Post
autor: Olcat » wt sie 09, 2005 6:06 pm
Że Axl miał odpały, wiadomo było zawsze, ale że są to odpały powodowane chorobą, z miejsca można wybaczyć mu wszystko. Któryś z członków Metalliki powiedział kiedyś, że Axl to przekochany chłopak, tylko mu odwala, kiedy zapomni wziąć lekarstw - to moim zdaniem wyjaśnia wszystko.
Fakt, że zgolił sobie brwi o niczym nie świadczy - jest to tylko i wyłącznie sprawa gustu, może myślał, że będzie mu fajnie, może faktycznie mu się podobało, no nie wiem - jego brwi, jego sprawa, ale że to nie jest dowód debilizmu, wiem na pewno.
Bardzo szanuje go zarówno jako artystę, jak i człowieka - jako artystę: wiadomo za co, bo cztery albumy GnR mówią same za siebie, a jako człowieka za to, że mimo choroby i przesranego życia nie zaćpał się, nie zapił, nie strzelił sobie w łeb i nawet potrafi się uśmiechać. Ja nie mam nawet małego ułamka takich doświadczeń jak on, a zdarzyło mi się rozpieprzyć krzesło na moim osobistym bracie. Tak więc, Axl nie jest większym debilem niż ja, a ja za debila się, wybaczcie, w żadnym wypadku nie uważam.