W nurtach życia

[Ankag]

...też bym obejrzała row your boat...jak raz puścili na tvp2 to oczywiście w piątek o 12 w nocy kiedy to człowiek jest styrany po calym tygodniu nauki ( a wtedy jeszcze egzaminie gimnazjalnym) a wcześniej puścili Paparazzi na którym mi się przysnęło i się obudziłam...i zobaczyłam końcówkę jak Jon leżał chyba nieżywy?nie pamiętam...zdążyłam na napisy końcowe o!!

[iza]

tak, Jon leżał nieżywy. W całej swojej złośliwości zastanawiałam się, jak też udało mu się zakończyć żywot w tak przejmującej i wymownej pozycji...

[Olcat]

Cóż, przynajmniej tą scenę potrafił zagrać przejmująco... Gdyby nie ta cudowna pozycja z szeroko rozstawionymi nogami, może nawet bym się wzruszyła...
Jedno jest pewne - nawet największy dramat, największy horror Jon potrafi zamienić w komedię - na "Łowcach wampirów" brzuch rozbolał mnie ze śmiechu.

[Ankag]

A dlaczego umarł... Bo nie widziałam i nie wiem o co chodzi... a że nie widziałam na temat jego gry aktorskiej nie oceniam...

[Olcat]

Porwał porywaczowi porwane dziecko swojej ukochanej i zarobił za to kulkę kiedy usiłował przed porywaczem zbiec drogą wodną Romantyczne, nieprawdaż?

[iza]

tak, a dla podkreślenia dramatyzmu kulkę zarobił od własnego brata, a w porwaniu dziecka porwanego pomogła mu dziewczyna brata. nie wiem dlaczego brat porwał dziecko z przyczyn, które wyżej wymieniłam.

[Stonka]

Czy to jakaś Brazylijsko-Wenezuelska produkcja...?Opis brzmi gorzej,niż w "Modzie na Skuces" .

[iza]

Nie, ale dla mnie przewidywalnością i rozwojem akcji do tego zbliżone

[Stonka]

Cóż...czyli to jeden filmów,gdzie wystarczy obejrzeć napisy początkowe,pierwszą scenę,a potem scenę i ostatnią oraz listę płac-i doskonale się wie,o co chodziło w całej produkcji.Smutek .

[daroo]

Siemka wrociłem z urlopku...no jeżeli chodzi o ten film to musze przyznać że aktorem moze najlepszym nie jest ale spoko tam wypadł a film jest calkiem niezły...

[Olcat]

Mi tam rzuca się w oczy, że projekty w które angażuje się Jon są poziomu po prostu dennego - jak "Łowcy wampirów" : w założeniu przerażający horror, a tak naprawdę wywołał u mnie jedynie ataki śmiechu i obrzydzenia na przemian. Zastanawiam się, czy Jon tego nie widzi, czy po prostu tak desperacko pragnie być aktorem, a nie ma ambitniejszych propozycji...? Biedny chłopak