Jesteś na forum archiwalnym. Jeżeli szukasz aktualnego forum wejdź tutaj.
Klip do HAND
Moderator:Marcjanna
Hm...wiec zobaczyłam po raz pierwszy ten teledysk, choć w nienajlepszej jakości, i mam bardzo mieszane uczucia. Chociaż samą okładką z początku zachwycona nie byłam, to pomyślałam, że taki pozytywny akcent w pudełku z płytami BJ to nawet się przyda W klipie jednak jest chyba tych "czerwonych kwadracików" za dużo jak dla mnie. Ogólnie uczucia mam mieszane, nie jestem jednak zachwycona pointą teledysku.
-
- Save A Prayer
- Posty:46
- Rejestracja:wt mar 01, 2005 9:48 pm
- Lokalizacja:Sosnowiec
- Kontakt:
Jeśli o mnie chodzi, to może nie jestem rozczarowany, ale zachwycony też nie. Ten teledysk to taka mieszanka klipów do KTF, IML i "Where is the love?" Black Eyed Peas...
Co mogło być zrobione lepiej? Wg mnie, zespół na żywo powinien być pokazywany przez cały klip, jak w IML - w pomieszaniu z "miastowymi" obrazami... a nie tak, że przez pół klipu mamy właściwie same sceny na mieście, a drugie pół to koncert BJ...
Sam motyw Buźki (HANDzika? ) jest całkiem fajny, już w zeszłym tygodniu wpadłem na pomysł (i przedstawiłem go zresztą na naszym ŚZFBJ ) że wyszyję ją sobie na kostce (mowa of course o plecaku, a nie górnej części stopy ). Tylko czy aby nie za dużo jej w tym teledysku? Rozumiem, że to będzie ikona całej płyty, ale...
Ogólnie, tak jak pisałem wyżej... bez rozczarowania, ale i bez zachwytu. Choć zobaczymy, może jak ujrzę to w telewizji (ewentualnie ładną jakość na kompie) ocena ma się zmieni, bo trzeba przyznać, że na tym AOLu nie dość, że były przeskoki, to jeszcze się rozmazywało chwilami...
Co mogło być zrobione lepiej? Wg mnie, zespół na żywo powinien być pokazywany przez cały klip, jak w IML - w pomieszaniu z "miastowymi" obrazami... a nie tak, że przez pół klipu mamy właściwie same sceny na mieście, a drugie pół to koncert BJ...
Sam motyw Buźki (HANDzika? ) jest całkiem fajny, już w zeszłym tygodniu wpadłem na pomysł (i przedstawiłem go zresztą na naszym ŚZFBJ ) że wyszyję ją sobie na kostce (mowa of course o plecaku, a nie górnej części stopy ). Tylko czy aby nie za dużo jej w tym teledysku? Rozumiem, że to będzie ikona całej płyty, ale...
Ogólnie, tak jak pisałem wyżej... bez rozczarowania, ale i bez zachwytu. Choć zobaczymy, może jak ujrzę to w telewizji (ewentualnie ładną jakość na kompie) ocena ma się zmieni, bo trzeba przyznać, że na tym AOLu nie dość, że były przeskoki, to jeszcze się rozmazywało chwilami...
-
- Wild In The Streets
- Posty:1821
- Rejestracja:sob paź 19, 2002 11:32 pm
- Lokalizacja:Bydgoszcz
- Kontakt:
Buźka i to tak często pokazywana - ni chybi - to chwyt marketingowy opracowany bardziej przez speców od sprzedaży i reklamy, aniżeli wymysł samych BJ. Oni na to poszli, więc, mam nadzieję, wiedzą, co robią... Sam teledysk - w porządku, nawet jak fani BJ nie będą nim przesadnie zachwyceni, to ufam, że może spodobać się osobom postronnym. I chyba o to w tym chodziło.
jestem świezo po obejrzeniu tego teledysku i hmmm.. też mam mieszane uczucia..
Po pierwszych minutach pomyślałam sobie poprostu: co to za gówno? ale w końcu przekonałam się do niego jako do jakiejś 'mani wlepkowania'
rozśmieszyło mnie to i to nawet dość skutecznie, poza tym odetchnełam z ulga widząc fryzurę Jona (bałam się ze będzie podobna do tej z okładki boxetu )
No ogólnie chyba pozytywnie oceniam ten klip
Po pierwszych minutach pomyślałam sobie poprostu: co to za gówno? ale w końcu przekonałam się do niego jako do jakiejś 'mani wlepkowania'
rozśmieszyło mnie to i to nawet dość skutecznie, poza tym odetchnełam z ulga widząc fryzurę Jona (bałam się ze będzie podobna do tej z okładki boxetu )
No ogólnie chyba pozytywnie oceniam ten klip
No to moje wrażenia zupełnie przeciwne. Jakoś była świetna.. aż za dobra... Czerwonej buźki było faktycznie za wiele, ale to nawet nie o nią chodzi. Ostatni dobry teledysk BJ zrobili do It's My Life a kazdy kolejny jest gorszy od poprzedniego. Jak zwykle za dużo Jona, za mało reszty zespołu.
I to co mnie najbardziej denerwuje czyli jak za wszelką cenę w miarę posuwających sie lat próbują coraz lepiej wyglądać.
Co im się zdecydowanie udaje.
I to nie jest komplement żeby była jasność.
I to co mnie najbardziej denerwuje czyli jak za wszelką cenę w miarę posuwających sie lat próbują coraz lepiej wyglądać.
Co im się zdecydowanie udaje.
I to nie jest komplement żeby była jasność.
-
- Wild In The Streets
- Posty:601
- Rejestracja:sob maja 22, 2004 9:31 pm
Krótko, zwięźle i na temat... Od tej czerwonej buźki, to aż mi się za przeproszeniem rzygać chciało. Teledysk ogólnie nijaki, nie robi wrażenia. Bo co to za teledysk, w którym piosenka opowiada zupełnie o czym innym niż o kilku palantach biegających po ulicy, udających ludzi z Black Eyed Peas i przyklejających komu się da czerwone mordki ? Pomysłowość reżysera godna najszczerszych kondolencji. Nie dość, że zerżnął pomysł od kogoś innego, to zrobił teledysk w efekcie jeszcze bardziej denny niż pierwowzór. A co do zbyt dużej ilości Jona, zgadzam się z Elą... Stanowczo za dużo tam jego bielusieńkich ząbków i kaczego uśmiechu. W końcu zespół, to nie tylko Dżej Bi Dżej, nieprawdaż ? To także dajmy na to Hugh, którego ilość sekund spędzonych na ekranie można by policzyć zapewne na palcacach jednej ręki. Podsumowując - dwója z plusem...
-
- It's My Life
- Posty:104
- Rejestracja:wt lip 12, 2005 3:37 pm
- Lokalizacja:Bydgoszcz
Wreszcie dopadłam klip do HAND na www.bonjovi.com i stwierdzam, że zgadzam się z poprzednikami: za dużo czerwonych mordek i JBJ'a, za mało całej reszty zespołu, ogólnie nieźle, ale mogliby się bardziej, powiedzmy, postarać.... I faktycznie ten klip kojarzy mi się z "Where Is The Love" Black Eyed Peas .