Jon jako wokalista
Moderator: Mod's Team
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
Nie znaczy, że Jon jest cienki, tylko pod względem muzycznym Freddie miał lepszy głos, tzn. obełmował jakby 32 klawisze w pianinie (= 4 oktawy, każdy z tych dźwięków zaśpiewał czyszto), a Jasiek, gdyby miał zaśpiewać dźwięk np. C2 to by nie dał rady, a Fredek dał (sprawdziłamteken020 pisze:hmmm. co mam rozumieć przez tą liczbe oktaw, to jak Jon ma jedna to znaczy ze cienki jest..? raczej nie... i wydaje mi sie ze Jon lepiej spiewa niz Freddie
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Hm Steczkowska z tego co mi wiadomo te najwyższe dzwieki ciągnie falsetem co męzczyźni też potrafią Beata Kozidrak nie wiem dokładnie ile ale chyba tez z 4 oktawy łapie może wiecej bez falsetu. Wydawało by się,że meżczyźni spiewają tylko nisko itd a nieraz jest tak, że potrafią wyciagnąc wyżej niż kobiety bez wysiłku Jon rownież np w Always zwrotka jest nisko refren dużo wyżej ja bym nie zaśpiewała tego nie zmieniając tonu (chyba) głosu a Jon śpiewał wiele zalezy czy się śpiewa z przepony czy nie a to jest dosyć trudne wtedy łatwiej wyciąga sie w góre.;p
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Może Brian Johnson z AC\DC. Ma gościu kawał głosu.z tego co widze to Jon całkiem wysoko potrafi śpiewać, a znacie jakiegoś wokalistę z najwyzszą skalą głosu??
najlepiej z rokowej muzyki:)
Zresztą cała grupa jest świetna

For those about to rock - we salute you 
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
Dobra skonczcie z tym offtopowaniem..
Co do glosu Jona, obejrzyjcie sobie wystep z ponownego Saturaday night. Az mi sie odechciewa zyć. NIECH ON W KONCU ZACZNIE PORZADNIE SPIEWAC BO TO JUZ JEST WSTYD! ale nie, on woli botoxy...
http://pl.youtube.com/watch?v=RHpkWobbgzo
To jest BON JOVI! a nie ten pseudo rockowy plastikowy zespolik jakim sie teraz stali. Niestety taka prawda. Az sam nie wierze ze takie cos pisze...
Co do glosu Jona, obejrzyjcie sobie wystep z ponownego Saturaday night. Az mi sie odechciewa zyć. NIECH ON W KONCU ZACZNIE PORZADNIE SPIEWAC BO TO JUZ JEST WSTYD! ale nie, on woli botoxy...
http://pl.youtube.com/watch?v=RHpkWobbgzo
To jest BON JOVI! a nie ten pseudo rockowy plastikowy zespolik jakim sie teraz stali. Niestety taka prawda. Az sam nie wierze ze takie cos pisze...
Fajnie sie dre i słychac przy tym co spiewaMoże Brian Johnson z AC\DC. Ma gościu kawał głosu.
Zresztą cała grupa jest świetna co do tego to chyba nikogo nie muszę przekonywać

Już widze te riposty. ale masz racje. I to od jakiś 7 lat z naciskiem na to 7Co do glosu Jona, obejrzyjcie sobie wystep z ponownego Saturaday night. Az mi sie odechciewa zyć. NIECH ON W KONCU ZACZNIE PORZADNIE SPIEWAC BO TO JUZ JEST WSTYD! ale nie, on woli botoxy...(....) nie ten pseudo rockowy plastikowy zespolik jakim sie teraz stali. Niestety taka prawda. Az sam nie wierze ze takie cos pisze...
Choc ten występ z Saturday nie jest taki tragiczny (z wyjatkiem Jona, który o ile w LH(piosenka do zaśpiewania prosta) radził sobie w miare dobrze, to w IML miał juz problemy nawet we wstępie, śpiewa jak ubijana kaczka.
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Ok. Rozumiem, że może komuś się nie podobać taki wokal jaki Jon teraz prezentuje ( często głęboki itp) który w moim odczuciu teraz bardziej nadaje się do piosenek wolnych typu Cold Hard Heart It Jus't Me albo troche żywszych jak ANy Other Day, Story Of My Life, I Wanna Be Loved.
.
Fakt iż Jon śpiewa na okrągło i nieprzerwanie od 7miu lat sprawia, że jego gardło nie odpoczywa (zalecał to mu lekarz na HAND Tour).
Ale dzięki jego uporowi may genialne albumy (HAND, LH) i mamy świetne wspomnienia z koncertów no i mieliśmy jedną z ich najlepszych tras koncertowych (HAND Tour).
Do takich występów jak ten wsponiany z Saturday Night Jon zespół często się nie przykładał. NIe jest to ich zabieg współczesny bo można sobie pooglądać nagrania na youtubie jak śpiewali z playbacku. Owszem we wcześniejszych latach Jon miał silniejszy głos, ale tak jak mówie to przez ciągłe koncertowanie.
Powinien przestać koncertować ?
NIE! Ja się wybieram na ich koncert i jeśli ktoś mówi, że nie powinni grać od któegoś roku czy inne bzdety to niech sobie odpuści ten zespół i spisze na straty b są ludzie któzy czerpią przyjemności z ich dalszego grania. Niektórzy czerpią większą przyjemność z ich współczesnego grania niż w poprzednich latach.
Czemu tak dużó występów w TV ? Promocja ma swoje wymogi. Trase/Singiel trzeba rozpromować i dlatego Jon tyle występuje. Czemu często nie śpiewa z zaangażowaniem ... Myślicie że jakbyście śpiewali piosenkę po raz 2 345 654 raz to za następnym śpiewalibyście ja z takim samym entuzjazmem ? Ludzie ja podejrzewam, ze on Livinm i IMLife to już wymiotuje na sama myśl o tym iż musi to śpiewać. Zresztą mówił to kiedyś o Livinie.
MOJE RADY: podchodzić do takich telewizyjnych występów z dystansem bo na koncertach JOn zawsze daje z siebie 100% a czasami 110% (dodatkowe wykonanie NSGoodbye w Stuttgarcie) . Proponowałbym też zając się czymś innym niż tylko wertowanie KA?DEGO filmiku który się pojawi na youtube z jakiegoś wystepu bo osobiście oglądam takie coś sporadycznie i uwierzcie mi nie mam powodów do narzekania.
co do tej wersji IMLife to nie widze w niej NIC, kompletnie nic złego, przyjmując oczywiscie przed oglądnięciem czego moge się spodziewać po obecnej barwie głosu wokalisty. Czesto jestem zaskoczony dobrym albo ciekawym zasiewaniem (np koncerty na Live Earth, Prudential czy ostatnie Till WASAnymore).
Radziłbym co niektóym nie oglądać wszystkich dostępnych filmików jakie tylko się pojawią bo po prostu może was to nudzić.
.
Fakt iż Jon śpiewa na okrągło i nieprzerwanie od 7miu lat sprawia, że jego gardło nie odpoczywa (zalecał to mu lekarz na HAND Tour).
Ale dzięki jego uporowi may genialne albumy (HAND, LH) i mamy świetne wspomnienia z koncertów no i mieliśmy jedną z ich najlepszych tras koncertowych (HAND Tour).
Do takich występów jak ten wsponiany z Saturday Night Jon zespół często się nie przykładał. NIe jest to ich zabieg współczesny bo można sobie pooglądać nagrania na youtubie jak śpiewali z playbacku. Owszem we wcześniejszych latach Jon miał silniejszy głos, ale tak jak mówie to przez ciągłe koncertowanie.
Powinien przestać koncertować ?
NIE! Ja się wybieram na ich koncert i jeśli ktoś mówi, że nie powinni grać od któegoś roku czy inne bzdety to niech sobie odpuści ten zespół i spisze na straty b są ludzie któzy czerpią przyjemności z ich dalszego grania. Niektórzy czerpią większą przyjemność z ich współczesnego grania niż w poprzednich latach.
Czemu tak dużó występów w TV ? Promocja ma swoje wymogi. Trase/Singiel trzeba rozpromować i dlatego Jon tyle występuje. Czemu często nie śpiewa z zaangażowaniem ... Myślicie że jakbyście śpiewali piosenkę po raz 2 345 654 raz to za następnym śpiewalibyście ja z takim samym entuzjazmem ? Ludzie ja podejrzewam, ze on Livinm i IMLife to już wymiotuje na sama myśl o tym iż musi to śpiewać. Zresztą mówił to kiedyś o Livinie.
MOJE RADY: podchodzić do takich telewizyjnych występów z dystansem bo na koncertach JOn zawsze daje z siebie 100% a czasami 110% (dodatkowe wykonanie NSGoodbye w Stuttgarcie) . Proponowałbym też zając się czymś innym niż tylko wertowanie KA?DEGO filmiku który się pojawi na youtube z jakiegoś wystepu bo osobiście oglądam takie coś sporadycznie i uwierzcie mi nie mam powodów do narzekania.
co do tej wersji IMLife to nie widze w niej NIC, kompletnie nic złego, przyjmując oczywiscie przed oglądnięciem czego moge się spodziewać po obecnej barwie głosu wokalisty. Czesto jestem zaskoczony dobrym albo ciekawym zasiewaniem (np koncerty na Live Earth, Prudential czy ostatnie Till WASAnymore).
Radziłbym co niektóym nie oglądać wszystkich dostępnych filmików jakie tylko się pojawią bo po prostu może was to nudzić.
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Tzn tak na Saturday live Again LH było nawet okej (Jon można powiedzieć, że nie spał) ale It's my life w refrenach koszmar ;o zwrotka w miare ale w refrenie Jon sie dusił dosłownie
a nie jest to jakoś strasznie wysoko i to napewno nie wynikało z jego nie chęci tylko z problemów z głosem bądz jego przeciązeniem.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Helter Skelter w wyk. Bon Jovi jest ZAJEBISTA!!...xD
w porównaniu z Motley Crue z wystepow "live" to BJ wypada o niebo lepiej, a nawet porównując ver. z albumu<motley> to BJ i tak chyba lepiej to spiewa
w porównaniu z Motley Crue z wystepow "live" to BJ wypada o niebo lepiej, a nawet porównując ver. z albumu<motley> to BJ i tak chyba lepiej to spiewa
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
O ja piernicze 
Własnie oglądałem orginalne DVD z Lost Highway. Głos Jona jest GENIALNY. Taki sam jak na albumie a czasami lepszy
Widać że przed koncertem odpoczywał a pozatym głos jest tak dobrze nagrany, że szok
Szczerze - nie interesują mnie telewizyjne wystąpienia. Dla niego mogą być tak samo nudne jak dla mnie dlatego się nie przykłada. Ważne są koncerty a do nich zawsze się przykłada a to co zrobił na DVD przerosło moje oczekiwania.
Więcej na
ps
Ocywiście Jon nie zmienił barwy dla tego koncertu i śpiewa tą samą, ale ma mocny solidny głos i doskonale to zaśpiewał.
Aha no i wystarczy zobaczyć na np Whole Lot Of Leaving zawarte w tym DVD aby zobaczyć jak śpiewa Jon z przemęczonym głosem I(stripped) i jak śpiewa z luźnym głosem (Koncert).
Własnie oglądałem orginalne DVD z Lost Highway. Głos Jona jest GENIALNY. Taki sam jak na albumie a czasami lepszy
Widać że przed koncertem odpoczywał a pozatym głos jest tak dobrze nagrany, że szok
Szczerze - nie interesują mnie telewizyjne wystąpienia. Dla niego mogą być tak samo nudne jak dla mnie dlatego się nie przykłada. Ważne są koncerty a do nich zawsze się przykłada a to co zrobił na DVD przerosło moje oczekiwania.
Więcej na
ps
Ocywiście Jon nie zmienił barwy dla tego koncertu i śpiewa tą samą, ale ma mocny solidny głos i doskonale to zaśpiewał.
Aha no i wystarczy zobaczyć na np Whole Lot Of Leaving zawarte w tym DVD aby zobaczyć jak śpiewa Jon z przemęczonym głosem I(stripped) i jak śpiewa z luźnym głosem (Koncert).
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
Adrian, ale też zauważ, że ten koncert nie był nagrany i wydany w tym samym dniu (na żywo), więc zawsze komputer mógł troche poprawić dźwięk, głos (jednak nie mówie, że tak było).
I nie ważne czy to jest krótki występ w telewizji czy godzinny koncert. W tym malutkim występiku też powinni dać coś z siebie, to nie ma znaczenia.
I nie ważne czy to jest krótki występ w telewizji czy godzinny koncert. W tym malutkim występiku też powinni dać coś z siebie, to nie ma znaczenia.
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Takie rzeczy byłoby słychać,. Jon śpiewał tam tak samo dobrze jak na Live Earth a ta komputerem Ci nie podretuszowali
Adrian, ale też zauważ, że ten koncert nie był nagrany i wydany w tym samym dniu (na żywo), więc zawsze komputer mógł troche poprawić dźwięk, głos (jednak nie mówie, że tak było).
A co świadcz ze nie retuszowali ? Słychać jak Jon oddycha, słychać czasami jak mikrofon jest oduniety (ale raz cy 2) i nie wesło idealnie w ton.
Wszystko jest ok. A co do występów w tv to ja wole jk sie nie prykłada ni jakby miał śpiewać z playbacku.
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Tylko że z tego koncertu tylko Whole Lot Of Leaving zostało poprawione bo coś elektronika nawaliła i musieli powtórzyć. Cała reszta to jest normalny koncert tylko rózni się od innych tym ze jest DOBRZE nagrany.
Dobrze nagrany to oznacza dobre mikrofony, sprzęt, dobra jakość. Jak słyszę czasami filmiki z youtube i ich jakość to mi się piosenka którą lobię przestaje podobać. Tym się różni.
Posłuchajcie sobie MAMemory na youtube (teledysk) i ten fragment w reklamie co jest na DVD. Niebo a ziemia.
Dobrze nagrany to oznacza dobre mikrofony, sprzęt, dobra jakość. Jak słyszę czasami filmiki z youtube i ich jakość to mi się piosenka którą lobię przestaje podobać. Tym się różni.
Posłuchajcie sobie MAMemory na youtube (teledysk) i ten fragment w reklamie co jest na DVD. Niebo a ziemia.