Coś o sobie
Moderator: Mod's Team
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Coś o sobie
Wypełniałam dziś ankietę, która okazała się mnie totalnie przewyższyć. Stąd pomysł na ten temat. W ankiecie tej znalazły się pytania dotyczące spraw dosyć, jak dla mnie, osobistych. Pomyślałam, że zadam te pytania również Wam i zobaczymy kto ma odwagę na nie odpowiedzieć. Uznajmy to również za dosyć ciekawe doświadczenie, ponieważ nikt z nas nie zadaje sobie takich pytań na co dzień.
Kilka przykładów:
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Niech będą tylko trzy, ale według mnie, najtrudniejsze.
Co Wy na to?
Kilka przykładów:
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Niech będą tylko trzy, ale według mnie, najtrudniejsze.
Co Wy na to?
Challenge accepted.
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Mój związek.
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Olałem szkołę. To było idiotyczne, zachowałem się jak gówniarz i był to przejaw lenistwa i słabości. Na szczęście są szkoły zaoczne dla takich jak ja.
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Cholera... ciężkie pytanie, nie potrafie wybrać najbardziej szalonej sytuacji z mojego życia, było ich wiele. Każdą miło wspominam
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Mój związek.
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Olałem szkołę. To było idiotyczne, zachowałem się jak gówniarz i był to przejaw lenistwa i słabości. Na szczęście są szkoły zaoczne dla takich jak ja.
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Cholera... ciężkie pytanie, nie potrafie wybrać najbardziej szalonej sytuacji z mojego życia, było ich wiele. Każdą miło wspominam
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Że nigdy w życiu się nie poddałam - mimo trudności, zawsze wygrzebywałam się choćby z najgłębszych pokładów g*wna. I że przez kilkanaście już lat przetrwała również moja największa pasja - muzyka.
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Za dużo przemyśliwania i wahania się, za mało brania tego, co najlepsze.
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Kilka lat żyłam od koncertu do koncertu i wywiadu do wywiadu i to wydawało mi się być szalone
Ale wbrew pozorom najbardziej szalone dla kogoś takiego jak ja było wyhamować, rozejrzeć się dookoła i wreszcie się zakochać 
Że nigdy w życiu się nie poddałam - mimo trudności, zawsze wygrzebywałam się choćby z najgłębszych pokładów g*wna. I że przez kilkanaście już lat przetrwała również moja największa pasja - muzyka.
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Za dużo przemyśliwania i wahania się, za mało brania tego, co najlepsze.
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Kilka lat żyłam od koncertu do koncertu i wywiadu do wywiadu i to wydawało mi się być szalone
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
- jovizna
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
- Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!
Kolego, prawdziwe sukcesy i porażki w życiu dopiero przed Tobą
Ah nie wiem czy to ja jestem już tak posunięta w latach czy ta młodzież tak szybko dojrzewa
Ah nie wiem czy to ja jestem już tak posunięta w latach czy ta młodzież tak szybko dojrzewa
10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
To nie oznacza że już teraz nie mogę odpowiedzieć na te pytania, skoro to co napisałem uważam za prawdę 
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
- Twisted Sister
- Have A Nice Day
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 września 2005, o 08:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Ze mnie już nie taka młodzieżjovizna pisze:Ah nie wiem czy to ja jestem już tak posunięta w latach czy ta młodzież tak szybko dojrzewa
"I know life sometimes can get tough and I know life sometimes can be a drag, but people, we have been given a gift/a road and that's road's name is ROCK'N'ROLL" Kiss
Odpowiedz na każde pytanie 'TAK' 
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Wystarczy krótko pomyśleć nad każdym pytaniem i odpowiedzieć szczerze. Tylko wtedy taka ankieta ma sens.Agata BJ pisze:Jak Was czytam to mam wrażenie, że odpowiadacie bez większych trudnościZa to ankieta, którą muszę wypełnić dalej stoi niemal pusta i nie wiem co odpowiedzieć na te pytania
(domyślam się, że ankieta jest anonimowa?)
- Gloria
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 963
- Rejestracja: 4 listopada 2012, o 22:17
- Lokalizacja: brać kasę na koncerty?
Moim skromnym zdaniem wyznanie tej szczerej odpowiedzi jest właśnie najtrudniejsze. Ale i ja spróbuję, ostatecznie pytania zmuszają do zastanowienia a takie lubię.
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Pełne zaakceptowanie siebie takiej, jaka jestem mimo, że innym nie raz to nie pasowało/nie pasuje. To był proces ale myślę, że jestem już na etapie pełnej samoświadomości.
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Wybór studiów które są poniżej moich możliwości, związany z tym spadek ambicji i generalnie słabe widoki na najbliższą przyszłość.
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Wybrałam się kiedyś na trip do Sztokholmu ze znajomymi nie planując wcześniej NIC. Fajnie było
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Pełne zaakceptowanie siebie takiej, jaka jestem mimo, że innym nie raz to nie pasowało/nie pasuje. To był proces ale myślę, że jestem już na etapie pełnej samoświadomości.
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Wybór studiów które są poniżej moich możliwości, związany z tym spadek ambicji i generalnie słabe widoki na najbliższą przyszłość.
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Wybrałam się kiedyś na trip do Sztokholmu ze znajomymi nie planując wcześniej NIC. Fajnie było
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Odpowiedzi moje są jak najbardziej szczere i prawdziwe.
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Urodzenie i wychowanie dwójki cudownych i pięknych dzieci!
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Małżeństwo.
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Kilka by się znalazło bardziej i mniej szalonych.
Jednak uważam i w tym momencie mam na myśli najbardziej szaloną i bardzo głupią rzecz jaką zrobiłam w życiu, to przejście po moście kolejowym bardzo długim na rzecze Dunajec, po ciemku gdzie nie było żadnego pobocza. Gdyby wtedy jechał pociąg to nie było by mnie wśród ludzi żyjących. Pociąg by nas zmiażdżył (szłam z przyjaciółką) albo wpadłybyśmy do rwącej rzeki. To był głupi, bezsensowny zakład, który wygrałyśmy.
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Urodzenie i wychowanie dwójki cudownych i pięknych dzieci!
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Małżeństwo.
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Kilka by się znalazło bardziej i mniej szalonych.
Jednak uważam i w tym momencie mam na myśli najbardziej szaloną i bardzo głupią rzecz jaką zrobiłam w życiu, to przejście po moście kolejowym bardzo długim na rzecze Dunajec, po ciemku gdzie nie było żadnego pobocza. Gdyby wtedy jechał pociąg to nie było by mnie wśród ludzi żyjących. Pociąg by nas zmiażdżył (szłam z przyjaciółką) albo wpadłybyśmy do rwącej rzeki. To był głupi, bezsensowny zakład, który wygrałyśmy.
BJ - It's my life - Always !
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Ukończenie studiów i obrona swojej pracy magisterskiej.
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Jeszcze taka się nie zdarzyła, ale jeszcze wszystko przede mną.
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Moje życie jest nudne i nieciekawe jak sen szachisty. Zanim cokolwiek zrobię, to kilka razy się zastanowię. Jeśli miałoby coś takiego być, to w porywach zgolenie sobie brwi.
Ukończenie studiów i obrona swojej pracy magisterskiej.
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Jeszcze taka się nie zdarzyła, ale jeszcze wszystko przede mną.
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Moje życie jest nudne i nieciekawe jak sen szachisty. Zanim cokolwiek zrobię, to kilka razy się zastanowię. Jeśli miałoby coś takiego być, to w porywach zgolenie sobie brwi.
- misstwisted
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Głodowanie przez sześć wypłat, dzięki czemu kupiłam swój wymarzony samochód. Całkowicie tylko za swoje pieniądze.
Co uważasz za swoją największą porażkę?
To, że miałam się uczyć aktorstwa w Łodzi, a wylądowałam na kierunku turystycznym...
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Udając załamanie nerwowe nie udałam się na egzamin maturalny z matematyki. Dzięki temu miałam okazję poduczyć się do drugiego terminu, pisać w Jaworznie i zdać na przyzwoity stopień.
Głodowanie przez sześć wypłat, dzięki czemu kupiłam swój wymarzony samochód. Całkowicie tylko za swoje pieniądze.
Co uważasz za swoją największą porażkę?
To, że miałam się uczyć aktorstwa w Łodzi, a wylądowałam na kierunku turystycznym...
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Udając załamanie nerwowe nie udałam się na egzamin maturalny z matematyki. Dzięki temu miałam okazję poduczyć się do drugiego terminu, pisać w Jaworznie i zdać na przyzwoity stopień.
-
- Gdańsk Supporter
-
It's My Life
- Posty: 105
- Rejestracja: 15 września 2011, o 12:29
- Lokalizacja: Świdnica
To i ja się wypowiem 
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Zdecydowanie mój wspaniały syn i mąż
Co uważasz za swoją największą porażkę?
moją porażką jest to, że za mało czasu poświęcałam swojej Przyjaciółce, a teraz już, niestety Jej tu nie ma...
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
jak na razie to to, ze po roku znajomości wyszłam za mojego męża :blink:
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Zdecydowanie mój wspaniały syn i mąż
Co uważasz za swoją największą porażkę?
moją porażką jest to, że za mało czasu poświęcałam swojej Przyjaciółce, a teraz już, niestety Jej tu nie ma...
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
jak na razie to to, ze po roku znajomości wyszłam za mojego męża :blink:
-
- Have A Nice Day
- Posty: 553
- Rejestracja: 16 czerwca 2005, o 16:49
- Lokalizacja: WROCLAW
- Kontakt:
Co uważasz za swój największy sukces w życiu?
Szczerze to że jeszcze żyję, wiele razy mogły moje wybryki szaleństwa i załamania przekierować mnie na drugą stronę. Jestem dumna z siebie ,że przy ostatnio takim wybryku powiedziałam sobie że jestem najważniejsza dla siebie ....
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Zawsze myślę ,że każda porażka jest największa ale po tygodniu odżywam na nowo i rozumiem że tylko na dobre mi wyszła. Nie nadeszła jeszcze i oby nigdy nie nadeszła....
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Osoby nieletnie też czytają forum prawda to może lepiej nie mówić
A tak mniej szalone za śpiewanie na cały regulator piosenki chłopcy radarowcy pod budynkiem komendy we Wrocławiu za karę spędziłam z bratem i ekipą noc w areszcie dobrze że nie dali nas na izbę bo była w remoncie .....
Szczerze to że jeszcze żyję, wiele razy mogły moje wybryki szaleństwa i załamania przekierować mnie na drugą stronę. Jestem dumna z siebie ,że przy ostatnio takim wybryku powiedziałam sobie że jestem najważniejsza dla siebie ....
Co uważasz za swoją największą porażkę?
Zawsze myślę ,że każda porażka jest największa ale po tygodniu odżywam na nowo i rozumiem że tylko na dobre mi wyszła. Nie nadeszła jeszcze i oby nigdy nie nadeszła....
Co najbardziej szalonego zrobiłeś w życiu?
Osoby nieletnie też czytają forum prawda to może lepiej nie mówić

A tak mniej szalone za śpiewanie na cały regulator piosenki chłopcy radarowcy pod budynkiem komendy we Wrocławiu za karę spędziłam z bratem i ekipą noc w areszcie dobrze że nie dali nas na izbę bo była w remoncie .....
