Moje kochane ludziska

!
Pewnie dziwił was fakt, że będąc współorganizatorką do tej pory nawet marnego posta (w sprawie zlotu) nie zamieścilam.
Otóż.... ja strasznie daleko mam ... do kafejki internetowej

A tak na poważnie to troszku wojażowałam po Polsce... ale o tym mam nadzieję poopowiadać wam na zlocie.... bj niestety nigdzie nie było

.... no nielicząc usłyszenia ich 2x w radiu....
Co do zlotu to:
1. miejsce jest..... dużo miejsca.... wszyscy się zmieścicie....

2. drewno jest.... gazety na podpałkę są

! Rokita!!! my czytamy gazety!! co piątek tata kupuje Dz
3. W razie deszczu możemy schronić się:
a) w szopie (tapczan i sprzęt grający już tam będzie

tapczan mieszka tam na stałe i nie skarży się)
b) w namiocie (wygodna i przestronna trójka)
c) w domu (ale to już strrrrrrrrraszna ulewa musiała by być)

4. kiełbaski będą .... tylko napiszcie ile kto zje.... bo nie wiem ile kupić.... 10 czy 20 sztuk???
I to na tyle.... nie mogę już się was doczekać

!!!!!!!!!!!!!!!!!
