Jesteś na forum archiwalnym. Jeżeli szukasz aktualnego forum wejdź tutaj.

Co by Jon zrobił bez Richiego?

Frontman zespołu...

Moderator:daroo

Co by Jon zrobił bez Richiego?

Czas głosowania minął sob wrz 20, 2003 8:12 pm

Zatrudnił by innego gitarzystę
1
14%
Załamał by się psychicznie i zawiesiłby zespół
5
71%
Wzioł by się za aktorstwo
0
Brak głosów
Rozpoczoł by karierę solową
1
14%
 
Liczba głosów: 7

Gośka
It's My Life
Posty:195
Rejestracja:czw lip 15, 2004 6:31 pm
Lokalizacja:Kraków

Post autor: Gośka » śr kwie 06, 2005 7:17 pm

Ja uwazam podobnie jak Gonia M !!

LoRdI
Keep The Faith
Posty:361
Rejestracja:sob sie 28, 2004 9:29 am

Post autor: LoRdI » śr kwie 06, 2005 8:45 pm

Mateusz Staniszewski pisze:A tego, że uwielbiasz wokal Ryszarda, to się po tobie nie spodziewałem LoRdi... W końcu nie jesteś "popierdolonym pseudofanem" tak jak ja :hahaha:
o ile dobrze pamietam to jestem :hahaha:

Mateusz Staniszewski
Wild In The Streets
Posty:601
Rejestracja:sob maja 22, 2004 9:31 pm

Post autor: Mateusz Staniszewski » śr kwie 06, 2005 9:59 pm

No i całe szczęście Lordi, bo już się bałem :wink:

Gośka
It's My Life
Posty:195
Rejestracja:czw lip 15, 2004 6:31 pm
Lokalizacja:Kraków

Post autor: Gośka » czw kwie 07, 2005 2:21 pm

hmmm.jakich ja sie tu ciekawych rzeczy dowiaduje...to ze tak powiedziano o Mateuszu to juz wiem ale ze o Tobie LoRdi - no ale coz....

Mateusz Staniszewski
Wild In The Streets
Posty:601
Rejestracja:sob maja 22, 2004 9:31 pm

Post autor: Mateusz Staniszewski » czw kwie 07, 2005 3:54 pm

Otóż mianem popierdolonego pseudofana, czy też pseudofanki może się szczycić każdy, kto nie jest ślepo zapatrzonym w swego idola fanem :hahaha:, bądź fanką i nie oceniającym dokonań zespołu bezkrytycznie. I ja z Lordim mam zaszczyt do tego skromnego grona należeć :twisted:

Stonka
Wild In The Streets
Posty:734
Rejestracja:wt mar 02, 2004 3:22 pm
Lokalizacja:Z dalekiej wsi zapadłej Zieloną Górą zwanej.

Post autor: Stonka » czw kwie 07, 2005 3:58 pm

Nie mam intencji wyjścia na upierdliwą,ale moglibyście się nieco powstrzymać od rzucania tymi "popierdoleniami" na prawo i lewo?Nawet jeśli są w formie cytatu,co jednak nie wygląda to ani przyjemnie,ani zachęcająco 0_0.

ediyo
I Believe
Posty:52
Rejestracja:sob lip 17, 2004 11:52 pm
Lokalizacja:Stolica pl:]

Post autor: ediyo » pt kwie 08, 2005 2:22 pm

sie pisze poperd****ymi :lol:

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

<+>

Post autor: Lin... » śr sie 10, 2005 1:01 am

Moim zdaniem cały zespół wspaniale się uzupełnia... Jon bez Richiego jest tym samym co Rich bez Jona...kariera solowa ani jednemu ani drugiemy za bardzo nie wypaliła...a razem potrafią robić naprawde dobre kawałki i chyba w tym wszystki o to chodzi...=)

klaudi
I Believe
Posty:84
Rejestracja:śr cze 15, 2005 7:35 pm
Lokalizacja:Brzozów

Post autor: klaudi » czw sie 11, 2005 10:50 pm

nie wyobrażam sobie Jona bez Richiego ani w odwrotnej sytuacji oni po prostu są niezastąpieni i tyle

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

Post autor: Lin... » czw sie 11, 2005 10:52 pm

Dokladnie calkowicie do siebie pasuja pod wzgledem dzialalnosci w zespole....

daroo
King Of The Mountain
Posty:765
Rejestracja:ndz mar 02, 2003 9:13 pm
Lokalizacja:Bogatynia

Post autor: daroo » pt sie 12, 2005 1:03 pm

Jest to poprostu super duet, obaj są wielcy, wniesli wiele w muzyke kapeli i stanowią wraz z resztą (Davidem, Tico, Hughem) wspaniały zespół jakim jest z pewnością Bon Jovi... 8) :D :wink: !! aha przypominam Bon Jovi i Have A Nice Day jest już na 6 miejscu poplisty, dzisiaj kolejne notowanie, a więc głosować!!!! 8)

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

Post autor: Lin... » pt sie 12, 2005 1:07 pm

No i dokladnie i mowiac o BJ nie mozna zapominac nigdy o reszczcie zespolu...kazdy jest bardzo wazy...

CRUSHynka
Wild In The Streets
Posty:1821
Rejestracja:sob paź 19, 2002 11:32 pm
Lokalizacja:Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: CRUSHynka » pt sie 12, 2005 9:12 pm

To jest w nich warte podziwu, bo wiele zespołów miało niezłą przeprawę przez poszczególnych członków. A tutaj-symbioza ;D.

Lin...
I Believe
Posty:60
Rejestracja:pn sie 08, 2005 7:21 pm
Lokalizacja:New Zeland

Post autor: Lin... » pt sie 12, 2005 11:28 pm

Dokładnie mi sie zdaje że sa pewni wykonawcy stwozeni do tego aby dzialac w zespole i oni wlasnie do takich sie zaliczaja....

Zablokowany