Właśnie dzisiaj doszły mnie słuchy (dzięki Pathfinderowi), że można już usłyszeć długo oczekiwaną najnowszą piosenkę U2. Od razu znalazło się ja na youtube.
Pierwsze przesłuchania ocena słabiutka. Niektóre piosenki jednak czasami się po prostu lubi po kilkukrotnym przesłuchaniu dlatego jeszcze nie osądzam ostatecznie. Wydaje się to być jednak jeden z ich najgorszych singli promujących album i jeden z gorszych singli jakie U2 ostatnio wydali (o ile nie najgorszy).
Na plus trzeba dodać, ze zastosowano kilka ciekawych efektów w piosence.
Sami posłuchajcie i oceńcie:
http://www.youtube.com/watch?v=R-38X33u ... 4hsZp_xNng
U2 - Get On Your Boots
Moderator: Mod's Team
Brzmi trochę jak demo
Ale to pewnie jakość. Zaletą tego kawałka chyba jest to, ze nie jest to kolejny odgrzany kotlet; no od taki kotlecik 
Słychać lekkie rockowe klimaty i nie wiem dlaczego ale momentami na myśl słuchając tego przychodzi mi na myśl zespół Queen i Lenny Kravitz
. Jednym słowem nic odkrywczego.
Jak zwykle nadęte U2 i Bono zapowiadali, że będzie to najlepszy album U2.
Piosenka jest ogolnie ok. Grammy już mają w kieszeni. Minimum 3 statuetki
Słychać lekkie rockowe klimaty i nie wiem dlaczego ale momentami na myśl słuchając tego przychodzi mi na myśl zespół Queen i Lenny Kravitz
. Jednym słowem nic odkrywczego.
Jak zwykle nadęte U2 i Bono zapowiadali, że będzie to najlepszy album U2.
Piosenka jest ogolnie ok. Grammy już mają w kieszeni. Minimum 3 statuetki
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
No włąsnie ja nie dokońca zgadzam sie z tym.Zaletą tego kawałka chyba jest to, ze nie jest to kolejny odgrzany kotlet; no od taki kotlecik
Vertigo miało wiele z Beautifull Day, ale ten utwór ma wiele z Vertigo.
Przedstawię kilka komentów z forum U2 z którymi się niestety, ale na razie się zgadzam.
Ten utwór jest tak słaby że szkoda słów!Kompletnie przeciętny , nieporywający numer
! Porażka i rozczarowanie
! Jeśli cała płyta będzie taka , to strach się bać ...
Ten nowy singiel U2 to chyba Vertigo 2 :-( . Te same rozwiazania brzmieniowe a nawet sposob artykulacji na gitarze podczas zwrotki . Kompletna stagnacja , nic nowego :-(
Vertigo 2? Nawet nie ma startu do tamtego singla. Vertigo ma przynajmniej melodyjny refren i jest rockowy, gitarowy , z charakterystyczną gitarą EDGEa a Tutaj
. Elektroniczne brzmienie perkusji i lekko ciotowaty spiew Bono.
Nie powtarzają schematów?! Haha dobre! Po 5 latach oczekiwań U2 zaproponowało nam Vertigo 2 , tyle, że mniej porywcze i przebojowe, ten sam schemat... Kawalek sam w sobie nie jest zły, ale po takim zespole można by się spodziewać czegoś innego. Mam nadzieję, że nie oddaje on atmosfery całego albumu. Glos Bono też nie brzmi rewelacyjnie jak Lanois mówil, dochodzę do wniosku, ze głos Bono był w najlepszej kondycjni na ATYCLB. Ogólnie rzecz biorąc czuję niedosyt i to niemały.
3 minutowa pioseneczka w sam raz na radio, zero nowatorstwa,
Moim zdaniem ten singiel to jedna wielka kakofonia. Crap do kwadratu. Muzyczna sieczka. Mimo, że U2 to mój ulubiony zespół to tym razem muszę ze smutkiem stwierdzić, że odwalili nieziemską chałę. Nie będę wychwalał ich muzyki, \'bo to U2!\'. Najlepszym zdarza się wypuścić jakąś chałę. Tym razem padło na U2. Piosenka bez słów, melodii, pomysłu. Po prostu jedna wielka zafajdana kakofonia
Mam nadzieję, że to najgorszy kawałek z nowej płyty
Oto najkrótsza recenzja: ale g......
lecz trzeba przyznać, że troszkę przypomina Vertigo.
Z tym ostatnim cytatem najbardziej się zgadzam w tej chwili.Słabizna i rozczarowanie. Trochę vertigo, trochę discoteque ale wszystko wtórne
Moja wypowiedz miała mieć negatywny wydźwięk. Przyznam, ze Vertigo nie słyszałem od dość dawna.Zaletą tego kawałka chyba jest to, ze nie jest to kolejny odgrzany kotlet; no od taki kotlecik
No włąsnie ja nie dokońca zgadzam sie z tym.
Vertigo miało wiele z Beautifull Day, ale ten utwór ma wiele z Vertigo.
Miałem na myśli, odniosłem wrażenie, że w nowym kawałku są jakieś "nowe" elementy jak na U2. Dlatego wymieniłem np Kravitza; giatara brzmi trochę inaczej jak na Edgea, bez wyraźnego pogłosu itd. Nie są to jednak nowości, nic odkrywczego i w żaden sposób oryginalnego. Z tąd pobłażliwy "kotlecik". Piosenkę słyszałem na razie 2 razy w kiepskiej jakości. Nie jestem fanem i znawcą, więc być może można zdać się na przytoczone przez Ciebie komentarze z forum U2
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
P.S
Z Lost Highway było tak samo
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..