Adrian pisze:Dobra informacja jest taka, że ŻADEN artysta który wygrął notowanie nie został pominięty i za każdym razem wchodził do galerii sław.
Rzeczywiście tak było w ostatnich 5-ciu latach, ale to niestety nie oznacza, że tak musi być zawsze. Internetowe głosowanie, to tylko darmowy marketingowy chwyt na wypromowanie całej gali, w którym bierzemy czynnie udział głosując i zachęcając innych do głosowania.
Warto głosować, aby wywrzeć presję medialną i dać ludziom mającym realny wpływ na wynik powód do refleksji. Jeżeli BJ zostaną pominięci po raz kolejny, to będzie to decyzja niezrozumiała, bo nawet jeżeli niektóre argumenty na "nie", które leżą na stole przed członkami kapituły są słuszne, to 9 lat zwłoki to już wystarczająca pokuta.
Adrian pisze:Jon się chyba jeszcze nie wypowiadał?? Pewnie myśli co powiedzieć na temat nominacji i jasnej deklaracji Richiego, że z chęcią zagra z zespołem. No i co z Suchem. Na te odpowiedzi czekam całkiem niecierpliwie.
Nie spodziewam się wypowiedzi JBJ przed grudniem, a więc ogłoszniem "zwycięzców". Póki co może się okazać, że do Hall of Fame zostanie przyjęty LL Cool J (notabene fan Bon Jovi), a nasz zespół zostanie pominięty. A to byłoby poniżające, dlatego nie ma za co przedwcześnie dziękować. Natomiast możemy być pewni, że skoro oficjalne profile społecznościowe zachęcają do głosowania i rozsyłają maile do fanów, to jest to sankcjonowane przez Jona.
Co do samego Hall of Fame to dla Amerykanów i dla artystów z USA, to jest największy możliwy zaszczyt w muzycznej karierze. Ważniejszy niż Grammy za "Who Says", czy Złoty Glob dla Jona za "Blaze of Glory", dlatego nie można przejść obok tego obojętnie. Możemy być świadkami wielkich historycznych chwil.
Nawet w ostatnim wywiadzie Trunka z Samborą, temat nowej muzyki Richiego zszedł na dalszy plan, bo Hall of Fame to teraz znacznie ważniejsze wydarzenie. Wobec możliwego reunion, nikogo poza grupką zagorzalców nie obchodzi nowa muzyka Richiego. Ale to nie powinien być dla RSO powód do frustracji, bo na dłuższą metę, całe zamieszanie da Richiemu dodatkowe okazje do wypromowania swojej aktualnej oferty w mediach i wzmocni pozycje RSO na rynku.
Sama kwietniowa gala RNR HOF jest zawsze jednym z najgłośniejszych muzycznych wydarzeń roku w USA i skutkuje wielkim wzrostem zainteresowania i popularności wyróżnionego artysty. Gdy Nirvana była wprowadzana do Hall of Fame, sprzedaż ich płyt poszybowała radykalnie w górę. W przypadku innych znanych mi artystów było podobnie, więc przyszły rok, może być dla naszego zespołu wyjątkowo udany. A przypomnę tylko, że świętować będziemy także 30-lecie albumu "New Jersey"
