jam w lipcu. Zabieram też matkę na Celinę ale to już inna bajka.
Bilet na Phila kupię w przyszłym tygodniu, myślę nad Aerosmith. Bardzo żałowałam, że nie byłam na ich "pożegnalnym" koncercie w Krakowie, bo tym w Łodzi byłam zachwycona. Zależy to od różnych czynników, w tym kolejnych ogłoszeń... Niemniej ceny na Pearl Jam nawet pozytywnie mnie zaskoczyły, więc może jeszcze coś wyskrobię z dna funduszu koncertowego.
Cholera, sporo tych fajnych koncertów w 2020, ciężko się zdecydować. Człowiek niby ma swoje priorytety, ale poszedłby też na coś z czystej ciekawości.
A jeśli chodzi o miejscówki to widzę, że monopol mają teraz Kraków i Gliwice. Gliwice to pół biedy, ale Taurona tak nie lubię, że ciężko mi to przełknąć...
His momma said he was crazy - he said 'Momma, I've got to try'.