Jesteś na forum archiwalnym. Jeżeli szukasz aktualnego forum wejdź tutaj.

Mandaryna przerabia BJ

Wszystko co dotyczy muzyki...

Moderator:BJbart

malyrz
It's My Life
Posty:110
Rejestracja:wt gru 21, 2004 10:57 am
Lokalizacja:Świętochłowice ( woj.śląskie )

Post autor: malyrz » wt lip 05, 2005 3:50 pm


Dandi
It's My Life
Posty:163
Rejestracja:śr paź 13, 2004 5:59 pm
Lokalizacja:Szczecin

Post autor: Dandi » wt lip 05, 2005 4:50 pm

Mandaryna jest OK ? Nie wierze , ze on to powiedzial...

Dandi
It's My Life
Posty:163
Rejestracja:śr paź 13, 2004 5:59 pm
Lokalizacja:Szczecin

Post autor: Dandi » wt lip 05, 2005 5:04 pm

to fragment oswiadczenia na mandaryna.com
"Szanujemy wszystkich fanów Jon Bon Jovi, dziękujemy za klasę, pokazaną w bardzo stonowanych i sympatycznych listach. Chciałbym powiedzieć, że sam jestem fanem artysty i nie po raz pierwszy spotykam się z antyreakcją fanów coveru, który wykonuję lub w tym przypadku jaki wykonuje a tak w zasadzie wykona dopiero moja żona."
Skoro on jest fanem to wiedzialby ,ze YGLaBN wykonuje ZESPOL a nie sam artysta, wiec podejzane to wszystko mi sie wydaje.

Agata Bon Jovi
Wild In The Streets
Posty:521
Rejestracja:wt lip 29, 2003 7:25 pm
Lokalizacja:Lublin

Post autor: Agata Bon Jovi » wt lip 05, 2005 6:05 pm

O matko kochana.
Co to się dzieje? W zyciu nie uwierzę, że otrzymala zgodę od JBJ. Jakoś to wszystko podejrzanie rzeczywiście wygląda. No cóż...ale nawet nie mamy jak tego sprawdzić, więc nic tu po naszym marudzeniu...chyba.

bucziia
Keep The Faith
Posty:399
Rejestracja:ndz wrz 07, 2003 9:50 pm
Lokalizacja:Kraków

Post autor: bucziia » wt lip 05, 2005 9:42 pm

http://www.cgm.pl/aktualnosci/wyswietl. ... 5aeccf8e1f

spójrzcie na to, bardzo podobne do tego z onetu ale jest tu cały list czy też przemyślenia napisane przez Wiśniewskiego...
dla mnie po winno to pozostać bez komentarza ale jednak coś napisze

1/sory, ale czemu ten czerwony koleś mówi że jest fanem JONA BON JOVI skoro jeśli się nie mylę normalny człowiek jest fanem całego zespołu.
nie jest to dziwne? haha

2/jeżeli prawdą jest fakt, że oni faktycznie konsultowali to z Jonem to co biedny chłopak przyparty do muru miał powiedzieć?Tak prosto w twarz"nie pieprzcie naszego wielkiego przeboju, robicie jeden wielki syf?"sory ze tak od razu zakładam, że bedzie to syf ale jednak...
takich wielkich przebojów nie przerabia się W OGÓLE a co dopiero w niewiadomo jakiej wersji dance. Mieliśmy już kilka przykładów...

3/jako jedyna uzyskała zgodę na przeróbkę?No dobra, bo nikt inny wcześniej nie wpadł na taki DEBILNY pomysł. Wiadomo, że dużo osób, fanów będzie przeciwnych. Nikt mądry nie podjąłby się takiego wyzwania bo sory...sami popatrzcie

mandaryna...buhaha
dobra, może być to nawet ok...nawet do zaakceptowania jesli chodzi o rytm i w ogóle ale sam fakt...
prawda, że teraz ludzie będą mówić jaką to fajną piosenke ma mandaryna, jaka świetna i w ogóle a nie pomyślą tak naprawde czyim ona jest dziełęm...

Agata Bon Jovi
Wild In The Streets
Posty:521
Rejestracja:wt lip 29, 2003 7:25 pm
Lokalizacja:Lublin

Post autor: Agata Bon Jovi » wt lip 05, 2005 10:07 pm

W ogóle mi już brak słów. Tragedia?! :?

iza
Keep The Faith
Posty:357
Rejestracja:śr kwie 07, 2004 8:06 pm
Lokalizacja:warszawa

Post autor: iza » śr lip 06, 2005 10:18 am

Właśnie wczoraj gdzies przeczytałam, że Jon, jako wierny przyjaciel swojego również wiernego fana - Wiśniewskiego, nawet bardzo chętnie zgodził się na wykonanie coveru YGLABN przez piękną i zdolną żonę drugiego.
Dobrze to dowodzi inteligencji Wiśniewskiego - albo całą bajke wymyślił, albo znowu i jak zazwyczaj zrobił z siebie przygłupa.
Ciekawe, czy Jon w ogóle słyszał o naszych wielkich gwiazdach. Ciekawe, czy Jon nasze wielkie gwiazdy słyszał - jeżeli tak, to jakoś by mnie to nie dziwiło, że się zgodził :lol: Sorry, ale co go obchodzi jakaś kobieta o egzotycznym pseudonimie z epicentrum popularności nie przymierzając w pszczynie dolnej, która generalnie jest podmiotem żartów, a nie jak sama twierdzi powszechnego uwielbienia?

Gość

Post autor: Gość » śr lip 06, 2005 1:44 pm

Powiedzmy sobie szczersz jesli ktos to slyszal to najwyzej koles z Universalu. Po drugie kogo obchodzi przerobka ich hitu, niech ktos sobie przerabia i to jeszcze w tak prowincjonalnej Polsce. To tak jak z U2. Babka przerobila ich piosenke oni pierwszy raz w radiu ja uslyszeli i dowiedzieli sie o jej istnieniu. Chodzi o With Or Without You. Wczesniej ta babka miala kontrakt jedynie z wytwornia ... i tyle.

A co do tego listu, to chociaz trzeba powiedziec ze odniesli sie do naszych protestow a nie przemilczeli

Zablokowany