tolerancja fanów Bon Jovi?

Wszystkie sprawy dotyczące fanów nie pasujące do innych kategorii.

Moderator: Mod's Team

Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

tolerancja fanów Bon Jovi?

Post autor: Rattie »

Przeglądam sobie ten portal, widzę link do jakiejś baaardzo nieprzychylnej LH recenzji, a pod nim komentarze, które krótko mówiąc informują jaki to recenzent to ciul. Szczególną perełką jest jednak wypowiedź jednego z bywalców tego forum:

'wytropie tego kolesia i dam mu po mordzie!! albo wogole nie sluchal plyty, albo nie zna sie na muzyce, albo nie lubi BJ!! Poza tym dziwne ze plyta sprzedaje sie jak swierze buleczki i bije rekordy na swiecie a tu chłystek z Polski pisze taka recenzje. Przez takich idiotow nie mielismy jeszcze koncertu!'

Po raz kolejny wychodzi na to, że albo należy wychwalać BJ albo jest się debilem nie znającym się na muzyce. Mnóstwo osób tutaj powtarza 'gusta są różne', 'mam prawo mówić co chcę' itp. a wychodzi na to, że jest zupełnie inaczej. Rozumiem fanów oburzających się wyjątkowo złą recenzją albumu 'ich' zespołu, ale to wcale nie daje im prawa wyzywania osoby mającej inne zdanie, prawda? Pytam się Was - gdzie jest WASZA tolerancja?

(PS. I proszę Ciebie Adrian i Tobie podobnych - NIE kopiujcie tutaj tej recenzji, rozkładajcie na czynniki pierwsze i komentujcie każdy przecinek, ok? Chciałbym usłyszeć tylko prostą odpowiedź na proste pytanie)
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4411
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

:)

Jesteśmy na forum pewnego zespołu i normalne, że jak ktoś jedzie po czymś co inni uznaja za "ideał" to ta druga strona może czuć się urażona. Taki reccenzent swoją krytyką (im bardziej chamską tym gorzej) trafia w gust odbiorcy i ludzie różnie reagują.

Ja kiedyś zareagowałbym tak jak napisałeś bo zwracałem na to uwage. dzisiaj mi to lata i powiewa. Tak samo jest ze zdaniem osób z którymi się nie zgadzam. Owszem wysłucham krytyki i zwrócę uwagę czy może rzeczywiście dana osoba ma racje.Jeśli dalej się nie zgadzam z dan opinią to nie przejmuje się takimi opiniami bo nikt nie jest wyznacznikiem dobrego gustu.

Ludzie są różni. Jedni reagują olewką totalną a inni pokrzyczą sobie. Uważam to za rzecz normalną. A jako iż jesteśmy na forum Bon Jovi to jako "wierna armia Jovisów musimy stać i walczyć" z wszystkimi siłami które są przeciwko Jovisom (rzecz jasna kulturalnie) :)

A tak na serio to są zwykłe wypowiedzi przecież.

A ja tego recenzenta przecież nie wyzwałem tylko powiedziałem, ze nie czytam takich recenzji gdzie robi się kopiuj wklej z poprzednich recenzji. Czytam tylko recenzje które starają się chociaż ocenić album i nie muszą być przychylne. Co ja mam po recenzji w której jest ogół na ogóle i wyróznia się zdanie "to ciągle to samo". Jak mi ktoś napisze np ze gitara we Whole LOAL przypomina gitare Beatelsów w jakies piosence itp to wtedy mam jakaś przyjemnosc z czytania recenzji. Oczywiście sprawdzam czy recenzent w mojej opinii miał racje.
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

Jesteś śmieszny. Dla Ciebie fakt, że to jest forum fanów BJ usprawiedliwia obrażanie innych ludzi, tak? ?ałosne
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PePe »

To bylem ja. Przyznam ze moze "lekko" przesadzilem ale.... Koles ktory to pisal wyraznie byl anty BJ. Od samego poczatku. Dostal ten album do rak i juz mu sie oczy swiecily jak to po nich pojedzie. Daje glowe ze to jakis typ ktory poprostu nie trawi danego rodzaju muzy.... ALe tacy jak on nie powinni sie wogole wypowiadac. Ja moge powiedzie np o nowym albumie Velvet Revolver bo osobiscie niecierpia Slasha. I tez bym mogl po nim jechac. Ale rozni nas to ze on pisze i ludzie to czytaja a ja co najwyzej moge wyrazic swoja opinie w gronie kilku osob. Prosze bardzo - moze zjechac plyte od gory do dolu. Powiem - ooo kolesiowi sie nie podoba, znawca to moze ma racje. Ale polowa jego wypocin to bluzgi w kierunku zespolu a dopiero pozniej "obiektywna" recenzja. Wiec sorry Rattie ale jakbym kolesia dostal w swoje rece rozszarpal bym go glownie dlatego ze robi BJ reklame na ktora nie zasluguja.

Toleruje opinie - nie toleruje bezpodstawnych bluzgow.
Ostatnio zmieniony 9 lipca 2007, o 15:09 przez PePe, łącznie zmieniany 1 raz.
mrok
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 589
Rejestracja: 31 marca 2007, o 18:49
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: mrok »

Więc tak ...
Uważam,że tu problemem jest raczej brak umiejętności wyrazania swojej opini ;). Bo wiele osób nie ma czasu , ochoty... na rozpisanie się w komentarzu.
Mnie np. denerwuję u recenzentów to, że nie piszą dużo o płycie . Nie piszą dokładnie dogłębnie . Czytając niektóre z recenzji mam wrazenie , że gośc je piszący ... jechał samochodem jedząc hamburgera z McDonalda i nabagrał coś ołowkiem na serwetce. To chyba logiczne ,że zeby poczuć płyte i napisać dobra recenzje trzeba się wczuć , poczuć to , zrobić sobie odpowiedni klimat. Takich rzeczy uczy się człowiek w szkole . To podstawy napisania recenzji płyty .
Mi nie przeszkadza kiedy ktoś wyraza się niepochlebnie o Bon Jovi mnie denerwuje poprostu sposób w jaki to robi .
Albo detale typu : "Dziś wystąpi także Jon Bon Jovi " taka totalna nie wiedza...niedouczenie , błąd

A jeżeli już mówimy o krytyce .To denerwuję mnie także brak szacunku.
Tak jak w Tvp ostatnio Pan z zespołu Mech ( o którym słyszałam po raz drugi i napewno nie przez moja ignorancje" ) wypowiada się w sposób wulgarny ( nie chodzi o h,k) o LP,Bon Jovi ... i wielu innych żeby on chociaz sprzedał 1/10 tego co oni.Zeby stworzył chociaz dwie piosenki takie jak oni ,ale nie zazdrosny i tyle ... Za to według niego Madonna jest cudowna ciekawe czy za du... czy za nogi.To była naprawde zenada

Ps. Czy ja nie widze czy ten Pan nie miał odwagi się podpisać pod recenzja?
...To co najpiękniejsze jest dla oczu niewidoczne ...
Awatar użytkownika
M.Ssed
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 534
Rejestracja: 18 marca 2007, o 21:30
Lokalizacja: Oława/Wrocław
Kontakt:

Post autor: M.Ssed »

PePe pisze:To bylem ja. Przyznam ze moze "lekko" przesadzilem ale.... Koles ktory to pisal wyraznie byl anty BJ. Od samego poczatku. Dostal ten album do rak i juz mu sie oczy swiecily jak to po nich pojedzie. Daje glowe ze to jakis typ ktory poprostu nie trawi danego rodzaju muzy.... ALe tacy jak on nie powinni sie wogole wypowiadac. Ja moge powiedzie np o nowym albumie Velvet Revolver bo osobiscie niecierpia Slasha. I tez bym mogl po nim jechac. Ale rozni nas to ze on pisze i ludzie to czytaja a ja co najwyzej moge wyrazic swoja opinie w gronie kilku osob. Prosze bardzo - moze zjechac plyte od gory do dolu. Powiem - ooo kolesiowi sie nie podoba, znawca to moze ma racje. Ale polowa jego wypocin to bluzgi w kierunku zespolu a dopiero pozniej "obiektywna" recenzja. Wiec sorry Rattie ale jakbym kolesia dostal w swoje rece rozszarpal bym go glownie dlatego ze robi BJ reklame na ktora nie zasluguja.
Mój kolega jest w pewnym sensie fanem BJ, lubi ich i dość często słucha ale napisał recenzje o LH nie dokońca pozytywną :] (nawet były podawane nieraz linki do tej recenzji) i to nie znaczy, że nie nawidzi tego gatunku czy tego zespołu.
Drugi przypadek - Lordi - jest fanem BJ, a ta płyta mu się nie podoba, zresztą można to przeczytać w innym temacie :P (zresztą nie tylko jemu się nie podoba, jest jeszcze pare innych osób na tym forum z podobnym zdaniem na temat LH )
To wszystko :]
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PePe »

Ok. Lordi? Nie podoba mu sie - ok. Ale nie jedzie po zespole w stylu "Byłoby dużo przyjemniej, gdyby spotykali się we wtorkowe wieczory na oddalonym od cywilizacji rancho i tam muzykowali ku uciesze własnej oraz zawodzących w oddali kojotów." Sorry!! Koles ma 10 lat? To ma byc recnezja plyty czy wyrazanie swojej opinii o zespole ktorego WYRAZNIE nie trawie? Nie wiem ile osob to przeczytalo. Ale daje glowe ze polowa z tych ktore mialy zamiar kupic CD po przeczytaniu tego czegos zrezygnowala. Nie twierdze ze plyta to perelka. I jak juz napisalem - niech jedzie rowno po plycie ale nie po BJ bo od tego chyba recenzenci nie sa.
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Post autor: monjovi »

W tej recenzji były zwroty typu "Powinni iść na emeryturę.. " itd itp.. Wydaję mi się, ze takie teksty są nie na miejscu zwłaszcza, że jest to kierowane do ludzi. Chociaż płyta może być nie wiem jak beznadziejna, denna itd recenzent powinien sie trochę opamiętać opisując ją i wyrazić swoją opinię kulturalnie (w tym wypadku nie mówię tylko o BJ). I tutaj również możemy zacząć rozmawiać o tolerancji recenzentów do innych gustów i upodobań. :)

Szanuję wypowiedz tej osoby na temat LH, tylko wydaje mi sie, że nie jest ona do końca przemyślana.:P
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4411
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Jesteś śmieszny. Dla Ciebie fakt, że to jest forum fanów BJ usprawiedliwia obrażanie innych ludzi, tak? ?ałosne
Rattie kurde przeczytaj to co napiałem jeszcze raz z uwzględnieniem cudzysłowiów bo nie mam zamiaru się dalej kłócić o pierdoły.
Drugi przypadek - Lordi - jest fanem BJ, a ta płyta mu się nie podoba, zresztą można to przeczytać w innym temacie :P (zresztą nie tylko jemu się nie podoba, jest jeszcze pare innych osób na tym forum z podobnym zdaniem na temat LH )
To wszystko :]
Jakby to był przypadek recenzenta który ma gust Lordiego to powiedziałbym, żeby ocenił płytki Bon Jovi od 1984 do 1995 bo taki rodzaj muzyki Lordi lubi i się na niej zna jak mało kto. Jednak jeśli miałby oceniać płyty po 2000 to jest spalony na samym początku bo z uprzedzeniami trudno oceniać w miarę obiektywnie rodzaj muzyki której się nie lubi.

To tak jakbym ja miał oceniać muzyke Toola, folkowego Kubańskiego artysty czy nowego albumu Snoop Doga, Jak mam to ocenić jesli mam uprzedzenia do tego rodzaju muzyki i nie znam się na niej. U tego recenzenta tez wyczułem takie uprzedzenia i nieznajomość twórczości BJ.

Tutaj na forum wielu fanów daje negatywną recenzje LH czemu ? Bo nie słucha takiego rodzaju muzyki jaki reprezentuje płyta Lost HIghway. Recenzent podchodząc do recenzji nie moze mieć oprzędzeń co do rodzaju muuyzki czy zespołu.
Ostatnio zmieniony 9 lipca 2007, o 16:09 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PePe »

A ten mial te uprzedzenia...
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2758
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

PePe pisze: nie toleruje bezpodstawnych bluzgow.
PePe pisze: wytropie tego kolesia i dam mu po mordzie!! [...]a tu chłystek z Polski pisze taka recenzje. Przez takich idiotow nie mielismy jeszcze koncertu!
Pachnie troche hipokryzją.Skoro nie lubisz bluzgow to czemu ich uzywasz ?

Piszecie tutaj ,ze recenzja byla zla,facet sie nie zna itp itp.Wszystko ok.Dziwne jednak jest,ze jak ktos zle ocenia plyte to znaczy ,ze jest niekompetentny,idiota czy debil.Sam na forum napisalem ,ze od BJ oczekuje czegos innego i ze chcialbym plyte rockowa to zostalem uznany za beznadziejnego fana,ktory nic nie daje od siebie zespolowi i nie mam w ogole prawa niczego od chlopakow wymagac.Recenzje sa raz zle,raz dobre.Sztuka jest umiec je dobrze odbierac - czyli z dystansem.Nie jest to latwe ale skoro ja sie tego nauczylem to znaczy,ze jest to wykonalne :P .

P.S Uwazam ,ze LH jest slabe.Wolalbym zeby ta plyta nigdy nie zostala nagrana.(Pepe nie bij :P )
Obrazek
mrok
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 589
Rejestracja: 31 marca 2007, o 18:49
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: mrok »

Widzisz Dandi jest ta roznica ,że ty znasz Bon Jovi słyszałes wiecej niz jedna płyte . Po za tym nie mówisz , że to wszystko przez picie Richego albo przez to ze Jon jest juz stary (jak niektórzy recenzenci) Tu jest ta subtelna roznica
...To co najpiękniejsze jest dla oczu niewidoczne ...
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PePe »

Moje bluzgi nie sa bezpodstawne - on pierwszy zaczal :P no i po raz 3 powtarzam - moze jechac po plycie, nie po zespole.

Spoko z natury nie jestem agresywny :D
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Ja myślę, że na naszym forum mimo wszystko ludzie są jednak dość tolerancyjni. Zdarzyło się parę "wykroczeń" jeśli chodzi o kwestię tolerancji, ale raczej było ich zaledwie kilka. PePe, który wyraził swoją opinię, przesadził - to fakt. Nie wiem - może poniosły go za bardzo emocje, może miał zły dzień. To jednak nie usprawiedliwia tego iż obraził tego recenzenta praktycznie bez powodu. Czasem lepiej ugryźć się w język (lub w palce, którymi pisze się po klawiaturze) niż powiedzieć/napisać coś obraźliwego. "Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe" - to powiedzenie jest adekwatne do tej sytuacji. Nikt by nie był szczęśliwy, gdyby usłyszał, że ktoś "chce mu dać w mordę" itd. Uważajcie co mówicie i piszecie.
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PePe »

Bronilem honoru BJ. Przesadzilem to fakt. Ale nie zaluje. To jest milosc....a milosci zobowiazuje. Jakby ktos obrazil wasza kobiete zrobilibyscie to samo. Z BJ na dobre i na zle......fanatyk hehe.......
Zablokowany

Wróć do „Fanforum”