NEWSy o płycie

[mattinka]

Nareszcie są oficjalne informacje o nowej płycie!!! Zostanie wydana w połowie września, nie ma jeszcze tytułu ale pierwszym singlem będzie Have a Nice Day (premiera radiowa w połowie lipca). Lista wszystkich utworów:
1) HAVE A NICE DAY
2) I WANNA BE LOVED
2) WELCOME TO WHEREVER YOU ARE
4) WHO SAYS YOU CAN'T GO HOME?
5) LAST MAN STANDING
6) BELLS OF FREEDOM
7) WILDFLOWERS
ONE LAST CIGARETTE
9) I AM
10) COMPLICATED
11) NOVOCAINE
12) STORY OF MY LIFE

[Dandi]

Szkoda , ze tylko 12 utworow ale najwazniejsze zeby plyta byla dobra.Juz nie moge sie doczekac 19 wrzesnia.Napewno plytke kupie od razu w dzien premiery

[Teska]

Ja już nie mogę się doczekać, mam nadzieje że bedzie to płyta w stylu stare Bon Jovi...no i żeby ballad za dużo nie było... jedno jest pewne płyte napewno kupię

[elek84]

Zwarzywszy na ostatnie wieści z listening party wszystko wskazuje na to że czeka nas kolejna, marna płyta. Jak to określiła pewna osoba "płyta jest w tonacji Misunderstood", czyli Bounce II w najlepszym wypadku, a w wersji mniej optymistycznej Crush II.
Właściwie to wszyscy powinniśmy się przyzwyczić że dawne lata już nie wrócą,
ale coś w granicach przyzwoitości mogliby stworzyć.
A tak znowu płyte kupi niewiele osób, Have A Nice Day rozmyje się wśród radiowego badziewia, a koncert pozostanie tylko marzeniem.

Zdegustowana fanka

[LoRdI]

nowe newsy sa bardziej optymistyczne ale co z tego wyniknie zobaczymy za jakis czas
oby nie kolejne rozczarowanie bo wtedy miarka sie przebierze

[daroo]

coraz bardziej do tego wszystkiego podchodze sceptycznie
no cóż, pozyjemy zobaczymy...

[iza]

ja podchodzę do wszystkiego jak najbardziej optymistycznie, aż sama jestem zdziwiona. patrząc na tytuły, właściwie jeden budzi moje obawy(zastrzeżenia??). wątpie wprawdzie, żeby album zbliżony był do Slippery, Co do drugiej opcji, to zawsze już lepiej "tonacja Misunderstood" niż IML.

[Olcat]

Moje obawy wzbudził tytuł "Complicated", bo natychmiastowe skojarzenie sprawiło, że zrobiło mi się niedobrze... I chyba chcąc nie chcąc, wszyscy wiedzą, o co (o kogo) chodzi...
A co do tych opinii, to są tak skrajne, że trudno z nich cokolwiek wnioskować... Wiadomo że cholernie bym się cieszyła z drugiego "Slippery...", nawet "Bounce" dość lubię, i chciałabym, żeby o Bon Jovi zaczęło się mówić w naszym pięknym kraju poważnie za sprawą tej płyty, ale jak sobie pomyślę, że mógłby być drugi "przebój" na miarę IML, to już chyba wolę, żeby krążek przeszedł zauważony jedynie przez fanów...

[Adrian1]

A ja uważam troche inaczej. Czekam na to by Have Nice Day było hitem na miare IML są powody do tego aby mogło się tak stać. Co do tytułów to są ekstra poza Complcated i I Wanna Be Loved. Nie potrzebuje kopi jakiegos albumu. Uważam że każdy do tej pory był inny i ten też będzie inny. Co do newsów z internetu podchodze z dysdansem bo przecież mieliśmy już DVD z Yokochamy TLFR z takimi piosenkami jak Ghost Town czy Something To Believe In, nowy album Richiego (juz 4 z koleji) i ten album wydany w marcu a HANC puszczane od lutego.

Poczekamy zobaczymy.

[iza]

nie chodzi mi o miarę hitu, ale jego jakość.

Jeżeli juz kojarzymy z innymi wykonawcami, to również "Novocaine" przywodzi mi coś na myśl.

[Olcat]

Mi "Novocaine" kojarzy się jedynie z "Give Me Novocaine" Green Daya...Ale kiedy zobaczyłam "Complicated"...Palpitacje i serce w gardle ze zgrozy...

[Pippo]

Jestem bardzo optymistycznie nastawiony do nowej plyty BJ. Poczekajmy z zalozeniami typu, ze kolejny album bedzie totalna klapa. Nie uslyszelismy wszystkich piosenek oprucz Have A Nice Day ( przynajmniej u mnie tak to wyglada ).
Miloby było jesli piosenki z nowego albumu znalazly sie na czele polskich i zagranicznych list przebojow, ale dla mnie wazniejsze jest to, by te piosenki namieszaly nam zdrowo w glowach , trafily do naszych wnetrz
Z drugiej strony jedno mnie zastanawia. Bez sensu byloby nagrac piosenki na plycie niewiadomo jak hardcore'owe jesli Jon nie bylby w stanie ich wykonac wraz z paczka na koncertach. Ale co jak co , to inni wykonawcy nie szaleja tak na scenie jak Jon

[CRUSHynka]

Ciekawe jest to, że - moim zdaniem - najlepsze utwory z Bounce, a w każdym razie na pewno najbardziej żywiołowe z zaprezentowanych (Everyday, Bounce, Hook Me Up, Undivided) były raczej pewniakiem na trasie koncertowej. Czyli problem grania szybszych piosenek live odpada, bo takowe się świetnie w przypadku BJ sprawdzają. Chociaż tyle

[Jonny]

Jestem bardzo optymistycznie nastawiony do nowej plyty BJ. Poczekajmy z zalozeniami typu, ze kolejny album bedzie totalna klapa. Nie uslyszelismy wszystkich piosenek oprucz Have A Nice Day ( przynajmniej u mnie tak to wyglada ).
Miloby było jesli piosenki z nowego albumu znalazly sie na czele polskich i zagranicznych list przebojow, ale dla mnie wazniejsze jest to, by te piosenki namieszaly nam zdrowo w glowach , trafily do naszych wnetrz
Z drugiej strony jedno mnie zastanawia. Bez sensu byloby nagrac piosenki na plycie niewiadomo jak hardcore'owe jesli Jon nie bylby w stanie ich wykonac wraz z paczka na koncertach. Ale co jak co , to inni wykonawcy nie szaleja tak na scenie jak Jon

Ti ale "Have a Nice Day",które słyszales na american music awards to 1/4 piosenki, wiec nie mozna jej jeszcze ocenic. Jak dla mnie to co slyszalem jest za...

[iza]

No, oceniając płytę po jak dotąd zaprezentowanym "Have a nice day", to zdecydowanie nie spodziewałabym się kolejnego slippery, czegoś bardziej zbliżonego do Bounce, aczkolwiek znacznie lepszego za to tak.